EDI- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, odpowiedź dotyczącą nawożenia trawnika i roślinek napisałem Ci na PW. Dziękuję za ciepłe słowa o naszym ogrodzie.
ROMKU- dziękuję za odwiedziny, z tym wzorcowym porządkiem to trochę przesada, trawnik w tym roku wyjątkowo dobrze zniósł niedogodności minionej zimy, po ostatnich deszczykach jest już całkowicie zieloniutki.
MAJECZKO- dziękuję za spacer po ogrodzie, w ogrodzie szybko biegnie czas, a pracy nie ubywa. najwięcej pracy teraz to na warzywniku, ale i tu już trochę warzyw posadziliśmy i posiali.
EWELINO- dziękuję za odwiedziny, słabość do moich żabek to ma jedna z moich synowych, nawet nie chce oglądać zdjęć moich żabek, a o wizycie w ogrodzie to ją wołami nie zaciągnie, do ogrodu przyjeżdża dopiero gdy jej solennie obiecam że ogród wolny od żab. A ja swoją "królewnę" znalazłem już ponad czterdzieści lat temu i nie musiałem całować żabek.
ALTIKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za miłą ocenę naszej pracy w ogrodzie.
A u Ciebie też będzie pięknie, nie od razu Kraków zbudowano, z naszą pomocą zdwoisz swoje starania.
Etykiety dla roślin pisałem i laminowałem w domu ,nóżki do podtrzymania etykiet robiłem sam, za wzór służyła mi metalowa nóżka przyniesiona przez moją małżonkę zw sklepu mięsnego. Gdybyś była takim sposobem oznaczania roślin zainteresowana poczytaj tutaj;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=38693
Z pieskiem będziesz miała trochę kłopotów, zwłaszcza z roślinami iglastymi w ogrodzie. Proponuję z kołeczków robić obwódki dookoła iglaków by uniemożliwić mu podejście do krzaczków i sikanie na iglaki. Nie możesz teraz do ogrodu wpuszczać innych piesków bo wtedy dopiero iglaki ucierpią.
Dobrym sposobem jest zanurzenie ścierki w pieska moczu i wsadzenie tej ścierki w ogrodzenie biegnące przy drodze( można takich ścierek przygotować kilka). Wtedy pieski zza ogrodzenia będę sikać na tę ścierkę ( z moczem Twojego pieska), i Twój pies nie będzie dłużny, tym sposobem całą "amunicję' przeznaczy na naniesienie swojego zapachu na ścierki tkwiące w ogrodzenie ( tak zamocować by były na stałe), które pieski z zewnątrz też będą znaczyć.
SARAEWA- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie. Chcąc precyzyjnie odpowiedzieć ile nawozu na trawnik trzeba by było najpierw porobić badania próbek ziemi pobranych z kilku miejsc trawnika. Nie jest to drogie , robią to stacje badania gleb w każdym województwie.
Ja po prostu rozsiewam część nawozu i obserwuje trawnik, jak zieloniutki ,to dobrze, jak pojawiają się jaśniejsze plamki, to tam delikatnie uzupełniam nawóz ( bo pewnie wcześniej niedokładnie rozsiałem) i tak można po troszku rozdysponować nawóz. Po 30 czerwca nie dajemy już żadnego nawozu na trawnik, jeżeli coś planujemy dać, to przed tym terminem.
Z drzewkami trudniejsza sprawa, na Tym forum są zwolennicy bardzo ograniczonego zasilania drzewek nawozami, przecież w naturze - lasu się nie nawozi. Na pewno należy ograniczyć lub wykluczyć całkowicie nawożenie dopiero co posadzonych roślin, tak samo trzeba robić z dużymi już roślinami.
Ja swoje drzewa zasilam nawozem ale w bardzo niewielkich dawkach, głównie bazuję tu na kompoście. Przed posadzeniem każdej roślinki do wykopanego dołka daję wiadro kompostu ( wymieszanego z ziemią), w zupełności to starczy na kilka lat .
GOSIU-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, ja w ogrodzie robię wszystko od planowania rozmieszczenia roślin poprzez sadzenie i pielęgnację. Nie wyobrażam sobie by mi ktoś , nawet najlepszy fachowiec projektował ogród ( zresztą nie stać mnie na takiego), po prostu główne założenia ogrodu zostały opracowane na początku ,a teraz tylko staram się znaleźć dla każdej roślinki najlepsze miejsce w ogrodzie tak by ona się dobrze czuła, a przy okazji i dobrze się czuli użytkownicy ogrodu ,razem ze mną.
Na zdjęciu pokazanym ostatnio są pąki kwiatowe krzewu bez koralowy, roślina ta jako jedna z pierwszych rozpoczyna wegetację, nie boi się mrozu i jest to piękna roślina;
http://albamar.pl/sambucus-racemosa-plu ... a46a6a87f0
KAMMO-dziękuję za spacer po ogrodzie, nie widzę żadnych trudności w zrealizowaniu Twoich planów, tylko najpierw musisz zdopingować Twoje dzieci, by jak najszybciej pojawiły się wnuki.
A jak pojawią się już Twoje wnuki, to z pewnością nasze roślinki będą duże, bo to musi trochę potrwać ( oczywiście nie tylko wzrost roślin ,ale i pojawienie się prawnuków).
A tymczasem, oczekując na wnuki i prawnuki nic nie przeszkadza byś odpaliła swój samochód, lub wsiadła w "busa" i jak najszybciej pojawiła się w NOKŁACH, toć to tylko 74 kilometry od Lublina. Zapraszamy, choćby jutro, no dobra pojutrze, bo jutro ma być chłodno.


A następców mam , jest nadzieja że pociągną to co ja zacząłem, życie pokaże jak to w przyszłości będzie.
LAMIO- dziękuję za odwiedziny, no znowu mnie zaskoczyłaś, myślałem że Ty już po pierwszym koszeniu, do pierwszego koszenia to tym razem i ja się przymierzam, z pewnością w przyszłym tygodniu i ja zacznę jogging po trawniku.
A oto aktualne zdjęcia ogrodu ;













Gdy kończę prace w ogrodzie słoneczko chyli się ku horyzontowi;
