Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
śliczny fiołeczek , wygląda jak lwia pszcza 
-
wiolcia
- 500p

- Posty: 724
- Od: 2 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Myszka-kalanchoe faktycznie mało spotykane jeśli idzie o kolor
No a Łaadnie to tak sępic
(też niekiedy sępie
)
No a Łaadnie to tak sępic
- myszkas21
- 500p

- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
O taką mychę z zawartością myślę że wiele osób z tego forum by sępiło

- iwosia88
- 1000p

- Posty: 2049
- Od: 1 maja 2010, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Moje kwiatowe wątki i nie tylko ;) Zapraszam 
Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona
Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona
- aguka
- 1000p

- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
I jak tam z tymi ziemiórami? Ja wywarów z petów próbowałam, alkohol ponoć nie szkodzi. Ja porozstawiałam pojemniczki z żółtym płynem do mysia naczyń to trochę muszek wyłapałam.
- myszkas21
- 500p

- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Jak na razie lepy porozstawiałam ale boję się eksperymentować z alkoholem. Z kolei na chemiczne preparaty nie mam kaski w tej chwili. Powtykałam jeszcze czosnek do doniczek ale nie wiem czy coś to da. Larwy w doniczkach się gonią w dalszym ciągu. A zdobyłam te paskudztwa w markecie z ziemią
(dość że tania to jeszcze z gratisem
;:99 )
0
0
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Sylwio, same fiołeczkowe cudności pokazujesz. Nigdy nie ma za dużo takich obrazków!
- aguka
- 1000p

- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
No faktycznie takie gratisy dość często można nabyć. Ja użyłam nomoltu (nie jest drogi). Oraz metoda ręczna łapania muszysk. Z alkoholem spróbuj, może na jednej roślince i sprawdź jak się zachowa. Tylko słaby roztwór i nakryj reklamówką to uduszą się w oparach przy okazji jeszcze.
- daka
- 1000p

- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
- myszkas21
- 500p

- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Kupiłam wczoraj nomolt i od razu przystąpiłam do akcji. Jeszcze nie wiem nawet jaki efekt tego będzie bo dziś nie miałam czasu sprawdzić. Jestem zdesperowana i jak będzie trzeba to kupię drugą buteleczkęaguka pisze:No faktycznie takie gratisy dość często można nabyć. Ja użyłam nomoltu (nie jest drogi). Oraz metoda ręczna łapania muszysk. Z alkoholem spróbuj, może na jednej roślince i sprawdź jak się zachowa. Tylko słaby roztwór i nakryj reklamówką to uduszą się w oparach przy okazji jeszcze.
Co do spaceru z pieskami to ja się chyba nie załapię bo mój Biszkopcik jest w tej chwili u mojej mamy. (Ukradła mi psa
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Ja zawsze psikam na wszystko Decisem i zawsze pomaga. Spróbuj. Co prawda to chemia, ale skuteczna.
- monika r
- 100p

- Posty: 157
- Od: 6 sie 2010, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
I ja znam ten ból z ziemiórkami.Dostałam je chyba razem z kwiatkiem urodzinowym na wiosnę i od tamtej pory,mimo okresowych podlewań Nomoltem ,jakoś nie mogę się ich pozbyć do końca.Co jakiś czas pokazują się,na szczęście nieliczne,muszki i doprowadzają mnie do białej gorączki
.Czasem mam wrażenie,że one wlatują także przez otwarte okno,ale nie mam pewności.
Oprócz Nomoltu stosuję żółte lepy i dobrze zsynchronizowane oko i rękę
Jestem coraz lepsza w ich łapaniu 
Oprócz Nomoltu stosuję żółte lepy i dobrze zsynchronizowane oko i rękę
Pozdrawiam,
Monika R.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=37610" onclick="window.open(this.href);return false;
Monika R.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=37610" onclick="window.open(this.href);return false;
- myszkas21
- 500p

- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje Fiołeczkowe Krasnalki i inne kwiatki
Wandziu ale psikać liście fiołków???? To przecież będzie zabójstwo dla nich. Sprawdzałaś to może na fiołkach ???wanda7 pisze:Ja zawsze psikam na wszystko Decisem i zawsze pomaga. Spróbuj. Co prawda to chemia, ale skuteczna.
Ja też mam lepy. Ale co złapię ręcznie to wrzucam do słoika i zakręcam żeby przypadkiem nie ożyłymonika r pisze:I ja znam ten ból z ziemiórkami.Dostałam je chyba razem z kwiatkiem urodzinowym na wiosnę i od tamtej pory,mimo okresowych podlewań Nomoltem ,jakoś nie mogę się ich pozbyć do końca.Co jakiś czas pokazują się,na szczęście nieliczne,muszki i doprowadzają mnie do białej gorączki.Czasem mam wrażenie,że one wlatują także przez otwarte okno,ale nie mam pewności.
Oprócz Nomoltu stosuję żółte lepy i dobrze zsynchronizowane oko i rękęJestem coraz lepsza w ich łapaniu
Dziękuję i wzajemnie Wioluś. Mam zamiar iść na rolkiwiolcia pisze:Miłego popołudniaSylwuś


