Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2308
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Przesadź jesienią po opadnięciu liści. Gratuluję pociechy, oby taką była.
Moje wątki
Festina Lente
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8108
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Pelasiu, parch i brunatna zgnilizna drzew pestkowych. To może przeniosło się z wiśni a jeżeli nie masz tej choroby jeszcze to może się przenieść właśnie z brzoskwini. A to już by było bardzo niedobrze . O ile na brzoskwiniach i śliwach powoduje tylko straty w owocach to najbardziej szkodliwa jest dla wiśni, powoduje zamieranie kwiatów i pędów a z czasem i całych drzew.
Pozdrawiam! Gienia.
berthold61
200p
200p
Posty: 459
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Powiedzcie mi ile średnio waży brzoskwinia inka ? dziś kilka zerwałem i każda ważyła od 330-385 gram ,to jakieś giganty czy to normalne ?
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Waga brzoskwini zależy od ilości owoców na drzewie. W stosunku do wielkości drzewa, by tak rzec. No i wody - w chwili dorastania owoców potrzeba im wody.
To po to się toto przerywa i tnie. I "fertyguje" wodą z saletrą, sprzedać wodę klientu czysty zysk :lol:

Drzewo urodzi ileś plonu, wagowo ujmując, na ile ma siły i warunków - a jak pozwolimy zawiązać więcej, to mniejsze będą.
Inka dawała bardzo duże owoce, o ile pomnę, gdy była mała. Czyli potencjalnie zdolna. Latoś, bo akurat dała sobie radę mimo przymrozków, mam dużo małych. Tak to działa.
:wit
berthold61
200p
200p
Posty: 459
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Moja w tym roku ma raczej mało może z 30 szt ale zeszłego roku miała chyba z 500 szt i też wcale małe nie były , a tak po prawdzie brzoskwinia to jedyne drzewko które jest niezawodne czego nie mogę powiedzieć o 6-ciu odmianach śliw które mógłbym zebrać do garnka 1 litrowego ze wszystkich drzew , taki parszywy rok trzeba przeczekać i tyle ale brzoskwinie mi to osładzają.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Prawdę rzeczesz, też tak mam.
Śliw nasadziłem niegdyś pod trzydzieści rozmaitych, i co?
I to naszukał się człowiek tych nowszych, lepszych, odporniejszych - a koniec-końców starocie i tak najwierniejsze, i może mniej rodzą, ale rodzą.
Już o syberyjskich mrozoodpornych 'śliwach japońskich' ani wspomnę, wszystkie odmiany zmarzły, na śmierć. No, jedno jakieś drzewko ocalało i jeszcze żyje, lecz i tak nie owocuje, bo kwitnie wcześnie.

Najśmieszniej że w trudnym niby klimacie, bo górskim, to owe wrażliwe południowce - byle za młodu zimy przetrwały - co roku obrodzą; brzoskwinie, morele, pigwy... a zawsze jakoś zetnie śliwy, czy jabłonie. Latoś i czereśnie.
No to właśnie zakupuję wszelkie dostępne hurmy. I figę już rozmnożyłem. Nad migdałowcem jeszcze pomyślę :lol:
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Proszę o poradę. Moje drzewa rosną na madzie rzecznej i glebie piaszczysto-gliniastej. Chciałbym w przyszłości powiększyć sad, ale już na glebie piaszczystej VI kl. Nie mam doświadczenia z uprawą drzew na piachu, zatem będę wdzięczny za porady. W drzewka zaopatruję się w szkółce p. Wyrzykowskich spod Legnicy lub u p. Konieczko i w Żłobiżnie ("Eko Orodnik") pod moim Brzegiem. Drzewa ochraniam ekologicznie. Używam jedynie Lecitec (lecytyna) i Bioczos. Do posiadanych siedmiu drzew dosadzę jesienią dwie brzoskwinie Rakoniewickie, no i oczywiście kolejne nektaryny Fantasie.
Brzoskwinie starej, niemieckiej odmiany Kernnechter. Dojrzewają w drugiej połowie września, raczej w ostatnim tygodniu. W tym roku może dojrzeją szybciej, bo i wegetacja od paru ładnych lat rusza wcześniej.
ObrazekObrazek
Mam sentyment do tych późnowrześniowych brzoskwiń, które rosły w ogrodzie babci w Brzegu. To wspomnienie z lat dzieciństwa w latach 80. Pamiętam rok 2000, gdy te babcine brzoskwinie woziłem skrzynkami po warzywniakach w Brzegu. :)
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Jeśli te piachy nieopodal, to może mają pod spodem coś lepszego?
Przemyśl odmiany bo niektóre są wrażliwsze akurat na susze, w tym sensie że parcha łapią albo owoc nie dorasta gdy wody braknie (jak i np. brzoskwinie). Rzadko to dziś piszą, dziś się puszcza rurkę... :lol: trzeba sięgnąć po porządną pomologię.
I oczywiście silne podkładki.
Sprytny sposób na jałowe: kopnąć dołki większe, na dół (gdzieś z pół metra głęboko, a bywają i ambitniejsi, popatrz po forumie :wink: ) nawrzucać materii organicznej: łęty, gałęzie, odpadki kuchenne, co jest, dowolnie grube. Dosypać dolomitu. Ziemię w dołki potem tez wzbogacić, drobniejszym już. Jak masz blisko to oczywiscie do zasypania dołków możesz użyć tej lepszej ziemi. Ściółkować obficie, nawozić - jak już zakorzenione i suszy nie mają.
Resztę gleby można obsiać nawozem zielonym, z motylkowym. Łubin, facelia, seradela, koniczyna?

P.S. Jeszcze taka uwaga, jak ma być eko na jałowym - przyjmij luźną rozstawę drzew (przewiewnie), nie powiem jaką bo nie wiem ile na piachu urosną, ale by się nie zetknęły; tymczasowo możesz pomiędzy drzewa powsadzać jakie krzaki jagodowe. Rzędy gatunkami, na przemian, idzie o to by nie nawiewało tych samych patogenów, zakładając że rzędy Pn-S a wieje z zachodu.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

A może pomyśl ewentualnie Michale o zróżnicowaniu odmian tak byś miał owocowanie od lipca do końca września. :)
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Dziękuję Wam za zainteresowanie. :)

Rossynant, piach krzemowy z 6cm-8 cm warstwą próchnicy. Pod nim, od 70 cm żółty piach rzeczny (wg opisów geologicznych wierzchnie warstwy piachu to narzuty Odry, pod nim warstwa narzutowa Nysy Kłodzkiej). Na tym piachu wyjątkowo dobrze radzi sobie lawenda. Czytałem, że brzoskwinia lubi ubogie, suche gleby, choć przyznam, że te w Brzegu mieliśmy na czarnej ziemi. Wykorzystam Twoje informacje z wypełnieniem dołków materia organiczną. Można też wykorzystać tu chyba ziemię z kompostownika? No i z pewnością wykorzystam obsianie areału sadu nawozem zielonym. U nas wieje głównie z zachodu i płd.-zach. Dziękuję Ci, za wskazówki. Wykorzystam je oczywiście.
garom pisze:A może pomyśl ewentualnie Michale o zróżnicowaniu odmian tak byś miał owocowanie od lipca do końca września. :)
A masz rację. :) Nie wziąłem tego pod uwagę zapatrzony w tę starą odmianę. :) Jest jeszcze dużo czasu, by pomyśleć na różnorodnością odmian. Z pewnością posadzę tam również więcej nektarynek.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Brzoskwinia lubi bogate, próchniczne, zasobne w wapń, pH 7, itd. Ale przepuszczalne. Najlepiej rosnące widuje się na lessach i gliniastych rędzinach nawapiennych tu na Wyżynie - i klimat też pewnie pasuje.
Nie lubi zimnej mokrej gliny która dusi korzenie, o czym i sam przekonałem się parokroć. Mglistych wilgotnych dołów też nie. Osłonięcie innymi drzewami, półcienie - też wadzą.
Słonecznie i przewiewnie.
W każdym razie nie idzie o piachy wydmowe, ani o jakieś suche - ona nawet dość odporna na suszę, jako drzewo, ale my myślimy o owocach, nie? :wink:

Z zakopaną materyją idzie o nierozłożoną, i to grubą. By się tam rozkładała przez naście lat, stopniowo dodając próchnicy; no i trzyma to wodę/nawozy. Jak mi się zdarzy to wkopuję pod grządkę konary czy wręcz pniaki, a także np. kości. Rzeczy których nie da w kompostownik, boć nie rozłożą się. A co, ma się marnować? 8-)

W Krakowie posadziłem brzoskwinie właśnie w piaszczystą - acz dobrą ogródkową, i podścieloną glinami na metrze - bo resztę ogródka mam zawaloną gliną z wykopu. No niby rosły... ale... a i czereśniom obok też coś nie pasowało. Wyglądało że cierpią przy suszy, że woda ucieka. Przy okazji porządków wyłożyłem ten kawałek grubymi konarami, pniakami, i przesypałem je gliną do zarównania. Teraz z kolei szaleją, przycinać nie nadążam. :roll:

Rozłożony kompost to już w znacznej części próchnica, 'zhumifikowana' - czyli rozpuszczalna - co podkreślam bo piasek jej nie utrzyma. Z wodami odpłynie w dal, w parę lat. Kompost to warto wyżej, czy do zasypywania korzeni.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Dziękuję Ci za tyle informacji. Pod Brzegiem sady brzoskwiniowe są i na madach i na glebach piaszczysto-gliniastych. Wiadomo, że drzewa w ogrodach rosną na każdej glebie, jaką kto ma. :) Jak ja chociażby. ;) Mój piach ma wilgoć z wód gruntowych, które w mokre lata podchodzą na głębokość 2m. Muszę zatem podnieść pH piachu, bo mam koło 5,2. Zamierzam jeszcze przebadać zakątek ogrodu, gdzie piach przechodzi w ciemniejszą, żyzną glebę kl. IV.
A, jeszcze jedno pytanie mam do Ciebie. Czy z tych starych pni i gałęzi nie ma zagrożenia zainfekowania korzeni drzewek?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Zagrożenie jest, czemu ma nie być.
Nie przynoś z lasu starej kłody z opieńką... :lol:
Normalne drewno, cięte żywe, gałęzie z przycinki itp. - niegroźne, a własne tym bardziej.

Zaś z zasady próchniejące dziadostwa i chore gałęzie/drzewka jeśli się usuwa należy palić - co należy przypominać czytelnikom - bo patogen i w kompoście przeżyje. Wszystko co zginęlo marnie w ogrodzie, bądź w ziemi było.
A przypalone, taki 'węgiel drzewny' z ogniska/grila też doskonały jako dodatek glebowy.

Roznieść można werticiliozę, i zgniliznę podstawy pnia, i białą zgnilliznę korzeni, skoro winorośl :wink: czy nawet guzowatość; ryzyko zakażenia dotąd zdrowej ziemi ojczystej należy brać pod uwagę zawsze.
Tylko po co strzępić jęzora, skoro wszyscy furt jeżdżą do sklepów po kory i "podłoża" ;:224

A i tak, znacznie częściej, przynosi się zarazę z sadzonką ze szkółki - ba, ostatnio wysyłkowo ciekawostki kupuję i do 1/4 kupionego idzie na stos, zwykle jeszcze przed wysadzeniem.
Zgroza, normalnie zgroza.
Renomowane szkółki, tfu, na psa ...

Ot, dla obrazu: śliwę mi przysłali, doniczkową sadzonkę, a całą doniczka wypełniona guzem że aż ponad wystawał - drzewko już martwe - i ktoś to pakując widział, nie!? :evil:
A co ten szkółkarz ma w polu, myśleć hadko...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Skoro już Rossyant wspomina o ,,węglu drzewnym'', to może warto o tym szerzej, już bez cudzysłowu. To podstawa do tworzenia samo użyźniających się ziem - https://pl.wikipedia.org/wiki/Terra_preta

Obrazek

Na zdjęciu czerwona brzoskwinia posadzona na piachu i kamieniach z budowy, co by się nie udusiła w ciężkiej i zimnej ziemi. Podstawowa zaleta tego ustrojstwa jest taka że jest, choćby i żabami rzucało.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Terra preta pasjonuje ostatnio miastowe naukowce, co urodziwszy się wczoraj - nagle odkryły Amerykę.
Owszem, zwłaszcza na piasek co próchnicy nie utrzyma, temat ciekawy.
Szerzej bez cudzysłowu: nie musimy aż amazońskich szukac Eldorad.
A czarnoziemy stepowe to pies? :wit
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”