
Nowe życie w starej chatce cz.III
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Właśnie....leżaczki przyjechały a przeważnie tak jest że stoją puste bo my nie mamy czasu siedzieć....
Życzę ci abyś ten czas na relaks znalazła. Nie samą pracą człowiek żyje....

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Ach apetyczne wędliny.
Wiem wiem z własnego doświadczenia swoje są najlepsze.
Też co jakiś czas je robimy.
Pozdrawiam Kasiu

Wiem wiem z własnego doświadczenia swoje są najlepsze.
Też co jakiś czas je robimy.
Pozdrawiam Kasiu

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
No to kochana, urobisz się po łokcie
Ale przecież to lubimy
Kasiu ja w tym roku wyjątkowo nie planowałam ziemniaków, tak to miałam każdego roku, ale zeszłoroczne strasznie szybko zjadła mi stonka
A nie miałam czasu zbierać, nie chciałam pryskać i tak dałam im zmarnieć. Ale że sytuacja się zmieniła i teraz mam czasu w bród, posadziłam znów ziemniaki, też lubię przed obiadem tylko pójść na ogród i przynieść warzywa, ziemniaki, jajka i już można obiad skromny zrobić
Z resztą latem taki najbardziej smakuje, lekki i zdrowy 





"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Ola na pewno czas na odpoczynek się znajdzie, musi się znaleźć
Aniu nie wiem o jakich wędlinach mówisz, bo dawno nic nie robiliśmy, ale to prawda swoje to swoje, mniam
Aguś to życzę nam ziemniaków bez stonek w tym roku, ja się brzydzę zbierać, więc nie wiem kto to będzie robił
Taki obiadek z własnego ogródka smakuje wybornie
Pamiętam jak dwa lata temu, codzień rano EM szedł po pomidorki, szczypiorek i codziennie jedliśmy w śmietanie, różne kolory i wielkości, pycha
Dzisiaj niewiele zrobiłam, bo byłam sama z Filipem w domu, do tego czekałam na dwóch kurierów, więc nie bardzo siedzieć za domem, bo mogłabym ich przeoczyć, więc jak już przybyli, to ja myk na ogród
Wypieliłam miejsce koło ogniska i rabatkę z żurawkami, do tego obrzeża i jest bosko.
Jutro za to od rana działamy razem
Dzisiejsze widoczki:












Aniu nie wiem o jakich wędlinach mówisz, bo dawno nic nie robiliśmy, ale to prawda swoje to swoje, mniam

Aguś to życzę nam ziemniaków bez stonek w tym roku, ja się brzydzę zbierać, więc nie wiem kto to będzie robił

Taki obiadek z własnego ogródka smakuje wybornie



Dzisiaj niewiele zrobiłam, bo byłam sama z Filipem w domu, do tego czekałam na dwóch kurierów, więc nie bardzo siedzieć za domem, bo mogłabym ich przeoczyć, więc jak już przybyli, to ja myk na ogród

Wypieliłam miejsce koło ogniska i rabatkę z żurawkami, do tego obrzeża i jest bosko.
Jutro za to od rana działamy razem

Dzisiejsze widoczki:











Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Najgorsze są larwy stonki - obrzydliwe. Ale może w rękawiczkach zgarniać do flaszki, to jakoś by poszło. U mnie w zeszłym roku te podlewane ziemniaki jakoś wyszły, ale dwa zagonki nie wyszły wcale - susza straszna. I w tym roku zapowiada się to samo. Fajnie, że Twoja połówka podziela Twoją pasję - dużo szybciej i przyjemniej robi się niektóre prace w ogrodzie w towarzystwie "silnej ręki"
Ale roboty odwaliliście już kawał

Ale roboty odwaliliście już kawał

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Dzięki Kasiu
Bez męża nie dałabym rady, fizycznie nie jestem w stanie łopaty wcisnąć w ziemię. Zawsze sie dzielimy, on te cięższe, ja pozostałe..

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Mój mi dziś też pomagał ale nie do końca....po obiedzie zwiał
...ale jest wytłumaczony.
Siedzi drugi tydzień w domu na l-4 bo go w pracy połamało.... Jest usprawiedliwiony....

Siedzi drugi tydzień w domu na l-4 bo go w pracy połamało.... Jest usprawiedliwiony....

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4624
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Tu Kasiu wyłożę swoje 'mądrości'kasia100780 pisze: Budek mamy zdecydowanie za mało, widać że ptaszki walczą o miejscówkę Na wiosnę dokupimy, żeby były na każdym drzewie.

Na początku działkowania powiesiłem 4 budki pod dachem. Prezentowały się pięknie.
Przez 3 lata tylko jeden był zamieszkały i to za każdym razem inny.
Dowiedziawszy się, że ptaki mają swoje terytoria .... zostawiłem jeden, a pozostałe powiesiłem na drzewach w odl. ok. 5m od siebie
Ot tej chwili wszystkie 4 były zasiedlone

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Ola mój też ma różne bóle, ale nie narzeka i pracuje 
Andrzeju no widzisz, u Ciebie nie zamieszkane budki, a u nas na tą ilość ptaków za mało. Nawet w dziuplach drzew sobie robią gniazda. Zobaczymy co to będzie jak dokupimy.
Dzisiaj był pracowity dzień, od rana do wieczora. Posadziliśmy 30 tuji, 2 świerki, krzew od siostry. Jutro robimy z desek obrzeże. Kora zamówiona.
Do tego znowu trochę popieliłam, skosiłam trawę w sadzie, odmalowałam wędzarnie, stół z ławkami i stół przy wędzarni. Padam... ale jestem zadowolona

Kaiser w pąkach


Andrzeju no widzisz, u Ciebie nie zamieszkane budki, a u nas na tą ilość ptaków za mało. Nawet w dziuplach drzew sobie robią gniazda. Zobaczymy co to będzie jak dokupimy.
Dzisiaj był pracowity dzień, od rana do wieczora. Posadziliśmy 30 tuji, 2 świerki, krzew od siostry. Jutro robimy z desek obrzeże. Kora zamówiona.
Do tego znowu trochę popieliłam, skosiłam trawę w sadzie, odmalowałam wędzarnie, stół z ławkami i stół przy wędzarni. Padam... ale jestem zadowolona


Kaiser w pąkach


- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Jak desek masz za mało to dawaj jutro 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu pracowita pszczółko! Ja trzy lata temu wymieniłam pokrycie w moim leżaku i do tej pory stoi w altanie złożony. Pewnie kolejne pokrycie się zestarzeje
Na ławce przysiądę ew. przy stole na kawkę czy jedzonko ale leżak to bezczynność
Dzieje się u Was dużo, ziemniaczki nawet własne będą
No i cieplej, bo moje powojniki maleńkie!



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, widzę pięknie uporządkowane rabaty i ziemniaczane zagony.
Ogromny wkład pracy, jaką wykonaliście, zaowocuje pięknem i smakowitościami.
Tylko żeby susza nie zniweczyła wysiłków.
U mnie sucho , ale na szczęście woda z węża leci porządnym strumieniem, tylko ciekawe, na jak długo tej wody wystarczy...
Pracujcie dalej, pracusie, niech Wam aura i zdrowie pomagają.



Ogromny wkład pracy, jaką wykonaliście, zaowocuje pięknem i smakowitościami.


U mnie sucho , ale na szczęście woda z węża leci porządnym strumieniem, tylko ciekawe, na jak długo tej wody wystarczy...

Pracujcie dalej, pracusie, niech Wam aura i zdrowie pomagają.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Marysiu dziękuję, skoro w lato był czas na basen, to i na leżak się znajdzie
Szkoda, że Ty nie korzystasz 
Lucynko dziękuję, rabaty jeszcze nie wszystkie uporządkowane, ale pomału do celu
My też podlewamy, trochę trzeba się nachodzić z konewkami, ale radość jak urosną będzie wielka
Dzisiaj EM robił obrzeża, ja w tym czasie pieliłam kolejną rabatę
Pokażę Wam efekt, jak już kora przyjedzie
a ma przyjechać do piątku...
I wieczorne foteczki :











Lucynko dziękuję, rabaty jeszcze nie wszystkie uporządkowane, ale pomału do celu

My też podlewamy, trochę trzeba się nachodzić z konewkami, ale radość jak urosną będzie wielka

Dzisiaj EM robił obrzeża, ja w tym czasie pieliłam kolejną rabatę


I wieczorne foteczki :









- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12100
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu ale pracujecie dużo.
Ziemniaki posadzone, tuje i świerki też, tylko leżaki rozkładać.
Czy to maki już takie zapączkowane.
Właśnie ciężka praca na rabatach, chyba większość nas ratuje od stresu z powodu izolacji.
Poza tym trzeba budować kondycję po zimie.
Pozdrawiam


Czy to maki już takie zapączkowane.

Właśnie ciężka praca na rabatach, chyba większość nas ratuje od stresu z powodu izolacji.


Pozdrawiam

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu może jutro uda się trochę poleżeć na leżaku.
Tak, to maki
Chyba słabo pracuję, bo waga bez zmian
Tak, to maki

Chyba słabo pracuję, bo waga bez zmian
