Ogród różą malowany - część II
- ewelkacha88
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7990
 - Od: 22 maja 2013, o 17:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Witaj  
 . Takie zabawy z koszyczkiem to i ja dobrze znam i nawet etapy są identyczne  
 . Mnie tej wiosny skusiły łany lilii i zamówiłam ich całkiem sporo. Nie obyło się też bez róż bo trudno im się oprzeć. Postawiłam jednak w większości na znane mi odmiany i takie co sprawdziły mi się. Widzę, że Ty także sporo róż zakupiłaś a większości w ogóle nie znam  
 . Jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzą  
 . Łany tulipanów powaliły mnie na łopatki  
 . Oczy wyszły z orbit! Pięknie! Muszę też pochwalić Twoje bardzo ładne ozdoby świąteczne  
 . Przepiękny wianek i donica cieszy oczy. Pozdrawiam i słoneczka życzę  
 .
			
			
									
						
										
						- dorotka350
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5520
 - Od: 26 maja 2014, o 20:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi, skromnisia z Ciebie - jajca wyszły pierwsza klasa  
  Napracowałaś się solidnie przy ozdobach świątecznych  
  Ja z braku czasu poszłam na łatwiznę i kupiłam gotowce  
 
Uśmiałam się z koszykowej zabawy
 A swoją drogą to miałaś ekstra zajęcie przez całą zimę, więc jakoś przeleciały te miesiące na wybieraniu, wkładaniu do koszyka, wyjmowaniu, wkładaniu itd...
PS. Sprawdzałaś co tam słychać pod kopcem u Bathsheby?
			
			
									
						
										
						Uśmiałam się z koszykowej zabawy
PS. Sprawdzałaś co tam słychać pod kopcem u Bathsheby?
- Bazyla
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1193
 - Od: 15 lut 2017, o 20:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi pisze:... I niech nikt nie krytykuje, bo narobiłam się jak wół, szczególnie przy jajkach...
A poważnie kawał dobrej roboty z tymi jajkami
Elwi
Moje tu wędrówki to raczej delektowanie się tematem aniżeli zwykła konsumpcja, co mi bardzo odpowiada
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu tym bardziej, że właśnie w pogodzie mówili, że ma być ciepły i słoneczny
- nifredil
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4371
 - Od: 26 mar 2012, o 23:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi, chyba każdy z nas zna te etapy koszykowych umizgów. Osobiście traciłam w ten sposób mnóstwo wolnego czasu, a potem plułam sobie w brodę, że mogłam go wykorzystać chociażby na jakąś książkę. Tym bardziej, że u mnie były jeszcze etapy "dorzucania" roślin do wcześniej złożonego zamówienia  
  Teraz poszłam na sposób. Miejsca mam tyle co nic. Sprawdzam więc swoje wcześniejsze zapiski z nazwami roślin, wyszukuję w szkółce po nazwie.. żeby broń Boże nie oglądać wszystkiego, bo zawsze coś skusi, potem składam zamówienie i płacę. Jak już klepnie się przelew to głupio tak kombinować z domawianiem i kolejnymi przelewami  
 Niestety wczesną wiosną nie było dostępnej Marchenzauber, a mam ci ją na oku i bardzo chciałam zamówić. Trudno. Będzie pretekst na jesień albo przyszłą wiosnę. Wrzuciłam do koszyka cztery pannice i to będą jedyne róże jakie do mnie przyjadą.. z tego co mi wiadomo już w przyszłym tygodniu  
			
			
									
						
										
						- silvarerum
 - 1000p

 - Posty: 1149
 - Od: 16 kwie 2012, o 21:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi z tym wybudzaniem się ze snu zimowego, to ja Cię doskonale rozumiem...
Zabawy koszykowe fajne są. Zwłaszcza, gdy w ogrodzie nie ma co robić. Młyn nad Flossą piękna, i jeszcze ta nazwa. Sprowadzałaś bezpośrednio od Austina?
			
			
									
						
							Zabawy koszykowe fajne są. Zwłaszcza, gdy w ogrodzie nie ma co robić. Młyn nad Flossą piękna, i jeszcze ta nazwa. Sprowadzałaś bezpośrednio od Austina?
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Re: Ogród różą malowany - część II
Dziewczyny! 
  Halo, halo! 
 
Widzę, że mój post nie wywołał spodziewanego odzewu
 Czy ktoś mnie w ogóle zauważył? 
Na Bachusa, Buddę i Mojżesza, Elwi, jak wyszło z tą morelową różą z Łańcuta, wiesz juz może, co to za tajemniczy egzemplarz? Chciałabym taka koniecznie zamówić, a tu klops.
Tak się uwzięłam na tą różę, że napisałam do Łańcuta do działu parkowego z prośba o identyfikację Morelowej po zdjęciach (tych Elwi). I wiecie co, Pan odpisał, że najprawdopodobniej to jest Abraham Darby (pierwsze zdjęcie zamieszczone przez Elwi), i Teasing Georgia (na drugim zdjęciu) - wg niego sa to dwie róże. Przyznam, że mam spore wątpliwości dotyczące tego rozpoznania....
			
			
									
						
										
						Widzę, że mój post nie wywołał spodziewanego odzewu
Na Bachusa, Buddę i Mojżesza, Elwi, jak wyszło z tą morelową różą z Łańcuta, wiesz juz może, co to za tajemniczy egzemplarz? Chciałabym taka koniecznie zamówić, a tu klops.
Tak się uwzięłam na tą różę, że napisałam do Łańcuta do działu parkowego z prośba o identyfikację Morelowej po zdjęciach (tych Elwi). I wiecie co, Pan odpisał, że najprawdopodobniej to jest Abraham Darby (pierwsze zdjęcie zamieszczone przez Elwi), i Teasing Georgia (na drugim zdjęciu) - wg niego sa to dwie róże. Przyznam, że mam spore wątpliwości dotyczące tego rozpoznania....
- nena08
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2648
 - Od: 8 lut 2012, o 10:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi, poczytałam o Twoich zabawach koszykowych 
  Uprawiam podobne i tak się w tym roku zabawiałam , aż szkółka zakończyła wysyłkę róż z gołym korzeniem. Co by nie zostać z niczym popełniłam na szybko małe zamówionko u Kamili. 
  Pozazdrościłam Ci Belmonte, więc mam. Wczoraj przyszły i moczą nóżki.
Zakończyłam już cięcie. To sobie poszalałam. Jazda była do kopczyka, a i po samej ziemi się zdarzało.
Najlepiej zimowały angielki, choć nie wszystkie.
Ciekawe jak u Ciebie zimowały panienki
			
			
									
						
										
						Zakończyłam już cięcie. To sobie poszalałam. Jazda była do kopczyka, a i po samej ziemi się zdarzało.
Najlepiej zimowały angielki, choć nie wszystkie.
Ciekawe jak u Ciebie zimowały panienki
- Elwi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2114
 - Od: 1 lis 2013, o 19:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podbeskidzie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
No i zaczęło się  
 
Pierwsze tulipany raczyły pokazać kolorki
 
Przepraszam wszystkich gości wątku, za zaległości w odpisywaniu
 Mea culpa  
 Ponieważ z zimy zrobiło się od razu lato, nie nadążam z pracami w ogrodzie. Jeszcze nawet wszystkich róż nie przycięłam  
 Tragedia  
 
Dzisiaj tylko na szybko gorące jeszcze foty, a odpiszę wyczerpująco w najbliższych dniach.
CORALDAWN według mojego rozpoznania na 90 procent to William Morris. Kupiłam go sobie, to jeszcze na żywo się upewnię. Istnieje również niewielkie prawdopodobieństwo, że to Ausfather czyli Charles Austin... Mogę Ci poradzić - kup obie
  Na fotkach na pewno nie ma dwóch różnych odmian  
 Tutaj jestem absolutnie pewna - to jedna róża  
 
No to jedziem z tymi fotami
 







			
			
									
						
										
						Pierwsze tulipany raczyły pokazać kolorki
Przepraszam wszystkich gości wątku, za zaległości w odpisywaniu
Dzisiaj tylko na szybko gorące jeszcze foty, a odpiszę wyczerpująco w najbliższych dniach.
CORALDAWN według mojego rozpoznania na 90 procent to William Morris. Kupiłam go sobie, to jeszcze na żywo się upewnię. Istnieje również niewielkie prawdopodobieństwo, że to Ausfather czyli Charles Austin... Mogę Ci poradzić - kup obie
No to jedziem z tymi fotami







- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Kochana Elwi jak Ty to robisz, że tulipany u Ciebie tak dobrze się prezentują? Normalnie niczym Royal Familly. Mnie niezwykle trudno cyknąć fotkę choć po części tak ładną. W jakim świetle i porze dnia,  najlepiej ci się fotografuje?
			
			
									
						
										
						Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi , przepiękne zdjęcia. Dużo tulipanów już kwitnie u Ciebie. U mnie dużo nie wyszło po zimie. Ja nie wykopuję cebul, więc zapewne wygniły w tamtym roku bo było sporo deszczu.
			
			
									
						
										
						- alexia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1673
 - Od: 1 lut 2011, o 18:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: HN-D
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Cześć Elwi, zaczynasz festiwal tulipanowy  
 . Przycinaj róże, bo najdalej za 6 tygodni muszą szałowo kwitnąć  
 
 
			
			
									
						
							https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						- anabuko1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 17435
 - Od: 16 sty 2013, o 17:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elu  
 
U ciebie jak zawsze na wiosnę. ..piękne łany tulipanów.
 
Hiacynty takie nasycone barwami.
Piękna wiosna. Jest już co podziwiać.
			
			
									
						
										
						U ciebie jak zawsze na wiosnę. ..piękne łany tulipanów.
Hiacynty takie nasycone barwami.
Piękna wiosna. Jest już co podziwiać.
- Annes 77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11755
 - Od: 6 maja 2008, o 19:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi czekam na więcej,zdjęcia obłędne 
			
			
									
						
										
						- ewelkacha88
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7990
 - Od: 22 maja 2013, o 17:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Witaj  
 . Przepiękne "wejście smoka" z tymi tulipanami  
 . Co to za odmiana pod zdjęciami Exotic Emperor ?? Pozdrawiam i kolejnych chwil ze słońcem życzę  
 .
			
			
									
						
										
						- dorotka350
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5520
 - Od: 26 maja 2014, o 20:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi, wygospodarowałam dzisiaj odrobinę czasu i w te pędy przybiegłam sprawdzić co u Ciebie... 
  Nie zawiódł mnie nos i trafiłam wprost na tulipanowy pokaz  
  U mnie w tym roku bida z nyndzą. Jesienią posadziłam mało, licząc na te wykopane, wysuszone i posadzone ponownie. Niestety w większości pokazały mi figę z makiem lub jak kto woli - ośle uszy  
  Widocznie wykopywanie nic nie daje, bo cebule są obliczona na maksymalnie dwa lata i trzeba kupować nowe. Coś tam kwitnie, ale mało a i jakoś ostatnio czasu brak na fotografowanie. Chyba jutro spróbuję cokolwiek uwiecznić, bo za chwilę zaczną pokaz rododendrony, a po tulipanach pozostaną tylko liście.
Wiosna nadrabia w iście szaleńczym tempie. Mam nadzieję, że udało Ci się przyciąć róże? U mnie jest całkiem spora gromadka w pełnym, soczyście zielonym ulistnieniu. Cóż to za cudowny widok
  Tylko patrzeć jak znajdę pierwsze pączki. Co prawda na razie znalazłam mszyce  
  , ale jeśli pogoda nadal będzie tak łaskawa, to może w tym roku pierwszy kwiat zobaczę pod koniec maja?
			
			
									
						
										
						Wiosna nadrabia w iście szaleńczym tempie. Mam nadzieję, że udało Ci się przyciąć róże? U mnie jest całkiem spora gromadka w pełnym, soczyście zielonym ulistnieniu. Cóż to za cudowny widok

 
		
