Witam cieplutko
Krysiu u mnie ten szczawik zimuje, bez okrycia jak na razie 3 zimę daje rady, zawsze podkopuje dla utrzymania bo to zależy od danej zimy
Natalko szczawiki rosną mi szybko, wsadzam małe cebulki a wyciągam jak widać giganty i tak z roku na rok coraz większe
Lucynko i po klimacie, mrozy zrobiły swoje, juz dawno nie miałam takich przymrozków w listopadzie.
Danusiu
Martuś na razie jej to starczy bo jest ocieplenie, na dole mała relacja.
Jurku ja tak zasuszam i tak wsadzam do gruntu, te duże cebule mi ładnie zimują

nie wiem czy jedynie są by wydawać młode czy też kwitną
U mnie była już zima, śniegu trochę napadało, potem 2 nocki ze sporym przymrozkiem po -9 w ogrodzie chryzantemy i prymulki dalej szaleją, zapraszam na zimowy spacerek

a działo się w pogodzie przez ten czas od ostatniego wpisu o to relacja

I popołudniu juz było po śniegu
Goryczki dzielne kwitną i kwitną

i wieczorami mróz, dość silny bo nagle ale w dzień słoneczko.

Gunnera była nakryta tylko warstwom liści, w nocy -9 a jej serduszko i tak da radę, teraz dołożyłam kolejne liscie i folie by nie mokły, teraz się ociepliło ale odkrywam jej tylko folie na dzień jak słoneczko świeci

jej kopuła jest dość odporna nie to co liście

przymrozek maluje kryształkami

Moja duma, paulownia z nasionka od wysiania 4 lata a ma pączki

magnolie ratowałam, udało sie odbiła i ma pączki Trwało to 3 lata
