Wiosenny wiejski ogród cz. 25

[Maska]

Ago liliowce są bardzo odporne i na pewno przetrwają, a może nawet zakwitną tylko trochę później.
Jarzmianki to oryginalne rośliny, bo kwiatki są nietypowe takie łuskowe. Te białe mają płatki biało-zielone

Asiu to jest liliowiec wczesny jak pisałam kwitnie na ogół w maju, a pozostałe dużo później. Kiedyś zobaczyłam cięte kwiaty u sprzedającej na placu i zapytałam czy ma rośliny, przyniosła mi kilkanaście, powsadzałam i ma ich sporo Jak chcesz to zapisz sobie

Jureczku ale fajnie tylko żeby nam się reumatyzm nie odezwał

Elu przyjemnie w taką świeżą zieleń się zanurzyć, kawałek dalej gdzie nie ma drzew i skoszona trawa, zaczyna być słomiano A pewnie wszyscy marzący o emeryturze tak myślą

Kasiu jarzmianka ma jakieś 40 cm i białą kupiłam na placu a czerwoną dostałam od Kasi Robaczek. Próbowałam siać nasiona na wiosnę ale chyba trzeba będzie posiać zaraz po zebraniu. Na pewno spróbuję jak się uda i wykiełkują to Ci poślę nasiona kiedy ja Ci to poślę perspektyw brak
Oczywiście łatwo hodować szparagi ale zależy jaką się ma glebę, bo teraz rozgarnąć moją skorupę gliniastą można tylko mocną łopatą Musiałabym nawieźć zupełnie innej ziemi

[plocczanka]

O! jarzmianki już kwitną! Ja mam dwie, ale młodziutkie - sadzone wiosną. Jedna ma pąka, więc zobaczę jej kwiatek ( kwiatki? ).
Fantastyczna jest ta tajemnicza aleja pełna zieloności, drzew i delikatnych, niemal niedostrzegalnych kwiatów.

[karolacha]

No i dałam nura tą piękną zieloną ścieżką , ale piękna taka dzika , naturalna, uwielbiam takie U mnie jak się zieleń latem rozrasta to czasem trudno przejść. A zimą znowu luz Ale pięknie i kolorowo u Ciebie .
No to gości ugościłaś, serek zjedli , czas odpoczywać Niestety tak dobrze nie mam żeby Stasiu gotował , on jeszcze większy antytalent , ale daję radę
Marysiu daj mi linka do wątku wrocławskiego, gdzieś wszystko wykasowałam , gapa i nie mogę pogadać z nowymi znajomymi

[Maska]

Lucynko masz rację

tajemnicza aleja pełna zieloności, drzew i delikatnych, niemal niedostrzegalnych kwiatów

a najważniejsze, że mam do niej rzut beretem i jest moja

Karolinko proszę bardzo http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=910
Pobuszujemy razem! O ja też pokazywałam pusty ogród po zimie ale wszyscy mnie pocieszali, że zaraz zarośnie ...i stało się Nie wiem czy dotrwam do następnego serka, bo robię raz na dwa tygodnie ale jak inni pomagają to muszę chyba kolejny zrobić

[mar33]

Marysiu nura w zieleń i w te bezkresne pola

[kasik 69]

No tak,ziemia u mnie była raczej luźna,nie było problemu z rozgarnięciem.
A Robaczek chyba nie ma u nas wątku
Marysiu spokojnie,nie ma pośpiechu.A co z lokatorami,cisza

[lora]

Zanurzona w zieleni Twojego ogrodu rozmarzyłam się. A u mnie dopiero teraz zakwitły żółte liliowce.

[Margo_margo]

Oj pięknie u Ciebie Marysiu, pięknie. Nawet poczułam ten lekki, orzeźwiający wiaterek poruszający listkami drzew. Przy takim miejskim skwarze widok Twojego szaliczka przywraca mi siły witalne

Jeśli pozwolisz to wrócę jeszcze do konfitur różanych. Znalazłam w sieci taki przepis

"Krok pierwszy
Zbierz pachnące róże ? im mocniej pachną tym lepiej. Nie masz pachnących róż w ogrodzie? To tak jak ja wybłagaj je u Cioci, kuzynki, sąsiadki cioci, kup na targu albo wytrzaśnij skąd się tylko da:-)
Pamiętaj, żeby płatki pachniały latem i słońcem!
Im więcej płatków tym lepiej!
Krok drugi i trzeci
Delikatnie oczyść płatki (można je lekko przepłukać pod ciepłą wodą i pozwolić im obeschnąć). Jeśli Ci się chce, usuń białą podstawę płatków, która nadaje konfiturze goryczki. Ja jestem leniwa, nigdy tego nie lubię, goryczka mi nie przeszkadza.
Pamiętaj, że im więcej płatków tym lepiej!
Krok czwarty i ostatni
Zważ płatki. Zasyp dwa razy większą (wagowo) ilością cukru. Niektórzy dają cukier puder, ponieważ wtedy łatwiej jest ucierać. Dodaj sok wyciśnięty z cytryny.
Przełóż do makutry.
Jeśli nie masz makutry, pożycz ją od Mamy albo od Babci albo od Sąsiadki.
Jeśli Ci się nie chce pożyczać, albo naprawdę nie możesz tego zrobić, spróbuj ucierać mikserem (ale to nie będzie już to samo).
Połóż makutrę stabilnie między nogami i zakasaj rękawy. Porządnie ucieraj. Tak, żeby Twoja Babcia nie musiała się za Ciebie wstydzić.
Kiedy wydaje Ci się, że wszystko jest już dobrze utarte (z 10 minut trzeba się pomęczyć), pomyśl jeszcze raz o swojej Babci i poocieraj jeszcze trochę. Nie chcesz tam mieć grudek cukru.
Chcesz mieć elegancką konfiturę. Powinna być gładka i pachnąca.
To nic, że na palcu od ucierania może Ci się zrobić zdymka.
Tą konfiturą zamkniesz usta wszystkim, którzy twierdzą, że ludzie w XXI wieku niczego porządnego nie potrafią już przygotować samodzielnie.
Przełóż do wyparzonego słoiczka i poczuj się jak królowa konfitur. Albo król.
Nigdy tej konfitury nie pasteryzowałam, zawsze trzymam ją w lodówce.
I nigdy nie dotrwała do Tłustego Czwartku.
To jest za dobra konfitura, ona nie czeka w spokoju do Tłustego Czwartku.
Ona Cię i tak zmusi, żeby ją zjeść wcześniej.
To nie Ty wybierasz."

Bardzo mi się podoba forma, w jakiej jest to napisane ale zerknij proszę swoim doświadczonym okiem, czy te proporcje byłyby ok?

[markonix]

Zważywszy na porę to dobry wieczór
Pobuszowałem małe co nieco i dowiedziałem się że chrzan kwitnie
Przypomniałem sobie również że ja też miałem ozdobne czosnki ....hmmmm tylko co je zjadło i miałem też żarnowca - o matko też go przecież nie mam
Jarzmianki cudne , ale się nie skuszę bo obiecałem sobie już nic nie kupował do ogrodu ....od grudnia do lutego.....

pozdrawiam Marek

[koziorozec]

Witaj Marysiu,ja myślałam ,że tylko u mnie majowy liliowiec taki spóźniony,też teraz kwitnie i praktycznie to dopiero zaczął,u ciebie cieplej ,bo jarzmianki u mnie jeszcze nie kwitną ,a zielona ąlejka wspaniała i tajemnicza,bo wcale nie wiadomo dokąd prowadzi,dzisiaj ze mną trochę lepiej ,w ogrodzie bardzo sucho ,słońce pali niemiłosiernie ,podlewałam dzisiaj 5 godzin i nie skończyłam ,ale za to pięknie się opaliłam i wygrzałam się za wszystkie czasy ,uwielbiam słońce,tylko o rośliny mi chodzi ,żeby w nocy spokojnie coś polało,pozdrawiam

[TerDob]

Witaj Marysiu I u mnie taki liliowiec zakwitł
Dałam nura razem z Tobą w tą śliczną zieloną alejkę Pięknie Ci wszystko rośnie i kwitnie
A jak twoje ślimaki ?? wygrałaś z nimi ?? ja walczę dalej , nie mam na nic czasu przez nich - trudno chyba zostawię im wszystko i niech się cieszą i tak prawie wszystko zjadły
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

[Maska]

Marysiu chodzę w bezkresne pola, ale tam sucho i trawa żółknie

Kasiu wątek Kasi chyba jest tylko jej nie ma, a mnie jarzmianka rośnie Pozostałe sprawy na wyspie

Misiu u mnie też od paru dni są i one ślicznie pachną, właściwie tak jak wszystkie liliowce

Małgosiu a już myślałam, że przepis w jakiejś starej książki kucharskiej Proporcje chyba dobre bo płatki lekkie, ale ja i tak daję na oko i czasem daję kwasek cytrynowy

O tak miejski skwar i powiew wsi to niebo a ziemia!

Witam Cię Marku !
O tej porze kwitną całe łany chrzanu, a nasze tereny to chyba zagłębie
Ja jak buszuję po szufladkach z metkami czy opakowaniami w altance ogrodowej przypominam sobie ile roślin kupowałam, a ich nie ma Nie życzę wytrwałości w takich postanowieniach i również pozdrawiam

Martusiu to pocieszająca wiadomość jednak trzeba sobie odpuścić Niestety w nocy nic nie polało ale prognozują deszcz więc może? Niebo zachmurzone i nie ma skwaru to przynajmniej tyle I ja podlewam codziennie przy okazji tunelu, bo i tam schnie ziemia niemiłosiernie Czekając na deszcz pozdrawiam i

Tereniu witam Cię
Oczywiście ślimaki jak jest sucho zadekowały się pod ziemią i jedynie raniutko spotykam ja na ściankach tunelu i wtedy jestem bezlitosna Ale dzisiaj w ogrodzie odkryłam dwa jeże może one coś pomogą w walce ze ślimakami
Najlepsza byłaby mroźna zima, ale wtedy znowu są straty w roślinach
Nie rezygnuj, bo szkoda roślin a najedzone ślimaki mnożą się w nieskończoność
Deszczyku Ci życzę, bo pewnie też masz sucho

[julcia1]

Marysiu po ostatnich upałach wręcz chce się skryć w tym pięknym tunelu zieloności.
Nie znam jarzmianek
Jeży zazdroszczę , kiedyś bywały u mnie teraz nie widzę
Ślimaki też mam ale jakoś większych szkód nie robią, czasem na pojedynczych liściach ślady są ale roślinki odbudowują się i dają radę, ale to chyba zasługa suszy

[ewunia7]

Marysiu zanurkowałam w tajemniczą alejkę.
Jarzmianki masz cudowne
Liliowce też u mnie marudne, jeszcze nie kwitną

[DTJ_1]

Marysiu z przyjemnością zanurkowałam w tą zieleń i kolory. Co za wejście do ogrodu. Mówisz o mszycach, ja jestem przerażona , zatrzęsienie robactwa, dostały herbatkę tymiankową, czosnek i nic , masz coś jeszcze z naturalnych?. Udanego dnia.