Mój ogród wśród łąk część 3
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
A właśnie dzisiaj był u mnie TADAM......!!! Mróz
pojawił się po 14 miesiącach nieobecności 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42407
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu to w następnym sezonie sieję jarmuż
Ja przestałam tępić krety, bo chyba Dorotka napisała że jak się kreta pogoni to zaczynają nornice po korytarzach śmigać
I jeszcze coś przecież krety zjadają pędraki i drutowce i jak ich nie zjedzą to .....
Ja przestałam tępić krety, bo chyba Dorotka napisała że jak się kreta pogoni to zaczynają nornice po korytarzach śmigać
I jeszcze coś przecież krety zjadają pędraki i drutowce i jak ich nie zjedzą to .....
- Ewa7
- 200p

- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
U mnie krety i nornice żyją w symbiozie, udało mi sie przepędzić je w część mniej reprezentacyjnąMaska pisze:Małgosiu to w następnym sezonie sieję jarmuż![]()
Ja przestałam tępić krety, bo chyba Dorotka napisała że jak się kreta pogoni to zaczynają nornice po korytarzach śmigać![]()
I jeszcze coś przecież krety zjadają pędraki i drutowce i jak ich nie zjedzą to .....
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu, i czas smętny i zdrowie mi coś szwankuje, jutro mam wizytę u lekarza...
Wybacz, ale odpiszę też Ewie...
Ewa7, nie ma możliwości, żeby kret i nornica żyły w symbiozie... W danym miejscu jest albo kret, albo nornica... One sobie w drogę nie wchodzą... Krety wcinają robale, a nornica wcina wszystkie cebule, kłącza, korzenie... I żadne nie jest w jakikolwiek sposób zależne od siebie...
Co nie przeszkadza im szargać naszych nerw...
Wybacz, ale odpiszę też Ewie...
Ewa7, nie ma możliwości, żeby kret i nornica żyły w symbiozie... W danym miejscu jest albo kret, albo nornica... One sobie w drogę nie wchodzą... Krety wcinają robale, a nornica wcina wszystkie cebule, kłącza, korzenie... I żadne nie jest w jakikolwiek sposób zależne od siebie...
Co nie przeszkadza im szargać naszych nerw...
- Ewa7
- 200p

- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Symbioza to w cudzysłowie , u nas mamy jedno i drugie .Kreta udało sie wyprosić na pobliskie pola, za to nornic niekoniecznie, ale nic im nie szkodzi, że tunele od kopca są w odstępie kilkunastu cm od siebie 
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
A, bo wiesz... Nornica głupia nie jest... Jak nie ma kreta dłuższy czas w korytarzach, to ona je sobie anektuje i łazi gdzie się da... Utrapienie mamy z tymi stworzeniami, ale co poradzić... Jakoś trzeba żyć i rośliny chronić, przed szkodnikami... 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Małgosiu,rozprawiacie o kretach i nornicach ,ja to już z nimi nie wytrzymam ,tysiące kopców urosło w ogrodzie,przedtem jak kosiarki jeździły to tego tałatajstwa tyle nie było,one nas zeżrą ,to przerażające widoki,ja ich nie chcę ,a mój kot chociaż by myszy załatwiał,to mu się nie chce,pozdrawiam i pięknych snów życzę

Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Nie aż tak,bo wczoraj u mnie cały dzień było szaro,ale pod wieczór to lało 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7208
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Zimno, buro, nijako....W ogrodzie czeka na mnie jeszcze kilka roślin do okrycia, więc w tym celu zakupiłam kilometry agrowłókniny i będę szyła moim roślinkom ubranka na zimę. Podobno zbliżają się jakieś minusowe noce
Ewuś - Masz na myśli, pisząc bzyczek taki odstraszacz dźwiękowy? U mnie też był
Z naciskiem na był
U mnie są i nornice i krety, ale nie wnikam jakie mają wzajemne stosunki, bo żadnej z wymienionych grup nie toleruję w moim ogrodzie.
Walka z wiatrakami.
Jadziu - Jak zaczyna się jesień, to ja już powinnam w bramie stanąć z chlebem i solą i zacząć witać moje krety
Monia - Czytałam o tym środku, który zastosowaliście. Na razie się wstrzymam, bo delikatnie buszują. Strach, co może się wprowadzić , nawet karczownik.
Mati - Cieszy Cię mróz?? Podziwiam za sympatię
Marysiu - Ja ostatnio mało się kręcę po ogrodzie za dnia jasnego, dlatego kopce są mi obojętne, bo ich w tygodniu nie widzę. W sobotę troszkę popędzę towarzystwo, pobawimy się w kotka i myszkę.
Jarmuż jest prosty w uprawie i smaczny. Ja zawsze go polecam. Zeszłej zimy poprosiłam mojego M żeby mi przyniósł jarmuż z warzywniaczka. Mówię: to zielone, co wystaje spod śniegu. On: no chyba znajdę, bo o tej porze co tam może być.....I wrócił a ja ze śmiechu się udusiłam. Przyniósł całą sporą garść poplonu zielonego. Zapomniałam mu dodać, że jarmuż to ten po prawej...
Dorotko - Życzę zdrówka
I humorku
Serduszko już masz
Martuś - Moje trzy (3!) koty też leniwe. Kilka nornic mi przyniosły, ale to chyba czysty przypadek był. Mój M twierdzi, że to dlatego, że za dużo karmię koty. Nie wyobrażam sobie, żeby kotów nie nakarmić
Tulapku - U mnie też lało aż miło. Podleje nam ogród na zimę.

Ewuś - Masz na myśli, pisząc bzyczek taki odstraszacz dźwiękowy? U mnie też był
Jadziu - Jak zaczyna się jesień, to ja już powinnam w bramie stanąć z chlebem i solą i zacząć witać moje krety
Monia - Czytałam o tym środku, który zastosowaliście. Na razie się wstrzymam, bo delikatnie buszują. Strach, co może się wprowadzić , nawet karczownik.
Mati - Cieszy Cię mróz?? Podziwiam za sympatię
Marysiu - Ja ostatnio mało się kręcę po ogrodzie za dnia jasnego, dlatego kopce są mi obojętne, bo ich w tygodniu nie widzę. W sobotę troszkę popędzę towarzystwo, pobawimy się w kotka i myszkę.
Jarmuż jest prosty w uprawie i smaczny. Ja zawsze go polecam. Zeszłej zimy poprosiłam mojego M żeby mi przyniósł jarmuż z warzywniaczka. Mówię: to zielone, co wystaje spod śniegu. On: no chyba znajdę, bo o tej porze co tam może być.....I wrócił a ja ze śmiechu się udusiłam. Przyniósł całą sporą garść poplonu zielonego. Zapomniałam mu dodać, że jarmuż to ten po prawej...
Dorotko - Życzę zdrówka
Martuś - Moje trzy (3!) koty też leniwe. Kilka nornic mi przyniosły, ale to chyba czysty przypadek był. Mój M twierdzi, że to dlatego, że za dużo karmię koty. Nie wyobrażam sobie, żeby kotów nie nakarmić
Tulapku - U mnie też lało aż miło. Podleje nam ogród na zimę.
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Oj,musi,musi
Wody w rowie nie mam ani na łace-gdzieś ślizgać się trzeba,a do tego wody potrzeba
Wody w rowie nie mam ani na łace-gdzieś ślizgać się trzeba,a do tego wody potrzeba
- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Wiem Małgoś że to środek drastyczny i jak ryją w rabatkach , między roślinami , gdzie ziemia , nawet mi przez myśl nie przechodzi z nimi walczyć , niech sobie kopią , niech sobie żyjo , jak mawiała prababcia , ale przy samym zejściu z tarasu , trawnik aż się zapadł , nie było wyjścia 
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Goska hej
Wybacz, że nie odpisałam u mnie na twoje pytanie podkładach do wianków
dlatego napiszę u Ciebie...ja idę na taniość robię z dosyć twardego drutu owal, który owijam gazetami, formuję rękoma i owijam taśmą klejącą. Łatwe i tanie, polecam
Buziaczki
Wybacz, że nie odpisałam u mnie na twoje pytanie podkładach do wianków
Buziaczki
- MamciaTerenia
- 1000p

- Posty: 1637
- Od: 1 lis 2012, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu, czytam o odwiedzinach kretów. U mnie też są ale w obrębie działki miałam tylko jeden kopczyk, reszta kopców i to w bardzo dużej ilości jest poza działką, na ścieżce. I tak niech zostanie.
Miałam też innych nieproszonych gości, takich na dwóch nogach
Pozdrawiam
Miałam też innych nieproszonych gości, takich na dwóch nogach
Pozdrawiam
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7208
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Urwałam się ciut szybciej z pracy, bo zapowiadają nocne mrozy, a ja kilka roślin miałam jeszcze okryć.
Poszyłam też ubranka z zimowej włókniny, i posprzątałam kretowiska
i zastała mnie ciemność, czyli godzina 16 -ta.
I tak jakoś ...dobrze, że namiastkę ogrodu mam na parapetach, to przynajmniej oko czymś zielonym pocieszę.
Tulapku - Jak widzisz, każdemu do innych celów woda niezbędna
Monia - Jakby mi krety zryły wokół tarasu, to wiesz...atomowa dla nich. Na szczęście ryją sobie daleko hen w ogrodzie , i ja tego nie widzę bo tam nie chodzę po ciemku. Ja list do Mikołaja wysłałam, jak tam Twoja wyrzynarka?
Aniu - Dziękuję z podpowiedź. Fajny pomysł, i szybki. Ja się dzisiaj trochu napociłam przy wiankach z witek brzozowych, a i tak nie wyszły jak trzeba. Obiecałam teściowej i mamie, że im coś wykombinuję. A nie mam ochoty, oj nie mam...weny brak, siły brak, coś mi źle, coś nie tak....słońca potrzebuję.
Tereniu - Taki na dwóch nogach jest o wiele wiele razy gorszy. Niestety, słyszę często o kradzieżach na działkach, i zdarza się, że nic nie ukradną, ale poniszczą. Z kretem sobie można poukładać, ale ze złodziejem ....ech szkoda słów. Mam nadzieję, że zgłosiliście tam gdzie trzeba.
Mój ogród, który musi mi wystarczyć do wiosny






Poszyłam też ubranka z zimowej włókniny, i posprzątałam kretowiska
I tak jakoś ...dobrze, że namiastkę ogrodu mam na parapetach, to przynajmniej oko czymś zielonym pocieszę.
Tulapku - Jak widzisz, każdemu do innych celów woda niezbędna
Monia - Jakby mi krety zryły wokół tarasu, to wiesz...atomowa dla nich. Na szczęście ryją sobie daleko hen w ogrodzie , i ja tego nie widzę bo tam nie chodzę po ciemku. Ja list do Mikołaja wysłałam, jak tam Twoja wyrzynarka?
Aniu - Dziękuję z podpowiedź. Fajny pomysł, i szybki. Ja się dzisiaj trochu napociłam przy wiankach z witek brzozowych, a i tak nie wyszły jak trzeba. Obiecałam teściowej i mamie, że im coś wykombinuję. A nie mam ochoty, oj nie mam...weny brak, siły brak, coś mi źle, coś nie tak....słońca potrzebuję.
Tereniu - Taki na dwóch nogach jest o wiele wiele razy gorszy. Niestety, słyszę często o kradzieżach na działkach, i zdarza się, że nic nie ukradną, ale poniszczą. Z kretem sobie można poukładać, ale ze złodziejem ....ech szkoda słów. Mam nadzieję, że zgłosiliście tam gdzie trzeba.
Mój ogród, który musi mi wystarczyć do wiosny





- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
No cóż Małgosiu - sama się zabawię w Mikołaja dla siebie
, jak ja lubię ten drobny bluszczyk , on jest tak ślicznie powycinany , a listunie takie cieniutkie , znasz może jego nazwę ? Mam też taki , i ten w ciapki też fajny 
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo

