Justyś, pozdrowionka
Ogród z różanymi impresjami 3
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Moniś, nie Ty jedna jesteś w tej czarnej... Mnie też pochłonęły przeróbki
Justyś, pozdrowionka
Justyś, pozdrowionka
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Ewciu,
Mam wrażenie, że mam dość zacisznie i to jej właśnie pasuje. Ale nie na tyle zacisznie, żeby ją dusiły choroby.... Wniosek z tego taki, że mialam trochę szczęścia, bo jak czytam, to dosyć kapryśna róża.
Jagódka,
Ja na te roboty czekam juz drugi rok....i pasuje mi kazda pora roku
oby tylko bylo normalnie zrobione. To nie w domu, więc wszystko mi jedno.
Odnośnie ogrodu.....Jednak postanowiłam załatwić sobie pomoc, po przeanalizowaniu ilości prac "ziemnych"
.... Chodzi właśnie o sprawy kręgosłupowo - wszelakie
Z tym napchaniem roślin zgadzam się absolutnie i całkowicie.
Hmmmmm... Krajobraz znad Buga, powiadasz..... to calkiem fajna rzecz - byłam, widziałam w kilku miejscach. I mam wrażenie, że to jest nawet patent - mega-temat na mój ogród
- na tej mojej mokrej działce
jakby mi tak miała sie calkiem mokrą zostać
Może i niepotrzebnie tych róż nakupiłaś, bo generalnie bez nich da się żyć
....ale.... jeśli masz możliwości ich ulokowania, to nie ma co żałować, raz się zyje
Janusz,
Taki wiek w praktyce, to jeszcze dla mnie abstrakcja, ale kondycja i styl życia tej pani - całkowicie rozumiem - coś niesamowitego, klękajcie narody
Mi to nie grozi, absolutnie
Januszu, żaden remont , w zadnym wieku, nie jest dobrym pomysłem
ale czasem trzeba, i to nawet trzeba sie dostosować do terminów budowlańców
sorry, ale swoje przeżyłam i swoje zdanie o tych sprawach mam
ale cóż.....czlowiek uzależniony : sama nie dam rady położyć kafli
Alexia
No to obie możemy sobie podać ręce, jako te niegrzeczne, bardzo niegrzeczne dziewczynki
Moje róże nie padły, spokojnie, mam wraźenie, że słabiej kwitły....nie wiem, co spowodowało takie ich zachowanie. Tylko dwie ze wszystkich tak płakały. Obie rosną w okolicy drzewka, w półcieniu - to je łączyło. Królowa Elżbieta i pierwsza dama...
Jest tak.... Podlewalam dzisiaj pozwijane różaneczniki ... No koniec swiata, sucho - jeśli ja muszę podlewać, to.... nie ma śmiechu...
Mam wrażenie, że mam dość zacisznie i to jej właśnie pasuje. Ale nie na tyle zacisznie, żeby ją dusiły choroby.... Wniosek z tego taki, że mialam trochę szczęścia, bo jak czytam, to dosyć kapryśna róża.
Jagódka,
Ja na te roboty czekam juz drugi rok....i pasuje mi kazda pora roku
Odnośnie ogrodu.....Jednak postanowiłam załatwić sobie pomoc, po przeanalizowaniu ilości prac "ziemnych"
Z tym napchaniem roślin zgadzam się absolutnie i całkowicie.
Hmmmmm... Krajobraz znad Buga, powiadasz..... to calkiem fajna rzecz - byłam, widziałam w kilku miejscach. I mam wrażenie, że to jest nawet patent - mega-temat na mój ogród
Może i niepotrzebnie tych róż nakupiłaś, bo generalnie bez nich da się żyć
Janusz,
Taki wiek w praktyce, to jeszcze dla mnie abstrakcja, ale kondycja i styl życia tej pani - całkowicie rozumiem - coś niesamowitego, klękajcie narody
Januszu, żaden remont , w zadnym wieku, nie jest dobrym pomysłem
Alexia
No to obie możemy sobie podać ręce, jako te niegrzeczne, bardzo niegrzeczne dziewczynki
Moje róże nie padły, spokojnie, mam wraźenie, że słabiej kwitły....nie wiem, co spowodowało takie ich zachowanie. Tylko dwie ze wszystkich tak płakały. Obie rosną w okolicy drzewka, w półcieniu - to je łączyło. Królowa Elżbieta i pierwsza dama...
Jest tak.... Podlewalam dzisiaj pozwijane różaneczniki ... No koniec swiata, sucho - jeśli ja muszę podlewać, to.... nie ma śmiechu...
Pozdrawiam
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Monika, Ania
Jakiej czarnej?
przeciez mamy dopiero pierwszą dekadę marca.... Damy radę, przypomniec Wam, kiedy się zaczął sezon rok temu?
i jakoś było....
Monika,
ja tylko przycięłam róże z listkami....reszty nie tykam, kopce do zrobienia.... A plan pewnie czytałyście... A do tego jestem pewna, ze to sie da radę zrobić....ja nie mam wyjścia, inaczej mój ogródek bedzie szpetny.... Okrutnie szpetny
a tego nie zniosę...te zmiany juz w tamtym roku były na horyzoncie, do przewidzenia......
Ania,
Umieram z ciekawości
Jakiej czarnej?
Monika,
ja tylko przycięłam róże z listkami....reszty nie tykam, kopce do zrobienia.... A plan pewnie czytałyście... A do tego jestem pewna, ze to sie da radę zrobić....ja nie mam wyjścia, inaczej mój ogródek bedzie szpetny.... Okrutnie szpetny
Ania,
Umieram z ciekawości
Pozdrawiam
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Ja dziś rozgarnęłam część kopców (ukradkiem
) i przycięłam większość róż (mimochodem
). Bo nareszcie był piękny, słoneczny dzień. Co prawda forsycje jeszcze nie zakwitły, mam nadzieje, ze pogoda nie zrobi mi psikusa. Róże miały coraz większe liście, szkoda żeby sie wysilały na paki i tak przeznaczone do cięcia.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Ja właśnie doszłam dziś do wniosku, że przy moim stanie zdrowotnym (i bólu przy pochylaniu) prace przy różach rozpocznę gdzieś w kwietniu.... jeśli to kogo pocieszy... i moje róże jakoś będą musiały dać radę...
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Ale masz plan Ze od samego czytania zrobiło mi się słabo
Wolę swojego nie robić bo i tak nie zrobię tego co mam zaplanowane od kilku lat
Już na wstępie do wiosny zrezygnowałam z przesadzenie 3 róż, no bo nie pada wcale, ba nawet szansy na deszcz nie ma
toż bym się zapłakała nad nimi podlewając i podlewając bez końca. Już podobną sytuację przerabiałam 3 lata temu a róża do dzisiaj słabowita bardzo.
To co mam zrobić zrobię jak czas pozwoli, najważniejsze że stos kafli i rolki obrzeży czekają już drugi rok na zrobienie
Róże cięłam no bo jak nie ciąć skoro na pędach ciągle owoce zeszłoroczne wiszą
dzisiaj zrobiłam porządek z Icebergiem, Blaze i całą poboczną świtą, oczywiście na nutkaja nie właziłam, tam niech sobie róże mają i liście i owoce skoro takie wielgaśne porosły
No i oczywiście od razy rozgarniam kopce tym różom co je mają, starym różom, bo całkiem nowa rabata cierpliwie czeka na rozgarnięcie kopców jak w końcu popada solidny deszcz. Tylko na tej nowej rabacie chyba jedna róża jeszcze się nie puszcza, a tak wszystkie rosną, a niektóre mają już nowe listeczki.
To co mam zrobić zrobię jak czas pozwoli, najważniejsze że stos kafli i rolki obrzeży czekają już drugi rok na zrobienie
Róże cięłam no bo jak nie ciąć skoro na pędach ciągle owoce zeszłoroczne wiszą
No i oczywiście od razy rozgarniam kopce tym różom co je mają, starym różom, bo całkiem nowa rabata cierpliwie czeka na rozgarnięcie kopców jak w końcu popada solidny deszcz. Tylko na tej nowej rabacie chyba jedna róża jeszcze się nie puszcza, a tak wszystkie rosną, a niektóre mają już nowe listeczki.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
U mnie było w nocy -2, a ja poodsłaniałam większość okrytych roślin.
Boję się ,że róże gotują się w tych kopcach. Zaglądałam dziś do środka i większość nowo posadzonych wypuszcza białe kły......ale narwane
zwłaszcza te od Tomka.
Wczoraj był Pan od wycinki....dwa klony pójdą do wycięcia, ratowanie ich na nic się nie zdało.... robal mocniejszy.
Boję się ,że róże gotują się w tych kopcach. Zaglądałam dziś do środka i większość nowo posadzonych wypuszcza białe kły......ale narwane
Wczoraj był Pan od wycinki....dwa klony pójdą do wycięcia, ratowanie ich na nic się nie zdało.... robal mocniejszy.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Plan wywołał u mnie uśmiech, faktycznie gdy wszystkiego nie spiszemy nie zdajemy sobie sprawy ile tego jest.
Damy radę
Damy radę
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko, takie listy porządkują prace ogrodnicze, ale z drugiej strony i stresują
Znalazłam różne zapiski z lat ubiegłych, plany, pomysły...W tym roku zapisałam ...w głowie ...luzik i cieszenie się tym, co jest, nawet jak jest mocno niedoskonałe i powoli zarasta...taki mam właśnie plan i dwadzieścia lat w ogrodzie już za sobą
Tym niemniej lubię oglądać ładnie zaprojektowane i zadbane ogrody 
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Dobry wieczór
Irminko,
A ja własnie od roku przynajmniej wolę takie swobodne ogrody, jak twój... A dobre zaplanowane takiego ogrodu, to nie lada wyczyn! Mój ogród jest robiony od 2008 roku. On się zmienił, ja się zmieniłam - i to baaaaardzo - teraz jest u mnie wielki kompromis. Inny ogród, kiedyś - niestety wątpliwe.
Dzięki
Aga,
U Ciebie tylko uśmiech, u mnie uśmiech, ze mam plan z głowy i przynajmniej nie zapomnę, ale i przerażenie
A to dopiero się zaczyna
Damy radę
Anka,
Czy zdecydowalaś się rozgarnąć kopczyki?
Tych drzew akurat nie żałuj
no i masz ich jeszcze tyyyyle...
Majka,
Deszcz zapowiadają, będzie dobrze...
Każdy ma swoje opcje, ja postanowiłam spisać to, co mi leżało na żołądku od jakiegoś czasu
I, jak widać, w malych ogródkach, też nie da się nic nie robić
Moje rózyce nie wszystkie takie wyrywne...zapowiadana pogoda je raczej jeszcze ostudzi, to dobrze...
Tylko kilkanaście krzaków już pociętych, tych z listkami...są niskie, najwyżej przykryję agrowlokniną wiosenną...
Asia,
Pewnie, ze dadzą radę.... Wcale tak ciepło juz nie będzie.... ten tydzien, to jest jakies szaleństwo...
Nie szalej chociaż Ty
Dorotka,
To samo pomyślałam o tym wysilaniu i tez tak zrobiłam... ale kopczyki tylko mocno spłaszczyłam
Mam na ogródku niebieskie iryski reticulata i żółtego, pt tytułem jeden z dziesięciu....
inne nie wiem czy zakwitną.... Nie ma co pokazywać 
Irminko,
A ja własnie od roku przynajmniej wolę takie swobodne ogrody, jak twój... A dobre zaplanowane takiego ogrodu, to nie lada wyczyn! Mój ogród jest robiony od 2008 roku. On się zmienił, ja się zmieniłam - i to baaaaardzo - teraz jest u mnie wielki kompromis. Inny ogród, kiedyś - niestety wątpliwe.
Dzięki
Aga,
U Ciebie tylko uśmiech, u mnie uśmiech, ze mam plan z głowy i przynajmniej nie zapomnę, ale i przerażenie
Damy radę
Anka,
Czy zdecydowalaś się rozgarnąć kopczyki?
Tych drzew akurat nie żałuj
Majka,
Deszcz zapowiadają, będzie dobrze...
Każdy ma swoje opcje, ja postanowiłam spisać to, co mi leżało na żołądku od jakiegoś czasu
I, jak widać, w malych ogródkach, też nie da się nic nie robić
Moje rózyce nie wszystkie takie wyrywne...zapowiadana pogoda je raczej jeszcze ostudzi, to dobrze...
Tylko kilkanaście krzaków już pociętych, tych z listkami...są niskie, najwyżej przykryję agrowlokniną wiosenną...
Asia,
Pewnie, ze dadzą radę.... Wcale tak ciepło juz nie będzie.... ten tydzien, to jest jakies szaleństwo...
Nie szalej chociaż Ty
Dorotka,
To samo pomyślałam o tym wysilaniu i tez tak zrobiłam... ale kopczyki tylko mocno spłaszczyłam
Mam na ogródku niebieskie iryski reticulata i żółtego, pt tytułem jeden z dziesięciu....
Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Żółty irysek to Irys Danforda
Pytałam o Frenkiego, bo gdzieś wyczytałam ,że trzeba ciąć aby lepiej rósł.
Zostawię go w spokoju.
Pytałam o Frenkiego, bo gdzieś wyczytałam ,że trzeba ciąć aby lepiej rósł.
Zostawię go w spokoju.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Zgubiłam Cię znowu. Nie cierpię tego.
Ty zaczęłaś juz przeróbki?
Ja natomiast rozgarnęłam wszystkie kopce. Mrozów już nie będzie, a takie przymrozki to różom nie są straszne. Gorzej chyba jak się zapocą. Wtedy łatwo o przeziębienie
Czy wiesz, że cyprysiki słabo przezimowały
Mają masę brązowych gałązek. Przywiozłaś zdrowe okazy a u mnie im niedobrze. Nie wiem, czy nie załapały jakiejś choroby od moich iglaków.
No i chciałam poinformować, że zaczęłam prace związane ze zmianą trawnika
Ty zaczęłaś juz przeróbki?
Ja natomiast rozgarnęłam wszystkie kopce. Mrozów już nie będzie, a takie przymrozki to różom nie są straszne. Gorzej chyba jak się zapocą. Wtedy łatwo o przeziębienie
Czy wiesz, że cyprysiki słabo przezimowały
No i chciałam poinformować, że zaczęłam prace związane ze zmianą trawnika
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Witaj Justyno! Poczytałam sobie o Twoich planach na nowy sezon, sporo tego, sporo...Zaciekawiło mnie, co chcesz posadzić pod świerkiem? Właśnie zagospodarowuję podobne miejsce.
Jak spisują Ci się kosmatki, co o nich sądzisz?
Jak spisują Ci się kosmatki, co o nich sądzisz?
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Iza,
W tym roku kosmatki - odmiana Aurea - pierwszy raz obcięłam... dobrze się ogólnie spisują....
Ale te wstrętne koty-nie-wiem-czyje z okolicy zrobily sobie w nich kuwetę....
Czyli ogólnie były popalone od tego, czyli brązowe po zimie. Robota obrzydliwa....
U mnie są w większości w cieniu, niedaleko altany, nie rosną pod drzewem, jedna w półcieniu... Bardzo lubię kiedy kwitną... W tej chwili mogłyby być dzielone, ale jeszcze nie wiem jak i kiedy to zrobię....
Planuję eksperymenty pod świerkiem.... Wstępna lista roslin jest - dam znać, jak ustalę do końca. Ale nie wiem, czy ktokolwiek powinien takie rzeczy sadzić
....plus hosty oczywiscie...bo tylko jak do tej pory one dobrze sobie radzą.
Gosia,
Niedobrze.....pewnie dlatego, że było sucho zimą
Mój jeden z przesadzania wygląda jak młody Bóg... do tego mocno urósł w tamtym roku....
Co robisz z trawnikiem???
Nenka,
Ja bym tę tujkę zostawiła w spokoju. Iryski pana D., to w tej chwili moje ulubione wczesnowiosenne kwiaty
Pogoda dzisiaj się okropnie popsuła...w okropnym stylu....mialam nawet kilka razy napadowe śnieżyce
oczywiscie szybko się stopiło...
Wczoraj i przez caly tydzień bylo czyste niebo i 14 stopni... Co za klimat
W tym roku kosmatki - odmiana Aurea - pierwszy raz obcięłam... dobrze się ogólnie spisują....
Ale te wstrętne koty-nie-wiem-czyje z okolicy zrobily sobie w nich kuwetę....
Czyli ogólnie były popalone od tego, czyli brązowe po zimie. Robota obrzydliwa....
U mnie są w większości w cieniu, niedaleko altany, nie rosną pod drzewem, jedna w półcieniu... Bardzo lubię kiedy kwitną... W tej chwili mogłyby być dzielone, ale jeszcze nie wiem jak i kiedy to zrobię....
Planuję eksperymenty pod świerkiem.... Wstępna lista roslin jest - dam znać, jak ustalę do końca. Ale nie wiem, czy ktokolwiek powinien takie rzeczy sadzić
Gosia,
Niedobrze.....pewnie dlatego, że było sucho zimą
Co robisz z trawnikiem???
Nenka,
Ja bym tę tujkę zostawiła w spokoju. Iryski pana D., to w tej chwili moje ulubione wczesnowiosenne kwiaty
Pogoda dzisiaj się okropnie popsuła...w okropnym stylu....mialam nawet kilka razy napadowe śnieżyce
Wczoraj i przez caly tydzień bylo czyste niebo i 14 stopni... Co za klimat
Pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
U mnie leży śnieg
Od wczoraj napadało, a teraz topnieje. Cieszę się, że na róże nie starczyło mi czasu (na mnóstwo innych rzeczy też
), bo pewnie bym się martwiła, że im zimno. Pogoda wyprawia harce (warto pamiętać, że to dopiero marzec, ale rozbestwiłam się trochę przez ostatnie dwa tygodnie).

