Mulczowanie gleby - ogrodowe sztuczki.
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.
Ja spotkałam się z opinią, że to chodzi o od kopcowanie
, są różne odmiany Forsycji, ja robię to na oko, wolę później.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.
Wkleiłam Basiu bo sama popełniałam błąd z przycinaniem
Dawałam skos jak "wielka Krokiew" w Zakopanym - źle, źle, źle
Się poprawię
Dawałam skos jak "wielka Krokiew" w Zakopanym - źle, źle, źle
Się poprawię
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.
Idąc śladami mojej sąsiadki (posiada dziesiątki róż) - nie zakopcowałam swoich w ogóle w tym rokuIwona i Piotr pisze:Ja spotkałam się z opinią, że to chodzi o od kopcowanie, są różne odmiany Forsycji, ja robię to na oko, wolę później.
Jasne Iwonko, że "na oko" można ciąć róże, które się zna, w ogrodzie, który się zna od lat. Swoje róże (od 4 lat) tnę, gdy zakwitają najpospolitsze forsycje w naszym ROD.
A moja sąsiadka tnie jesienią i .......... ma piękne kwitnienie
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
To raczej dotyczy temperatury, niż znajomości róż, w najbliższej okolicy nie ma Forsycji ;)...
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
A mogła byś tak szerzej ?
Jak cięcie uzależniasz od temperatury ? Rozpisz się , proszę
Działkę masz o wiele dłużej niż ja, ten wątek jest taki bardzo wspólny - napisz wszystko dokładnie.
Jak cięcie uzależniasz od temperatury ? Rozpisz się , proszę
Działkę masz o wiele dłużej niż ja, ten wątek jest taki bardzo wspólny - napisz wszystko dokładnie.
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
To może w tym roku porobię fotki i wtedy będzie łatwiej, bo to tak trochę intuicyjnie ;).
Zdarzyło mi się, że jak robiłam to za wcześnie (czytaj mąż) to mocniejsze mrozy powodowały gorsze spustoszenia niż przez całą zimę
...
Zdarzyło mi się, że jak robiłam to za wcześnie (czytaj mąż) to mocniejsze mrozy powodowały gorsze spustoszenia niż przez całą zimę
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
RUDA
za instruktaż cięcia róż, że tniemy kiedy forsycja zakwitnie wiedziałam ale jakie skosy załapać ni czorta
pozdrawiam
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
W temacie róż moja Super-Dorothy wcale nie poszła spać, wciąż puszcza zielone listki
.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
Iwonko czy zakopczykowana jest ? Może po trochu ściągaj z niej kołderkę to zatrzymasz wegetację. Może jest jej zwyczajnie za ciepło 
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
Tak, jak i wszystkie ;), przy kolejnym pobycie zacznę ją odkrywać...
Ja kopcowałam dość późno, więc teoretycznie kopiec również zatrzymuje zimno, likwidowaliśmy dwie kupki " dla jeży" to była to zmarzlina nieroztopiona...U mnie jeszcze wczoraj na wrzosach leżał śnieg...
Ja kopcowałam dość późno, więc teoretycznie kopiec również zatrzymuje zimno, likwidowaliśmy dwie kupki " dla jeży" to była to zmarzlina nieroztopiona...U mnie jeszcze wczoraj na wrzosach leżał śnieg...
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
Ja myślę, że człowiek inaczej odczuwa zimno niż roślina czy zwierzaczek, który zakopuje się w liściach i trwa do wiosny.
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
Pewnie tak, ale na 19 róż tylko 3 mają liście, pozostałe dwie jednak nie wegetują tak intensywnie, są naprzeciwległych krańcach, obok tej liściastej metr jest niebieska NN która słodko śpi, chyba kiedyś też tak miała, ale w końcu mróz ją złamał...
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
WIOSENNE CIĘCIE RÓŻ
Róże powinno się ciąć wiosną, gdy nie spodziewamy się już ostrych, długotrwałych mrozów. Ten czas przeważnie wyznacza kwitnienie forsycji.
Wszystkie róże rabatowe, wielkokwiatowe oraz powtarzające kwitnienie okrywowe przycina się krótko, na 15- 20 cm długości pędów,
aby roślina mogła ponownie rozkrzewić się tworząc piękną koronę, przez co również obsypie się licznymi kwiatami.
Miniatury tnie się tak jak róże rabatowe, tylko jeszcze 5 cm krócej!
Róże parkowe nie powinny być zbyt mocno skracane w pierwszych 2 latach, ponieważ roślina musi zbudować silne rusztowanie z pędów podstawowych, aby w następnych latach tworzyć rzeczywiście rozrośnięty krzew. Zasadniczo usuwa się jedynie uschnięte drewno, a pędy można w razie potrzeby skrócić o ok. 1/3 długości. Aby wieloletnią różę parkową z mocnym podstawowym rusztowaniem utrzymać ciągle na tej samej wysokości, cienkie pędy (do 3-4mm) trzeba całkowicie usunąć, co przewietrzy roślinę i nie stworzy warunków dla rozwoju mączniaka.
Silne pędy z poprzedniego roku skraca się na wysokość ok. 60 cm. Zapobiegnie to przerzedzeniom u podstaw krzaków. Całkiem zdrewniałe 4-6 letnie pędy podstawowe mogą być wycinane pojedynczo, aby zrobić miejsce na nowe, młode.
Różom pnącym pozwala się osiągnąć pożądaną wysokość, a co roku wycina się tylko stare i obumarłe pędy. O wysokości decydują Państwo sami, przycinając końcówki pędów, wówczas róża pnąca wypuszcza więcej pędów bocznych i kwitnie na ich końcach, a nie na nieosiągalnej wysokości. Delikatne, młode pędy należy zostawić, ponieważ na nich przeważnie rozwijają się kwiaty. Cięcie odmładzające można wykonać co 5-6 lat, przycinając najstarsze pędy na 40 cm. Wówczas wybiją z pewnością nowe, świeże pędy podstawowe. Nawet jeśli serce boli sekator trzeba przyłożyć lepiej 5-10 cm niżej niż by Państwo chcieli. Róża podziękuje Państwu świeżym, pełnym wigoru wzrostem i licznymi kwiatami.
Usunięto link handlowy, pomid.
Róże powinno się ciąć wiosną, gdy nie spodziewamy się już ostrych, długotrwałych mrozów. Ten czas przeważnie wyznacza kwitnienie forsycji.
Wszystkie róże rabatowe, wielkokwiatowe oraz powtarzające kwitnienie okrywowe przycina się krótko, na 15- 20 cm długości pędów,
aby roślina mogła ponownie rozkrzewić się tworząc piękną koronę, przez co również obsypie się licznymi kwiatami.
Miniatury tnie się tak jak róże rabatowe, tylko jeszcze 5 cm krócej!
Róże parkowe nie powinny być zbyt mocno skracane w pierwszych 2 latach, ponieważ roślina musi zbudować silne rusztowanie z pędów podstawowych, aby w następnych latach tworzyć rzeczywiście rozrośnięty krzew. Zasadniczo usuwa się jedynie uschnięte drewno, a pędy można w razie potrzeby skrócić o ok. 1/3 długości. Aby wieloletnią różę parkową z mocnym podstawowym rusztowaniem utrzymać ciągle na tej samej wysokości, cienkie pędy (do 3-4mm) trzeba całkowicie usunąć, co przewietrzy roślinę i nie stworzy warunków dla rozwoju mączniaka.
Silne pędy z poprzedniego roku skraca się na wysokość ok. 60 cm. Zapobiegnie to przerzedzeniom u podstaw krzaków. Całkiem zdrewniałe 4-6 letnie pędy podstawowe mogą być wycinane pojedynczo, aby zrobić miejsce na nowe, młode.
Różom pnącym pozwala się osiągnąć pożądaną wysokość, a co roku wycina się tylko stare i obumarłe pędy. O wysokości decydują Państwo sami, przycinając końcówki pędów, wówczas róża pnąca wypuszcza więcej pędów bocznych i kwitnie na ich końcach, a nie na nieosiągalnej wysokości. Delikatne, młode pędy należy zostawić, ponieważ na nich przeważnie rozwijają się kwiaty. Cięcie odmładzające można wykonać co 5-6 lat, przycinając najstarsze pędy na 40 cm. Wówczas wybiją z pewnością nowe, świeże pędy podstawowe. Nawet jeśli serce boli sekator trzeba przyłożyć lepiej 5-10 cm niżej niż by Państwo chcieli. Róża podziękuje Państwu świeżym, pełnym wigoru wzrostem i licznymi kwiatami.
Usunięto link handlowy, pomid.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
Sadziłam kilka dni temu róże .
Sadziłam je w ziemi kompostowej . Gdy wyciągałam ją z kompostownika, pomyślałam, że nie będę szarpała się z przesiewaniem. Powybierałam tylko grubsze , nie przekompostowane badyle i resztę dałam "jak leci" do dołka różanego. Ziemia 2-letnia.
Będę obserwowała roślinki i napiszę, czy ma sens cała ta zabawa w przesiewanie kompostu.
Obiecuję , sadząc pozostałe róże, sfotografować ziemię na taczce w celach poglądowych
Sadziłam je w ziemi kompostowej . Gdy wyciągałam ją z kompostownika, pomyślałam, że nie będę szarpała się z przesiewaniem. Powybierałam tylko grubsze , nie przekompostowane badyle i resztę dałam "jak leci" do dołka różanego. Ziemia 2-letnia.
Będę obserwowała roślinki i napiszę, czy ma sens cała ta zabawa w przesiewanie kompostu.
Obiecuję , sadząc pozostałe róże, sfotografować ziemię na taczce w celach poglądowych
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mulczowanie gleby - cięcie róż od 50 str.
Mariolka - ja nigdy kompostu nie przesiewam , całość rozrzucam na rabaty , albo pod dynie .
Pierwszą deszczówkę już wczoraj zebrałam , teraz czekam na porządne pokrzywy i nawóz gotowy.
Powodzenia
Pierwszą deszczówkę już wczoraj zebrałam , teraz czekam na porządne pokrzywy i nawóz gotowy.
Powodzenia

