Zielony świat Moniki

[Niunia1981]

Izuś - mam nadzieję że z sąsiadami się ułoży Ja podlewam fuksje nawozem w niskiej dawce prawie codziennie.
Arkadius - dziękuję za miłe słowa Wpadaj częściej

[izabela skula]

czyli ja swoje zaniedbałam od jutra muszę się poprawic

[maja79]

Szarotko - A co najdziwniejsze to mili ludzie, sympatyczni i kontaktowi. Tylko mają syf tam gdzie nie rzuca się w oczy
Trzeba będzie ich grzecznie poprosić aby weszli na naszą działkę i zgarnęli śmieci bo bezpośrednio przy naszym płocie jest ich łazienka która była altanką (nic nie będę mówić o przepisach dot. odległości zabudowań od płotu sąsiada) leżące pomiędzy płotem i zabudowaniem bo chcę tam zlać Randapem bo mi zielsko przełazi i śmierdzi spod tej sterty śmieci. A czego tam nie ma Zgroza
Maju - Ekipa pierwsza klasa Starają się chłopaki (czyli mój Tata, Wujek i mój M.) jak mogą
Ja już nawet nie wspominam, ile razy obiad był z duuużym poślizgiem, pranie kisiło się w pralce a pies był głodny przez forum Dobrze, że w pracy mogę sobie spokojnie poczytać Miłej pracy kochana

Witaj Moni
właśnie wróciłam z pracy jestem skonana na szczęście dziś jest w miarę wilgotno,obadałam moje
szczęścia nie muszę dziś ich podlewać,ale jutro juz sie nie obejdzie,na szczęście jutro mam na 6 rano ,więc popołudniu spokojnie
każda jedna roślinkę obadam i podleje

[x-F-7]

Wdzę, że Panowie się mocno napracowali.
Begonki piękne, a fuksjowe spódniczki cudnie ubarwione;).

[Niunia1981]

Izuś - oj do ukarania może fuksje głodne są i dlatego zrzucają pączki??
Maju - to trochę przekichane jak dzisiaj pracowałaś do późna a jutro masz na rano Ciężko będzie pewno wstać
Filigranowa - narobili się chłopaki, pieniek chyba śnił się im po nocach Te sukienki fuksji to nawet mojego M. zachwycają

[maja79]

Izuś - oj do ukarania może fuksje głodne są i dlatego zrzucają pączki??
Maju - to trochę przekichane jak dzisiaj pracowałaś do późna a jutro masz na rano Ciężko będzie pewno wstać
Filigranowa - narobili się chłopaki, pieniek chyba śnił się im po nocach Te sukienki fuksji to nawet mojego M. zachwycają

Oj jak my kobietki się rozumiemy
to jest dla mnie najgorsze
nie cierpie wstawac o 5 rano to dla mnie środek nocy
jestem śpiochem,ale taka praca
uciekam się kąpać i spać bo rano będzie płacz
dobranoc kochana

[Zenia]

Także muszę koniecznie pochwalić fuksje i przyznać się że ja tylko nawożę je raz w tygodniu. Pewnie za mało.. Zacznę częściej. Begonki mam takie same..są piękne. Boję się tylko jak na nie patrzę, że pod ciężarem kwiatów zaraz się złamią.

[tesia39]

Monika twoje fuksje powodują u mnie szybsze bicie serca takie są piękne.
Jedna moja fuksja przez te upały się ugotowała . Wisiała pod blaszanym daszkiem, no i poparzyło ją. Na razie przycięłam, przestawiłam w inne miejsce i mam nadzieję że odbije

[Niunia1981]

Maju - ja wstaję codziennie o 5.50 i jak sie zasiedzę na FO to rano ciężko zwlec dupkę z łóżka
Zeniu - takie dostałam zalecenie od Adriana więc tak robię i jak na razie są całe zapączkowane i bardzo gęste. Też się boję o te biedne begonki, wiecznie w nich grzebię czy się nie złamały
Tesiu - musiałam przełożyć fuksje z kwietnika ściennego na ziemię w najciemniejszym kącie balkonu bo za bardzo im grzało i targał nimi wiatr. Fuksje są żywotne i na pewno Twoja odbije

Dobranoc wszystkim

[aagaaz]

No to się chłopaki natrudzili przy tym pieńku.. Było co kopać.. Ahh z sąsiadami ciężko jak nie dbają, ale takie coś jak miała Iga sie może u Ciebie sprawdzić

A fuksje śliczne, nie dziwie sie , że sąsiedzi sie śmiali widząc Cibie leżącą i robiącą zdjęcia kwiatom

[rumiankowa]

Fuksje obłędnie piękne

[Niunia1981]

Cześć Aguś - w niedzielę na działce wielkie koszenie chwastów i randapowanie Wolę nie myśleć co o mnie uważają sąsiedzi w kwestii dżungli na balkonie
Witam Rumiankowa - nie mogę się na te fuksje napatrzeć a jakie te kwiatki są duże

[-Iwona-]

Dzięki za pamięć.
Piękne fuksje i piesio.

[mniodkowa]

Monia z tą burzą to wykrakałam wczoraj ale poszła chyba bokiem, zahaczyła o moją pracę ale o domek chyba nie bo kwiatki nienaruszone nawet wieczorem błyskało i grzmiało i było czaaaarno ale poszło sobie... więc strat nie ma... deszczowych strat... bo ogólnie to mi jakieś miernoty się porobiły na balkonie sama nie wiem od czego dbać pewnie sierota nie umiem
Natomiast u Ciebie widok sąsiedzki nieciekawy faktycznie jak się wczytałam w to co pisałaś, to myślę, że faktycznie odsłonienie się od nich nic nie da i trzeba będzie porozmawiać tylko, że niektórzy potrafią się fochnąć za zwrócenie uwagi, bo lubią sobie taki syfek mieć tylko po co im działka? toż to przyjemnośc powinna być... jak chcą dzicz to niech sobie codziennie do lasu pojadą.. a i to tam przecież czyściej szok!
Ale dla chłopaków brawa

[Niunia1981]

Iwonko - za nic bym nie przegapiła Twoich pięknych pacioreczników Dziękuję w imieniu fuksji i piesia
Mniodkowa - to dobrze, że burza ci nic nie uszkodziła A podlewasz te twoje balkonowce jakimś nawozem?? Bo jak nie to na głodnego rosnąć i kwitnąć nie będą Co do sąsiadów to spróbuję w niedzielę zagadnąć - z tej ich magicznej łazienki pospadały blachy którymi jest pokryta tylna ścianka, a że budyneczek stoi jakieś 30 cm od płotu to pewno nie mogli wejść ich poprawić. Zaproponuję żeby weszli na nasz teren i spokojnie sobie poprawili od naszej strony póki nie mamy jeszcze żadnych nasadzeń. I moze wtedy da rade jakąś rozwinąć temat śmieci żeby obyło się bez nerwów i fochów.