KrysiuJa mam nadzieję, że wszystkie wykażą przyrosty.

Wszystkie roślinki były mniej lub bardziej wyczekiwane ale chyba najbardziej filodendron dziurawy który był moim wielkim chciejstwem jeszcze z zeszłego roku i teraz go nareszcie mam i to takie wielkie sadzonki. Na razie większość moczy nóżki ale jak już się ukorzenią to będę miała malutki problem gdzie je pomieścić ale dla chcącego nic trudnego i miejsce się znajdzie.
oksik
Basiu 
Muszę się Tobie przyznać, że przez te miesiące co nie pisałam to zaglądałam na forum od czasu do czasu. Jest za bardzo uzależniające aby całkowicie je odstawić. Jeszcze trochę i będą musiały powstać oddziały odwykowe dla takich jak my.

Multiflorka nareszcie kwitnie bo zimą to głównie rosła i rzucała we mnie pączkami.
Aniubardzo się cieszę.
IkaD 
Niestety fuksję przelałam i gnije od dołu ale szczepki już się moczą.
Aniu 
Azalka to będzie śliczna jak oba krzaczki rozwiną pączki.
I kilka fotek aby było co oglądać.
Różyczka nareszcie rozwinęła pączusia.
Dischidia przez zimę ładnie [podrosła i puściła się boczkiem. Aż mnie korci aby dłuższy pęd obciąć w połowie dla zagęszczenia ale dzielnie się bronię.
Sedum też nie próżnuję id strony okna utworzyło piękną kulę.
Grudnik po wiosennym bardzo mocnym cięciu pięknie się zagęszcza. Zimą kwitł dwa razy w grudniu i w lutym, Oba kwitnięcia były bardzo obfite.
I na koniec takie cudo widziałam na wycieczce w Wojsławicach. Irysy.
