Moja "doniczka"
Re: Moja "doniczka"
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja "doniczka"
Z tego co pokazałeś ,owocobranie już blisko .Urobisz się ponad łokcie . 
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Moja "doniczka"
O widzę ,że kolejne "skromne " zakupy
będzie co podziwiać jak roślinki się rozrosną
pozdrawiam Jola.
pozdrawiam Jola.
Re: Moja "doniczka"
Witaj Krzysztof!
Widzę, że nakupiłeś cebul, ja też trochę, jak co roku
, no i owoce masz wspaniałe, tylko niektóre takie niecodzienne.
Pozdrawiam
Widzę, że nakupiłeś cebul, ja też trochę, jak co roku
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moja "doniczka"
Cebulki,cebulki...wszędzie cebulki...i super będzie co wiosną podziwiac
Ja też troszkę sobie kupiłam bo cebulowych miałam bardzo mało...więc czas uzupełnic braki
Ja też troszkę sobie kupiłam bo cebulowych miałam bardzo mało...więc czas uzupełnic braki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moja "doniczka"
Oj coś Krzysia nie widać
, pewnie urabia się po łokcie przy tych owocowych zbiorach.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moja "doniczka"
Krzysiu
, zajrzyj do mnie, może coś jeszcze pomyślisz w sprawie mojej róży NN.
Proszę

Proszę
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja "doniczka"
Krzysiu wspaniałe zakupy Ci przyszły, jak dla mnie to same nie znane rarytaski.
Dorodne jesienne owoce, te jadalne i niejadalne.
U mnie owocowa porażka w tym roku, owoce porażone chorobami, pomimo oprysków, może przyszły rok będzie lepszy.
Ciekawa jestem, jakich roślin nie lubisz?
Dorodne jesienne owoce, te jadalne i niejadalne.
U mnie owocowa porażka w tym roku, owoce porażone chorobami, pomimo oprysków, może przyszły rok będzie lepszy.
Ciekawa jestem, jakich roślin nie lubisz?
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka"
Te zakupy to w większości rośliny do cienia i oczkaTajka pisze:wspaniałe zakupy Ci przyszły, jak dla mnie to same nie znane rarytaski.
A myślisz że u mnie to coTajka pisze:U mnie owocowa porażka w tym roku, owoce porażone chorobami, pomimo oprysków,
Jeśli faktycznie Cię to interesuje to mogę napisać na PWTajka pisze:Ciekawa jestem, jakich roślin nie lubisz?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja "doniczka"
Krzysiu myślałam, że u Ciebie wszystkie owoce takie piękne, jak na zdjęciu.
Ja mając kilka jabłoni, kupuję jabłka, gdyż dostały jakiegoś szarego nalotu na skórce, że po obraniu nadają się ewentualnie na szarlotkę.
Z tymi roślinami, to nie sądzę, żeby się ktoś obraził, każdy ma prawo do własnych upodobań.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja mając kilka jabłoni, kupuję jabłka, gdyż dostały jakiegoś szarego nalotu na skórce, że po obraniu nadają się ewentualnie na szarlotkę.
Z tymi roślinami, to nie sądzę, żeby się ktoś obraził, każdy ma prawo do własnych upodobań.
Pozdrawiam serdecznie.
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moja "doniczka"
Tajka pisze:myślałam, że u Ciebie wszystkie owoce takie piękne, jak na zdjęciu.
Jabłek w tym roku praktycznie nie mam wcale. Śliwki zgniły zanim zdążyły dojrzeć. Grusze (te zwykła) dostały takiego "parcha" że gniły jeszcze na gałęziach. Brzoskwinie pomimo kilkukrotnego oprysku dostały takiej kędzierzawości jakiej jeszcze w życiu nie widziałem. Agrest praktycznie w 100% został zniszczony przez mączniaka. Mógłbym tak wymieniać jeszcze przez jakiś czas, ale po co.
Dobrze że lubię uprawiać, jak to niektórzy określają "wynalazki" takie jak na przykład grusze azjatyckie czy śliwy japońskie. One praktycznie nie są wrażliwe na choroby atakujące ich europejskie odpowiedniki
Pewnie tak, ale nie każdy jest takiego zdania jak TyTajka pisze:Z tymi roślinami, to nie sądzę, żeby się ktoś obraził, każdy ma prawo do własnych upodobań.
No dobra nich się stanie ;:5
Po pierwsze petunia datur, wręcz ich nie cierpię lecz swoją opinię zachowam dla siebie.
Po drugie nie lubię begonii, petunii i pelargonii, dokładnie w takiej kolejności. Niektóre z tych ostatnich mogę ewentualnie akceptować (choćby pelargonię pachnącą).
A teraz czekam na wyrok, zaznaczam że nie będę wyrażał skruchy
- LaViol
- 500p

- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja "doniczka"
No to czekaj tatka latka .... jakoś nie czuje się nijak obrażona 
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Moja "doniczka"
Krzysztofie ja też nie lubię datur i to chyba z taką samą siła jak Ty.Szczerze mówiąc to myślałam, że to np hosty czy żurawki (one maja raczej więcej fanów niż datura) 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja "doniczka"
Krzysiu ja z kwiatów, które wymieniłeś lubię tylko daturę, ale jej nie uprawiam ze względu na przechowywanie zimą w pomieszczeniu. 
Re: Moja "doniczka"
Krzysztofie brawo za odwagę
Gdyby wszyscy mieli takie same gusta to wszystkie ogrody- o zgrozo- byłyby takie same. Ale na tym forum można śmiało powiedzieć że coś się nie komuś podoba- bez obrazy i linczu- bo służy ono wymianie doświadczeń i wsparciu a nie narzucaniu zdania innym- przynajmniej mam taką nadzieję.
A jeszcze wielu nie lubię, albo podobają mi się u kogoś ale nie chciałabym mieć ich w swoim ogrodzie.Tajka pisze:Krzysiu ja z kwiatów, które wymieniłeś lubię tylko daturę, ale jej nie uprawiam ze względu na przechowywanie zimą w pomieszczeniu.
Gdyby wszyscy mieli takie same gusta to wszystkie ogrody- o zgrozo- byłyby takie same. Ale na tym forum można śmiało powiedzieć że coś się nie komuś podoba- bez obrazy i linczu- bo służy ono wymianie doświadczeń i wsparciu a nie narzucaniu zdania innym- przynajmniej mam taką nadzieję.


