Borówka amerykańska - 14 cz.

[malopolanin]

Do pomiarów pH gleby używam zestawu z płynem Helliga. Do pomiarów wody do podlewania używam pasków.
Na filmie coś w rodzaju testu mierników pH:


youtu.be/8ByLdZ7H7XE

[maryann]

Pehametr mam na działce, jak nie zapomnę to sprawdzę.

I... jaki to?

[gienia1230]

Zupełnie zapomniałam !,,

[gienia1230]

maryan, sorry, dziś zrobiłam fotki, i dostrzegłam, że ten pehametr też ma opcję nawożenia. Zmierzyłam przy okazji pH pod winoroślami. A jeszcze w ub. roku rosło tam mnóstwo skrzypu, teraz nie ma ani jednej choineczki, jednym słowem frafilam z wapnowaniem .

[Parabol]

Czy ten nawóz nie jest optymalny do borówki mimo że niby takie jest jego przeznaczenie? Ktoś wcześniej tak sugerował i teraz zastanawiam się czy w takim razie powinienem kupić np. siarczan amonu i stosować na początku sezonu a po owocowaniu siarczan potasu? To przy okazji da mi pożądane dokwaszenie gleby zwłaszcza, że na tę chwilę nadal podlewam zazwyczaj twardą wodą z kranu.

Wieloskładnikowy stały nieorganiczny nawóz makroskładnikowy NPK (Mg) nawóz zawierający mikroskładniki pokarmowe, 21-6-16 (+2)
Zawartość składników pokarmowych, % (m/m):
21% - azot całkowity (N), w tym:
12,2% - azot w postaci azotu azotanowego
8,8% - azot w postaci azotu amonowego
6% - pięciotlenek fosforu (P2O5) rozpuszczalny w wodzie
16% - tlenek potasu (K2O) rozpuszczalny w wodzie
2% - tlenek magnezu (MgO) rozpuszczalny w wodzie

[karion]

Jeśli chcesz jechać na nawozach nieorganicznych to kup sobie worek nawozu z siarką 30zł około 5kg. Taki też można użyć , ale on nie zakwasi. Wszystko zależy od okolicznej ziemi jakie ma pH. Jeśli to gleba lekko kwaśna to może starczy i ten siarczan i ten nawóz sypany naprzemiennie. Sam siarczan amonu to moim zdaniem za mało po zimie.

Właśnie wróciłem z działki. Straty mrozowe u mnie na szczęście małe , ale trochę za dużo owoców i będzie raczej drobnica. Tam gdzie jest ich mało na nowych sadzonkach urosły już dość spore.






Sporo owoców na Northblue się wybarwiło w donicy. Poczekam aż nabiorą słodyczy z tydzień dwa.

[Parabol]

Ja mam te borówki w donicach na balkonie. Rosną w torfie kwaśnym ściółkowane korą drobną kompostowaną a na to zwykła gruba kora. Jedyny zgrzyt to że podlewam je twardą wodą oraz to, że jednak w donicach o to nawożenie wypadało by zadbać. Są jeszcze młode. Jedna konkretnie zakwitła ale owocuje średnio. Natomiast jak widzę ich wzrost w tym sezonie to nawet mając małe doświadczenie już widzę że w przyszłym sezonie będzie już raczej porządne owocowanie.

[karion]

Płaską małą łyżeczkę i rozłożyć na całość. Będzie dobrze. Wiele nie trzeba i rośnie znakomicie. U mnie to organiczny nawóz do borówek i rosną wystarczająco.

[kanap]

Odmłodziłem nieco Blucropa, teraz z ziemi wypuścił mi masę młodych pędów. Część z nich najsłabszych, najmniejszych wyciąć przy ziemi aby nie ciągnęły substancji odżywczych i nie spowalniały wzrostu pozostałych młodych pędów? Jak tak to ile młodych zostawić 6-8 pędów?

[Yogibeer701]

Ja przeważnie usuwam te pędy przy cięciu podstawowym z końcem zimy. Można usunąć już teraz a zasada jest jedna zostawiasz najmocniejsze a słabsze wycina się całe przy ziemi.

[Wroniarz]

Bluecropa zacząłem ciąć na gruby owoc, czyli na 3-4 pędy. Aktualnie pędy na trzech krzewach powyginały się do ziemi pod ciężarem owoców i musiałem przywiązać do słupków. Niestety trzy inne Bluecropy zostały zaatakowane rakiem borówki (Botryosphaeria). Na pędach zaatakowanych przez tego grzyba jest mało liści i gałązek owoconośnych w związku z czym owocują groszkiem. Zastanawiam się czy wyciąć porażone pędy już teraz czy po zbiorach.
Od kilku dni podskubuję Duke, tydzień później niż w ubiegłym roku.
Ogólnie, to sezon zapowiada się średnio. Dzięki murarkom zawiązało dużo owoców i na razie nie brakuje wody, ale w maju dwukrotnie, dzień po dniu kilkuminutowy grad wielkości grochu posiekał borówkom liście. Od gradu ucierpiały też winorośle i truskawki. Nie uszkodził liści kamczatek i malin.

[Yogibeer701]

Ja będę wycinał chore pousychane pędy teraz. Nie było mnie miesiąc i niektóre krzewy w doniczkach pousychały i na dodatek chyba załatwiła je szara pleśń. Podlałem te krzewy i już widać nowe pączki. Przytnę je i krzew się odrodzi ale owoców nie będzie. Borówka ma takie wzloty i upadki szczególnie jak je zaniedbamy. Nie pryskałem w tym roku na szarą pleśń i straty są może 30%. Ale wiem też ,że są krzewy odporniejsze, które można przeznaczyć na uprawę ekologiczną bez chemicznych środków. Tak na oko owoców będzie o 40 % mniej jak rok temu ale może trochę nadrobią masą i straty będą mniejsze?

[JanuszKR]

Dostałem od znajomego worek podobno siarki, ale znajomy nie ma dokładnej wiedzy, czy rzeczywiście jest to siarka. Zamierzam jej użyć do zakwaszania wody podczas podlewania borówek. Ktoś z Forumowiczów może pomóc w rozstrzygnięciu moich wątpliwości co do tej potencjalnej siarki?

[Wroniarz]

Czysta powinna być krucha i jasnożółta. Zanieczyszczona może być szarożółta i zalatywać zgniłymi jajami.
Jest nieprzydatna do zakwaszania wody bo się w niej nie rozpuszcza. Natomiast w glebie siarka ulega stopniowemu utlenianiu do formy siarczanowej, która jest rozpuszczalna w wodzie i pobierana przez rośliny.

[JanuszKR]

Dziękuję za podpowiedź. Siarka leżała w piwnicy w napoczętym worku ok. 20 lat. Sprawdzałem i dość dobrze rozpuszcza się w wodzie, ale nie do końca. Mieszając dużą łyżeczkę w 10 litrach wody ok. 1/4 pozostaje na dnie konewki. Lepiej ją sypnąć wokół krzaków, a jeżeli tak, to w jakiej ilości na 1 mkw?