Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

[marpa]

Wiosenne roślinki poczuły ciepełko i śpieszą zaprezentować się powtórnie jeszcze w tym sezonie. .A niech tam...miło popatrzeć. Ale już nadciągają przymrozki to już niewiele będziemy oglądać w ogródkach...
Miłego tygodnia Lucynko!

[ewarost]

Lucynko prymulko i u mnie kwitną w najlepsze Zwierzaczki słodziutkie a kicia taka czyściutka pozuje jak dama Miłego tygodnia cieszę się że pamiętasz o mnie Ostatnio nie dostaję powiadomień, że ktoś do mnie zagląda taki forumowy chochlik Na chwilkę słoneczko u ciebie się schowa , ale jeszcze wróci

[plocczanka]

Witajcie!
Zgodnie z prognozą cały dzień był szary, ponury, potem jeszcze mglisty i dżdżysty, ale dość ciepły jak na listopad.
Spędziłam go przy zajęciach domowych, co mi zajęło ogromnie dużo czasu.
M podsumował krótko: "Głupiego robota lubi". Muszę przyznać mu rację, ale głośno tego nie powiem.


Marysiu [Maska] - no tak, zdjęcia z ostatnich dni. Coś nie coś kwitnie, choć większości trzeba wypatrywać z nosem przy ziemi.
Szczerze mówiąc to i ja mam ostatnio jakąś niechęć do pisania i tylko wewnętrzna obowiązkowość zmusza mnie do tej czynności.
Zwierzaczki wypieszczone do maximum, noc przespana. Dziękuję.

Tereniu [TerDob] - niestety, dzisiaj słońca nie miałam, ale prognozy mówią, że będzie jutro i pojutrze. Oby się sprawdziły!
Zwierzaki wygłaskane, a dzień choć brzydki, to i tak niezły. Dziękuję.

Julio - chandra i mnie próbuje dopaść. Bronię się, jak mogę i mobilizuję organizm do działania, ale ja nie pracuję już zawodowo, mam więc znacznie mniej obowiązków.
Wszyscy domownicy wygłaskani, mężuś też. Dziękuję.

Maryniu - właśnie przed kilkoma minutami przeglądałam 16-dniową prognozę pogody, z której wynika, że będzie ciepło jak dotąd.
Pięknie dziękuję i wzajemnie dobrego tygodnia życzę.

Ewuniu [ewarost] - kicia czysta, bo się dokładnie myje, ale po kilkugodzinnym uganianiu się po działkach nie raz mnie już wybrudziła podczas wsadzania do kontenerka.
Masz rację. Słonko do mnie ma wrócić już od jutra. Na razie na dwa dni, ale może będzie tak dobre, że zechce zostać dłużej...
Dziękuję i wzajemnie dobrego tygodnia życzę.


Dla Was kilka listopadowych kolorków z działki.

[christinkrysia]

Lucynko cenie ludzi, którzy ciągle eksperymentują ... to znaczy,że mamy wciąż bardzo młode dusze. Nas to bawi i często z tej zabawy są nowe rośliny .
Jakiś czas temu szukałam białego płotka takiego jak pokazałaś na zdjęciu .
To sa gotowe kupione elementy i przy okazji z czego zrobione ?
Pozdrawiam z deszczowej Ostródy - u mnie bez deszczu było aż 2 dni, a mogło by nie padać do końca roku.
Stany alarmowe wszędzie gdzie są rzeki, jeziora i strumyki . Wygląda na to,że zostaniemy z ta woda na zimę ..

[alicjad31]

Lucynko ja dla odmiany mialam dzisiaj piekny ciepły dzień .Być może ta ponurość od Ciebie dojdzie do mnie .
Zwierzaczki wygłaskaj
Zdrówka życzę

[Iwonka1]

U mnie podobnie było z pogodą. Dwa dni ze słoneczkiem, a dzisiaj kiedy wreszcie mogłam pojechać na działkę, ponuro, mglisto i raczej chłodno. Ale skoro miałam zaplanowane prace na działce, to pojechałam. I u mnie nieśmiało pokazały pączusie pierwiosnki od Ciebie

[ewelkacha88]

Witaj Lucynko . W końcu dotarłam również do Ciebie . Widzę, że jesień nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i cudnie kwitnie Ci sporo roślin . O tej porze roku bardzo lubię przebarwiające się liście a na Twoich zdjęciach jest ich całkiem sporo . Twoje zwierzęta pięknie Ci pozują . Pomysł żeby sadzić chryzantemy po tulipanach i liliowcach bardzo fajny . W przyszłości na pewno i u mnie nie zabraknie chryzantem bo póki co mam ich tylko kilka. Chciałabym jakieś takie bardziej kompaktowe a mam akurat same wyższe . Pozdrawiam i słoneczka życzę .

[stasia_ogrod]

Pięknie utrwaliłaś gorące słoneczko, żeby tak zechciało dłużej nam poświecić.
I Twoi Goście przy takiej pogodzie, zechcieli się jednak przewietrzyć a bałaś się, że dzień przesiedzicie w domku.
Misia dostojna jak arystokratka z wdziękiem pozuje swojej pańci a piesia coś innego zaabsorbowało.
Dobrze im zrobił wypad na działeczkę, Wam zresztą również przydało się dotlenienie, bo już nadciąga jesienna plucha.
Póki co, cieszcie się dobrodziejstwem natury i plusowych temperatur w zdrowiu i radości na zbliżające się Święta.

[Maska]

Lucynko zmobilizowałaś mnie ta obowiązkowością i jestem
Dzień za mną szary, ale dość ciepły no i nie padało, mimo że prorokowali
Pokropiłam wszystkie owocowe...no nie wszystkie, bo mi spryskiwacz na końcu odmówił posłuszeństwa ale już chyba M coś pomógł i dokończę jutro jak nie będzie padać. Tak bym chciała mieć zdrowe owocujące drzewa owocowe
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!

[plocczanka]

Witajcie!
Cały szary dzień dzisiejszy poświęciłam sprawom urzędowym.
Nic mnie tak nie męczy, jak właśnie takie bieganie po urzędach.
Musiałam spokojnie odreagować i solidnie odpocząć, zwłaszcza psychicznie.


Krysiu [christinkrysia] - mój biały płotek składa się z gotowych elementów, niestety plastikowych, ale dość solidnych. Stoi już pięć lat i póki co, nic złego się z nim nie dzieje. Kupiłam go u nas na ryneczku.
Ogromnie Ci współczuję nadmiaru wody. U mnie też jest bardzo mokro, ale mimo wszystko rośliny w wodzie nie stoją, tylko w błocie, a i to nie wszystkie.

Alicjo - dzisiaj też dzień był ponury, ale nie bardzo mi to wadziło, ponieważ i tak większość czasu spędziłam w różnego rodzaju budynkach.
Zwierzątka wygłaskane, za dobre życzenia dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę.

Iwonko1 - mam nadzieję, że do wiosny prymule odpoczną i buchną kwieciem.

Ewelinko - widzę, że wróciłaś pełna werwy.
Ogromnie lubię kolorowe jesienne liście. W tym roku, jako że przymrozków u mnie jeszcze nie było, barwią otoczenie wyjątkowo długo.
Moje chryzantemy też wysokie porosły, ale nic więcej obok nich nie kwitnie, to niech im będzie.
Dziękuję za dobre życzenie, może jutro mi zaświeci.... Pozdrawiam cieplutko.

Stasiu - niestety, nie zechciało.
Kicia chętnie mi pozuje, piesio bardzo tego nie lubi i dlatego robię mu zdjęcia zza węgła.
Bardzo Ci dziękuję za dobre słowa i z całego odwzajemniam.

Marysiu [Maska] - cieszę się.
U mnie takie czynności jak opryski drzew wykonuje M i niech to robi jak najdłużej, bo ja jeszcze tego nie potrafię.
Dziękuję i wzajemnie dobrego wieczoru oraz nocy życzę.


Troszeczkę kolorków z listopadowej działeczki.

[Margo2]

Faktycznie, jeśli ma się takie doświadczenia to inaczej zrobić nie można
Ja na razie nadal się trzymam mojej zasady, bo lubię taki nieład na zimowych rabatach
Przynajmniej coś na nich dzieje
W dodatku zostawiam schornienie stworzeniom.
Co ma być to bedzie.

[anabuko1]

U mnie kolejny dzień ponury.
Kolejna piękna chryzantemka.
Ja też sporo zostawiam na zimę jak jest..
czasami śnieżek i szron ma pole do popisu.
Pozdrawiam.
Aha.Mój mąż tez opryski robi dla drzew i krzewów.

[ewarost]

Lucynko tym razem u mnie ponuro, zimno i zachmurzone, ale że nie pada to grabie liście i naworze ziemie na nowy kawałeczek warzywnika ... trzeba pracować w rękawiczkach, bo ręce marzną ... mam nadzieję ze jeszcze będzie ciut cieple bo jeszcze jest troszkę zajęć Kolorki jesienne na fotkach są piękne

[Kasiula17]

U mnie bez słoneczka, pochmurno strasznie i odczuwalna zima
Piękne ujęte kolory

[plocczanka]

Witajcie!
W pogodzie bez zmian, więc działka w odstawce.
A żeby nie zgnuśnieć w czterech ścianach, poszłam do pewnego marketu podpatrzeć, na ile przeceniono chryzantemy.
Mocno się rozczarowałam, ponieważ ceny ciągle za wysokie. Mimo wszystko skusiły mnie dwie i nie wiadomo kiedy znalazły się w koszyku, a skoro już się w nim zagnieździły, to zlitowałam się nad nimi i przytargałam je do domu.
Nawet mi się podobają i liczę na to, że w mojej balkonowej loggi przezimują w miarę bezpiecznie.
Oto one:










Gosiu [Margo] - bo to jest tak, że do ogródka przydomowego można w każdej wolnej chwili wyskoczyć i coś zrobić. Na działkę to już jest cała wyprawa i potrzeba więcej czasu zarezerwować, a nie zawsze jest to możliwe.
Poza tym ogród ma zdobić otoczenie domu przez cały rok, działka spełnia swoje zadanie wyłącznie w sezonie.

Aniu [anabuko] - miałyśmy jednakowo szare dni, jednak czego się spodziewać po listopadowej aurze... I tak jak dotąd nie jest najgorzej, choć dzisiaj już znacznie zimniej się zrobiło.
Jutro może słonko pokaże swoje świetliste oblicze, a kolejne dni mają u mnie być deszczowe i jeszcze zapowiadają kolejny orkan.

Ewuniu [ewarost] - u mnie tak samo: ciemne chmury niziutko nad ziemią i choć bezdeszczowo, to jednak nieprzyjemnie, no i znacznie już chłodniej na dworze.
Zastanawiam się, czy może zakopczykować już korzonki różane... Póki jeszcze można wytrzymać na działce nieco dłużej.

Kasiu [Kasiula] - zdaje się, że mamy podobną aurę, ale przecież listopad zawsze był najbardziej nieprzychylnym miesiącem dla psychiki. Jakoś trzeba go przeżyć, a później już poleci z górki.