O Matulu, miał tu być wątek drzemiąco-chrapiący, a tu tylu miłych gości, którzy na pobudkę dzwonią 
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe wpisy i pamięć
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi [...]
Zdjęłam z niej zmoknięte palto,
posadziłam vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
tekst: Marek Grechuta
Zapukała wiosna i do Was? Na Podbeskidziu od czwartku słonecznie, co prawda nocą jeszcze mrozi, ale w dzień temperatury bardzo przyjemne, od razu nabiera się ochoty do życia
Żeby jeszcze coś zakwitło, zapachniało... byłoby cudownie
Forumkom, które namawiają mnie do pokazywania odgrzewanych kotletów, powiem tak: kotlet odgrzać łatwo, gorzej z tym jak
go tak podać, żeby wyglądał na świeży
A tak serio, to fotki nie problem wstawić,ale ja weny do pisania nie mam...
Spowiadałam się już Dorotce, że podsumowań różanych nie robiłam, bo ... nuuuuda
, ciągle te same róże są najlepsze i te same najgorsze, za wyjątkiem tych, które przegnałam za płot
Ich żywot tam był krótki, ponieważ końcem lata miasto przypomniało sobie o naszej ulicy i postanowiło ją zrewitalizować (ostatnio ekstra modne słowo na zwykły remont lub łatanie). Tam gdzie zorganizowałam "dziką" rabatkę nocowały rozmaite maszyny i narzędzia. Jesienią miejsce wyglądało cokolwiek plaskato... Czy coś przetrwało okaże się niebawem
Tymczasem próbowałam udobruchać swojego własnego doła czy też zimową chandrę, zabawami z koszykiem
. Zabawa polega na odwiedzaniu maksymalnej liczby sklepów roślinno-ogrodniczych i pakowania do koszyka wszystkiego, co w pierwszej chwili zauroczy. To pierwszy etap. Etap drugi polega na oglądaniu maksymalnej ilości fotek wybranych produktów na gugle grafik albo stronach tematycznych danych roślin oraz oczywiście na forum
. Nadchodzi etap trzeci, którego efektem jest wywalenie z koszyka co najmniej połowy produktów
. Zaczyna się etap czwarty, w którym powracam
do opcji wyboru, ponieważ w koszyku jest za mało i transport się nie opłaca
... W tym miejscu ponawiam ochoczo etap pierwszy i tak w kółko
. Sama jestem zdziwiona ile godzin mogę spędzić w ten sposób i jaka jestem wówczas szczęśliwa
Najbardziej wtedy, kiedy oczyma wyobraźni widzę te łany spasionych lilii, dalii, mieczyków, przeplatane różanymi potworami ... i to wszystko, zważcie, na mojej rabacie
. Wizja ta się utrzymuje do momentu, kiedy szara rzeczywistość weryfikuje mrzonki durne i chmurne. Zanim to jednak nastąpi, carpe diem!
Zabawy koszykowe trwają długo i nie zostały zakończone, jednak pewne rezultaty w postaci zamówień już są.I tak trafią do mnie
po świętach:
1. Charles Darwin
2. Genevieve Orsi
3. Jardin de Tuileries (nowość Delbarda)
4. Marc Chagall (poprzedni padł ostatniej zimy)
5. Versigny
6. Lynda Bellingham
7. Clair Renaissance
8. Wellenspiel (nowość Kordesa)
9. Sweet Honey
10. Bajeczna Magia czyli Marchenzauber
i główna gwiazda programu: Mill on the floss
Mam apetyt na jeszcze co najmniej kilka... Tylko gdzie je upchnę??? 
Teraz trochę odgrzewanych kotletów - same chciałyście 
Aniu - AnaAn cieszę się, że jesteś
Lisico - miło Cię gościć, jestem pod wrażeniem Twoich starań, żeby ubarwiać wątek JagiS

Piesek nie mój, wyszukany w necie, pod zdjęciem jest źródło, a zdjęcie po prostu mnie urzekło
Kasiu - klarag witaj

zapraszam i mam nadzieję, że sprostam obowiązkom gospodyni
Alexio - mam nadzieję, że będzie co pokazywać

. Jesienią posadziłam mniej niż zwykle, bo i wybór w sklepach był nieciekawy, zobaczymy też czy jakieś tulipany przetrwały z ubiegłorocznych...
Gosiu - clem3 ja też czekam na tulipany

chociaż nie jestem pewna efektu... Pierwszy raz część cebul kupowałam w Biedronce...
Aniu - Annes 77 cieszę się, że jesteś

Czy będzie bal, to zobaczymy, może się okazać, że to zwykła potańcówka
Aniu - nena08 podziwiam Cię za te okrycia i mistrzowskie kopczyki

Moje tulipany już w większości wyszły i mają po jakieś 10 cm... Z tego co widziałam, mróz jakoś specjalnie im nie zaszkodził
Dorotko - dorotka350 krajobraz za oknem na szczęście już lepiej wygląda, miejmy nadzieję, że będzie już tylko cieplej i słoneczniej. Oglądałam róże - nie wyglądają zbyt dobrze

Agness Schilliger, która i tak była marnotą, najprawdopodobniej padła. Nawet jeśli coś wypuści, to ja się z nią żegnam - bez sentymentu
Ewciu - ewazawady u DA zamówiłam tylko ostatnie nowości, jesienią Batshebę, a teraz Mill on the floss
Sabinko - nifredil wiesz, że u mnie pogoda bardzo podobna do tej u Ciebie

U mnie na rabatach śnieg już nie leży, ale kawałek wyżej, w górach jest go pełno. Prawdziwa wiosna dla mnie jest wtedy, gdy z najbliższych szczytów znika biel. Oby jak najprędzej
Tolinko wychodzi na to, że faktycznie koniec spania

Oby ciepło zagościło na stałe, bo tej szarzyzny zimowej wszyscy mamy dość

A fotki zapodaję, zgodnie z życzeniem
