Podziwiam kolekcję liliowców
Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, cała woda z ulew u ciebie, właśnie przepływa przez W-wę
Pozrywane barki i pomosty...poza tym susza niesamowita.
Podziwiam kolekcję liliowców
Podziwiam kolekcję liliowców
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
No i po burzy
Podlało solidnie i nieco ulżyło zmęczonym upałom roślinom. I nam
Znowu świeci
Od rana pogoda dała mi w kość. Pot lał się strumieniami, choć nic ciężkiego w ogródku nie robiłam... Nieco wyzbierałam bowiem kamieni z dość sporego poletka, które zostało wczoraj potraktowane glebogryzarką. Było to konieczne, bo w tym miejscu przy budowie kopano pod wodę i gaz, a mimo wyrównywania po wyprowadzce ziemia się pozapadała, tworząc malownicze fale
Teraz jest znowu równo i jak tylko wyzbieram kamienie, w które moja ziemia jest nadzwyczaj bogata
- posieje tam trawę. Obsługa glebogryzarki, patrząc na taczkę kamieni, śmiała się, że z tego będzie nowa rabata. Wczoraj się zarzekałam się, że nie. Dziś skłaniam się już za pewnym powiększeniem rabaty za domem.

Po ostatnich nawałnicach przekonałam się, że niektóre rośliny już zdecydowanie dorosły do solidnych podpór. Poszperałam. Poszukałam. Zamówiłam. I są
Kosz na Pink Anabelle

i dwa na róże. Na razie w koszu wylądowała (jak to brzmi
) Rosarium Uetersen, która jako jedna ucierpiała niemal najbardziej. Już jednak na szczęście odrasta.

Drugą, kupiłam dla Laguny. Jednak zostanie w nim umieszczona wiosną, bo teraz jest za duża i za kolczasta.
Sezon przetworowy trwa. Z pierwszej partii malin zrobiłam konfitury, a wczoraj z wiśni z ogrodu moich rodziców - został zrobiony sok. Po trudach stania na drabinie kupiłam sobie liliowca Roger Grounds. Mam co prawda pewne wątpliwości co do odmiany, ale sam kwiat mi się podoba. I to jest najważniejsze!

Dorotko (dorcia7)! To bardzo miłe, co piszesz
Pogoda wreszcie jest OK. A zdjęć będzie więcej...
Jolu! Chcę, bo mam duszę kolekcjonera
Andrzeju! Podziwiam ścisły umysł mojej córki, choć jak niekiedy napisze wypracowanie to
Ale wybaczam jej to, bo coś za coś. Myślę, że politechniczne wykształcenie daje jakąś nadzieję na przyszłość. Jeśli nie na Nobla
Iwonko (Iw)! Te czarne, czy ciemne coraz częściej się pojawiają. Jakoś co roku trafiam na ciekawą odmianę petunii i kupuję co raz to inną. Na pewno i u Ciebie są!
Madziu (MID2006)! Agunia jest mądrym dzieckiem, ale przy tym niezwykle pragmatycznym. Ucząc się do matury buntowała się, że nie będzie zakuwać dzień i nic, bo tyle jej starczy. I starczyło
A liliowce są głównie od naszej Joli. Też mi się, mówiąc nieskromnie, podobają
Gabrysiu! Aż tyle jest tych kłosowców? Nie strasz, bo ja mam skłonność do kolekcjonowania odmian
Kasiu (Kasiula17)! Jak tak patrzę z perspektywy czasu, to każdy okres w życiu naszych dzieci ma swoje zalety i wady. Ten łączy się z rozstaniem, ale przecież kiedyś musiało to nastąpić. Wychowałam jednak Agę na bardzo rodzinnego osobnika i wierzę, że odległość nie będzie miała znaczenia dla naszych więzi.
Krysiu (christinkrysia)! Cieszę się ty, co mam. Jak rozglądam się wokoło niczego mi nie brakuje, a i nadmiar niektórym zdecydowanie szkodzi. Więc...
Spojrzę na Twoje odmiany krwawnicy i zweryfikuję rozpoznanie!
Dobrosiu! Bardzo lubię tak kolorowo. I pewnie dlatego tak mi się u Ciebie podoba!
Teresko (tesia39)! Nie sposób obecnie okazać wszystkiego, co kwitnie. ALe się staram! Co do kłosowca, czułam, że nie powinnam go pielić. I miałam rację
Igo (iga23)! Rhapsody in Blue, która kupiłam podczas naszego wspólnego szkółkingu, posadzona zaczyna rosnąć. Kwitła pięknie, a teraz ma przerwę. I nie żałuję, że się na nią skusiłam!
Jolu (April)! No gdzieś ta woda musiała znaleźć ujście. Dziś też u mnie byłą ulewa, ale krótka i znowu świeci piękne słonko
To jeszcze pomęczę Was liliowcami



















Pięknie kwitną rudbekie, które baaardzo lubię


I złocienie, równie niezawodne rośliny



Zakwitłą Piruette od Majki (majka 411)

I patyk hortensjowy od Bogusi (bwoj54)

Cudownie zakwitł clematis Polish Spirit

I tradycyjnie zagadka. Co to jest

A dla wszystkich skrytoczytaczy - motylek na firletce


Od rana pogoda dała mi w kość. Pot lał się strumieniami, choć nic ciężkiego w ogródku nie robiłam... Nieco wyzbierałam bowiem kamieni z dość sporego poletka, które zostało wczoraj potraktowane glebogryzarką. Było to konieczne, bo w tym miejscu przy budowie kopano pod wodę i gaz, a mimo wyrównywania po wyprowadzce ziemia się pozapadała, tworząc malownicze fale

Po ostatnich nawałnicach przekonałam się, że niektóre rośliny już zdecydowanie dorosły do solidnych podpór. Poszperałam. Poszukałam. Zamówiłam. I są
Kosz na Pink Anabelle

i dwa na róże. Na razie w koszu wylądowała (jak to brzmi

Drugą, kupiłam dla Laguny. Jednak zostanie w nim umieszczona wiosną, bo teraz jest za duża i za kolczasta.
Sezon przetworowy trwa. Z pierwszej partii malin zrobiłam konfitury, a wczoraj z wiśni z ogrodu moich rodziców - został zrobiony sok. Po trudach stania na drabinie kupiłam sobie liliowca Roger Grounds. Mam co prawda pewne wątpliwości co do odmiany, ale sam kwiat mi się podoba. I to jest najważniejsze!

Dorotko (dorcia7)! To bardzo miłe, co piszesz
Jolu! Chcę, bo mam duszę kolekcjonera
Andrzeju! Podziwiam ścisły umysł mojej córki, choć jak niekiedy napisze wypracowanie to
Iwonko (Iw)! Te czarne, czy ciemne coraz częściej się pojawiają. Jakoś co roku trafiam na ciekawą odmianę petunii i kupuję co raz to inną. Na pewno i u Ciebie są!
Madziu (MID2006)! Agunia jest mądrym dzieckiem, ale przy tym niezwykle pragmatycznym. Ucząc się do matury buntowała się, że nie będzie zakuwać dzień i nic, bo tyle jej starczy. I starczyło
Gabrysiu! Aż tyle jest tych kłosowców? Nie strasz, bo ja mam skłonność do kolekcjonowania odmian
Kasiu (Kasiula17)! Jak tak patrzę z perspektywy czasu, to każdy okres w życiu naszych dzieci ma swoje zalety i wady. Ten łączy się z rozstaniem, ale przecież kiedyś musiało to nastąpić. Wychowałam jednak Agę na bardzo rodzinnego osobnika i wierzę, że odległość nie będzie miała znaczenia dla naszych więzi.
Krysiu (christinkrysia)! Cieszę się ty, co mam. Jak rozglądam się wokoło niczego mi nie brakuje, a i nadmiar niektórym zdecydowanie szkodzi. Więc...
Dobrosiu! Bardzo lubię tak kolorowo. I pewnie dlatego tak mi się u Ciebie podoba!
Teresko (tesia39)! Nie sposób obecnie okazać wszystkiego, co kwitnie. ALe się staram! Co do kłosowca, czułam, że nie powinnam go pielić. I miałam rację
Igo (iga23)! Rhapsody in Blue, która kupiłam podczas naszego wspólnego szkółkingu, posadzona zaczyna rosnąć. Kwitła pięknie, a teraz ma przerwę. I nie żałuję, że się na nią skusiłam!
Jolu (April)! No gdzieś ta woda musiała znaleźć ujście. Dziś też u mnie byłą ulewa, ale krótka i znowu świeci piękne słonko
To jeszcze pomęczę Was liliowcami



















Pięknie kwitną rudbekie, które baaardzo lubię


I złocienie, równie niezawodne rośliny



Zakwitłą Piruette od Majki (majka 411)

I patyk hortensjowy od Bogusi (bwoj54)

Cudownie zakwitł clematis Polish Spirit

I tradycyjnie zagadka. Co to jest

A dla wszystkich skrytoczytaczy - motylek na firletce

-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
No dobra, jako częsty skrytoczytacz dzisiaj się wpiszę
I obstawiam, że wspomnianą rabatkę szybciutko powiększysz.... baaaardzo szybciutko.....
I obstawiam, że wspomnianą rabatkę szybciutko powiększysz.... baaaardzo szybciutko.....
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Jeżeli tak mocno kocha to odległość jeszcze bardziej Was zwiąże.
Cudności pokazałaś, każde zdjęcie rewelacja.

Cudności pokazałaś, każde zdjęcie rewelacja.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Pozwól, że i ja podpisze sie pod pytaniem?Dobrosia pisze:Aniu, u Ciebie jest tak kolorowo, że aż berberys Ci na niebiesko kwitnie ;) pozdrawiam serdecznie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Nobel dla córki - życzę z całego serca
Będę się chwaliła wtedy, że znałam jej mamę
Coś czuję, że jednak będzie nowa rabata ;) A u mnie to już chyba jest zbyt kolorowo. Żurawki - każda inna, jeżówki - też. Szpaler z róż - każda inna
Nawet funkie się nie powtarzają
W końcu mieszkam na wsi ;)
Coś czuję, że jednak będzie nowa rabata ;) A u mnie to już chyba jest zbyt kolorowo. Żurawki - każda inna, jeżówki - też. Szpaler z róż - każda inna
Pozdrawiam - Dosia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu ale masz piękne liliowce, moje w tym roku słabo kwitną, a clematis Polish Spirit bajeczny też go sobie w tym roku kupiłam, ale jeszcze jest mały, ale już kwitnie. Może w przyszłym roku pokaże na co go stać.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, u Joli zamawiam pierwszy raz. Ale widząc Twoje cudeńka, myślę że będę zadowolona. Aneczko ciesz się, że Twoje kochane dziecię się buntowało. Ja byłam i z resztą jestem zupełnie inna. Do matury czy to jakiegokolwiek innego egz na studia zakuwałam dzień i noc do ostatniej godziny wyjścia z domu. Co prawda dobrze mi szły egz ale wiesz jaki to wysiłek? A Twoje
przynajmniej mogło zregenerować siły. I zna najwidoczniej swoje możliwości. Ja nawet jak umiałam coś na pamięć to i tak bez sensu wałkowałam to jeszcze pięć razy. I po co? Mogłam sobie odpocząć. Teraz np mam podobnie z roślinami czy działką. Nie lubię rozkładania pracy. Wolę zrobić wszystko od razu. Np wypielić a potem dopiero mieć spokój. A przecież mogłabym popielić troszkę a potem znowu troszkę i np w między czasie iść na spacerek. Ale ja już się tak zaprogramowałam. Że jak skończę, to nie będę miała tego na głowie. Tylko relax. W tym sezonie trochę odpuściłam i zdarza mi się rozdzielać sobie pracę i to dla przyjemności a nie dlatego że już wieczór i reszta jutro. Najczęściej moje ramowe plany udaje się zburzyć mojej chrześnicy (
baaardzo
). Jak przyjeżdża, mogę rzucić dosłownie wszystko.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
O matko, róże trafią za kratki
.
Mówisz, że złocienie bezproblemowe, a u mnie nie rosną
.
No i do powojników, górale mają szczęście. Twój - imponujący
.
Liliowce piękne i już nielichą kolekcję zgromadziłaś.
Ciekawe, co wymyślisz na tej nowej rabacie, pewnie zapanuje na niej pełny eklektyzm...
.
Pozdrawiam z równie dusznego i parnego Pomorza - Jagi
Mówisz, że złocienie bezproblemowe, a u mnie nie rosną
No i do powojników, górale mają szczęście. Twój - imponujący
Liliowce piękne i już nielichą kolekcję zgromadziłaś.
Ciekawe, co wymyślisz na tej nowej rabacie, pewnie zapanuje na niej pełny eklektyzm...
Pozdrawiam z równie dusznego i parnego Pomorza - Jagi
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Fajny ten kosz i klatkę upolowałaś
Ja dorwałam ostatnio w markecie spiralne podpory, sporo taniej niż na alledrogo
A zagadkowy kwiatek to zapewne krwiściąg. Mój mnie jakoś nie zachwyca, choć to już jego drugi sezon. Po ostatnich ulewach wyglądał u mnie tak: klik (jak już ożyje mi serwer)
Różowe mokre szczotki do czyszczenia butelek
Liliowce coraz bardziej mi się podobają...
A zagadkowy kwiatek to zapewne krwiściąg. Mój mnie jakoś nie zachwyca, choć to już jego drugi sezon. Po ostatnich ulewach wyglądał u mnie tak: klik (jak już ożyje mi serwer)
Liliowce coraz bardziej mi się podobają...
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Gratuluję córki
to miło czytać, gdy mama jest dumna ze swojego dziecka
Liliowce bajeczne! Skąd je zamawiasz - czy masz jakieś wypróbowane źródło? Podobnie mam ochotę zapytać o podpory; ja poszukuję od dawna, ale wszystkie wściekle drogie...
Liliowce bajeczne! Skąd je zamawiasz - czy masz jakieś wypróbowane źródło? Podobnie mam ochotę zapytać o podpory; ja poszukuję od dawna, ale wszystkie wściekle drogie...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Liliowcami należy męczyć, bo są krótko i są piękne!
O koszach takowych marzę, ale takich, coby można powojnika puścić. Muszę poszperać, jak Ty!
O koszach takowych marzę, ale takich, coby można powojnika puścić. Muszę poszperać, jak Ty!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Serdeczne , prosto z
gratulacje tak uzdolnionej Córci
...chyba nic tak nie cieszy , jak sukcesy dzieci
.
Aniu - Polish Star zachwyca burzą kwiatów nęci - ile on u Ciebie już rośnie , że tak obficie kwitnie ? U mnie jedynie Ville de Lyon jest oblepiony kwiatami i ma ponad 1,70 cm - reszta raczej nie rokuje ( na razie ) zbyt dobrze , zwłaszcza powojnik Comtesse de Bouchaud .
Liliowce masz ładną już kolekcję ...popatrz... tu ... kilka zamówię ...już miałam z tej firmy rośliny i byłam zadowolona .
Powiadasz , że róże wsadziłaś do kosza - jak to ekscytująco brzmi
...muszę mojego M 'podejść ' , by mi takowe sprawił ...robi mi różne metalowe pierdoły ...łuki/pergole , stoliki , to i takie proste ustrojstwo też zrobi .
Serdeczności

Aniu - Polish Star zachwyca burzą kwiatów nęci - ile on u Ciebie już rośnie , że tak obficie kwitnie ? U mnie jedynie Ville de Lyon jest oblepiony kwiatami i ma ponad 1,70 cm - reszta raczej nie rokuje ( na razie ) zbyt dobrze , zwłaszcza powojnik Comtesse de Bouchaud .
Liliowce masz ładną już kolekcję ...popatrz... tu ... kilka zamówię ...już miałam z tej firmy rośliny i byłam zadowolona .
Powiadasz , że róże wsadziłaś do kosza - jak to ekscytująco brzmi
Serdeczności
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Oj Aniu
ta pergola to chyba będzie za mała dla Laguny.
Ale pergola ma ciekawy kształt. Gdzie takie sprzedają ?
Portrety liliowców prześliczne.
Ładnie zakwitł Ci powojnik Polish Spiryt.
Całkiem spory okaz.

Ale pergola ma ciekawy kształt. Gdzie takie sprzedają ?
Portrety liliowców prześliczne.
Ładnie zakwitł Ci powojnik Polish Spiryt.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Urlop bezspornie rozleniwia
Może i tak powinno być, ale co z zaplanowanymi pracami? Szczególnie jak do głowy wpadają niezaplanowane
Niepotrzebnie pan od glebogryzarki odjeżdżając rzucił, że zapewne skorzystam z budulca i pokuszę się o nową rabatę
Męczyło mnie to pół dnia, po czym tylko poszerzyłam rabatę bylinową za domem. To znaczy znacznie powiększyłam ... bo o jakieś 40%.W porę, bo przyszły liliowce od Geni (e-genia) i irysy od Marty (Marginetka)
Tym samum nie miałam problemu, gdzie je posadzić
Potem już nie miałam siły, by zrobić porządne zdjęcia. Na zdjęciach widać także fragment, który został potraktowany glebogryzarką. Dziś został oczyszczony ze wszystkich (mam nadzieję) kamieni.


Na razie nie wygląda to imponująco, ale za czasem...
To co? Znowu liliowce














Asiu (daffodil)! Motyl Cię natchnął
Będzie ich więcej... I już wiesz, że miałaś rację!
Kasiu (Kasiula17)! Na pewno. Damy radę!
Aniu (wielkakulka)! To co prawda nie było pytanie, ale odpowiedź brzmi: Clematis Polish Spirit porósł i berberysa, który teraz wygląda jakby kwitł dużymi, fioletowymi kwiatami.
Dobrosiu! Nobel? Byle była szczęśliwa. Tego chcemy dla swoich dzieci. I ja też lubię tak kolorowo, jak Ty, choć mieszkam podobno w mieście (niecałe 5 tys. mieszkańców).
Danusiu (danutab)! Polish Spirit kupiłam wiosną 2 lata temu, ale już w zeszłym roku był całkiem całkiem. I okazało się, że Purpurea Plena Elegans nie dość, że odrosła, to już kwitnie

Madziu (MID2006)! Miałam i mam dokładnie tak, jak Ty. Może dlatego moje dziecko mnie dziwi, jeśli nie niepokoi. Ja nie umiem inaczej, ale to przecież nie jest dobre. Z zakupów u Joli na 100% będziesz zadowolona.
Jagi! Nieprawdaż, że to zabawnie brzmi? I faktycznie tak to jest, że nie wszędzie wszystko rosną. A szkoda
A eklektyzm lubię. Baaaa, kocham
I tak będzie.
Milenko (Mandragora)! Proszę, daj namiary na sklep ze spiralami. Szukałam ich ostatnio
Mnie te szczoteczki się podobają i u mnie nie straciły na urodzie po deszczach. Nie msz liliowców???
Ewo (gajowa)! Jeśli coś w życiu ma sens, to właśnie posiadanie dzieci. One są sensem naszego życia. Liliowce głownie mam od Joli (JolantaG). Pw poszło rano!
Miłko (takasobie)! No to pomęczyłam. Na powojniki znajdziesz podporę bez trudu. Z różami jest znacznie trudniej...
Jagódko! Dziękuję
A lilioce wolę zamawiać na forum. W zasadzie 100% pewność, że zakwitną w kolejnym roku. Z tymi z internetowych sklepów tak nie jest. Fajnie, że Twój eM jest taki zdolny i jest w stanie wyczarować Ci podpory. Ja muszę sobie radzić inaczej.
Krysiu (Ignis05)! Ten kosz na róże jest wieeelki. Wiosną po przycięciu włożę do niego bez trudu moja Lagunę, a potem niech sobie wyrasta poza kosz. Polish Spirit poza Rubensem to mój najlepiej kwitnący i rosnący powojnik. Żeby każdy był taki... Doszło pw?
To jeszcze motylo i tyle na dziś










Na razie nie wygląda to imponująco, ale za czasem...
To co? Znowu liliowce














Asiu (daffodil)! Motyl Cię natchnął
Kasiu (Kasiula17)! Na pewno. Damy radę!
Aniu (wielkakulka)! To co prawda nie było pytanie, ale odpowiedź brzmi: Clematis Polish Spirit porósł i berberysa, który teraz wygląda jakby kwitł dużymi, fioletowymi kwiatami.
Dobrosiu! Nobel? Byle była szczęśliwa. Tego chcemy dla swoich dzieci. I ja też lubię tak kolorowo, jak Ty, choć mieszkam podobno w mieście (niecałe 5 tys. mieszkańców).
Danusiu (danutab)! Polish Spirit kupiłam wiosną 2 lata temu, ale już w zeszłym roku był całkiem całkiem. I okazało się, że Purpurea Plena Elegans nie dość, że odrosła, to już kwitnie

Madziu (MID2006)! Miałam i mam dokładnie tak, jak Ty. Może dlatego moje dziecko mnie dziwi, jeśli nie niepokoi. Ja nie umiem inaczej, ale to przecież nie jest dobre. Z zakupów u Joli na 100% będziesz zadowolona.
Jagi! Nieprawdaż, że to zabawnie brzmi? I faktycznie tak to jest, że nie wszędzie wszystko rosną. A szkoda
Milenko (Mandragora)! Proszę, daj namiary na sklep ze spiralami. Szukałam ich ostatnio
Ewo (gajowa)! Jeśli coś w życiu ma sens, to właśnie posiadanie dzieci. One są sensem naszego życia. Liliowce głownie mam od Joli (JolantaG). Pw poszło rano!
Miłko (takasobie)! No to pomęczyłam. Na powojniki znajdziesz podporę bez trudu. Z różami jest znacznie trudniej...
Jagódko! Dziękuję
Krysiu (Ignis05)! Ten kosz na róże jest wieeelki. Wiosną po przycięciu włożę do niego bez trudu moja Lagunę, a potem niech sobie wyrasta poza kosz. Polish Spirit poza Rubensem to mój najlepiej kwitnący i rosnący powojnik. Żeby każdy był taki... Doszło pw?
To jeszcze motylo i tyle na dziś










