Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 823
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Hoye cudowne, a oczywiście lacunosy naj.. naj..
Rose Garden słodziuteńki jest, ma taki delikatny i subtelny kolor
Rose Garden to jest semiminiatura 
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Gosiiiaczek- hoja. Fitchii też długo była na mojej liście chciejstw. Ma dość delikatne liście, ale mnie zachwyciły jej nerwy.
Eliptica, wg mnie, należy do hoi...z wyższej półki. I nie chodzi mi o jej cenę. Ale przede wszystkim o trudność uprawy.
Dla mnie jest hoją o wyższych wymaganiach i właśnie dlatego jest w keramzycie.
Rośnie wolno, ale systematycznie.
Nowapasja- O Widzisz, a jaka ta druga sadzonka eliptici jest? Mi też się marzy druga eliptica - może uda mi się upolować tej wiosny albo moją sobie ciachnę i ukorzenię.
Słońce i ciepło robią swoje, hoje ruszyły z kopyta.
Ja, już wszystkie domowe rośliny mam przesadzone.
Za wyjątkiem tych, co są na działce.
Kubasia- widać, Twoja eliptica przyzwyczajona jest do południowego słońca.
Napiszę tak, w mieszkaniu są inne warunki na południowych oknach, a w domu -inne. Mam porównanie, z budynkiem na działce, gdzie w środku lata, jest dużo chłodniej, niż w mieszkaniu.
Ewa321- bo hoje należą do moich, ukochanych roślinek
Idzie wiosna, to czas, gdy hoje zaczynają pięknie rosnąć, kwitnąć. Wystarczy zajrzeć na parapet hojowy...a od razu serce się raduje.
Incurvula kwitnie już dobre kilka dni. Wtóruje jej Sunrise, która zrzuciła przekwitnięte kwiaty i od nowa "pączkuje". Lacunosy też zaczynają swój pokaz...
Krzysia- zgodzę się z Tobą. Lacunosy - to królowe hoi... dla nas
Uwielbiam je - już nie wyobrażam sobie swojego parapetu - bez ich cudnych listków i pachnących kwiatów. Ta miłość nigdy mi nie przejdzie
O - dziękuję za rozszyfrowanie "wielkości" Rose Garden. Kupowałam listek, jako mini...a roślinka jest nieco większa od miniaturki i mniejsza od standardowych fiołków. Dlatego nie wiedziałam, gdzie ją mam przyporządkować.
Mało liściastych jest w mojej kolekcji...ale są.
Zielistka Bonnie - marzę, by puściła pędy z małymi roślinkami, ale ona nie chce...

Episcie...najładniej przetrwały te, które były w mnożarce:


Fiołeczki przyciągają wzrok swoimi... listkami, a kwiatów nie widać:


hoja serpens, wg mnie, jedna z delikatniejszych hoi. Miałam już ją dużą i w tamtym roku - zimą zalałam ją.
Uratowałam ledwo trzy gałązki dwuliścienne. Cały rok dmuchania w nią i wreszcie zaczyna rosnąć:

Paprotka? - dawalia. Rośnie bardzo wolno, uwielbiam jej te "łapy" włochate":

Mixy filodendronów:


Chirity, jako pierwsze się pączkują. Debiut będzie: Erika w pączkach:


Eliptica, wg mnie, należy do hoi...z wyższej półki. I nie chodzi mi o jej cenę. Ale przede wszystkim o trudność uprawy.
Dla mnie jest hoją o wyższych wymaganiach i właśnie dlatego jest w keramzycie.
Rośnie wolno, ale systematycznie.
Nowapasja- O Widzisz, a jaka ta druga sadzonka eliptici jest? Mi też się marzy druga eliptica - może uda mi się upolować tej wiosny albo moją sobie ciachnę i ukorzenię.
Słońce i ciepło robią swoje, hoje ruszyły z kopyta.
Ja, już wszystkie domowe rośliny mam przesadzone.
Za wyjątkiem tych, co są na działce.
Kubasia- widać, Twoja eliptica przyzwyczajona jest do południowego słońca.
Napiszę tak, w mieszkaniu są inne warunki na południowych oknach, a w domu -inne. Mam porównanie, z budynkiem na działce, gdzie w środku lata, jest dużo chłodniej, niż w mieszkaniu.
Ewa321- bo hoje należą do moich, ukochanych roślinek
Idzie wiosna, to czas, gdy hoje zaczynają pięknie rosnąć, kwitnąć. Wystarczy zajrzeć na parapet hojowy...a od razu serce się raduje.
Incurvula kwitnie już dobre kilka dni. Wtóruje jej Sunrise, która zrzuciła przekwitnięte kwiaty i od nowa "pączkuje". Lacunosy też zaczynają swój pokaz...
Krzysia- zgodzę się z Tobą. Lacunosy - to królowe hoi... dla nas
Uwielbiam je - już nie wyobrażam sobie swojego parapetu - bez ich cudnych listków i pachnących kwiatów. Ta miłość nigdy mi nie przejdzie
O - dziękuję za rozszyfrowanie "wielkości" Rose Garden. Kupowałam listek, jako mini...a roślinka jest nieco większa od miniaturki i mniejsza od standardowych fiołków. Dlatego nie wiedziałam, gdzie ją mam przyporządkować.
Mało liściastych jest w mojej kolekcji...ale są.
Zielistka Bonnie - marzę, by puściła pędy z małymi roślinkami, ale ona nie chce...

Episcie...najładniej przetrwały te, które były w mnożarce:


Fiołeczki przyciągają wzrok swoimi... listkami, a kwiatów nie widać:


hoja serpens, wg mnie, jedna z delikatniejszych hoi. Miałam już ją dużą i w tamtym roku - zimą zalałam ją.
Uratowałam ledwo trzy gałązki dwuliścienne. Cały rok dmuchania w nią i wreszcie zaczyna rosnąć:

Paprotka? - dawalia. Rośnie bardzo wolno, uwielbiam jej te "łapy" włochate":

Mixy filodendronów:


Chirity, jako pierwsze się pączkują. Debiut będzie: Erika w pączkach:


- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Mam nadzieję że moje chirity też się wkrótce zapaczkują
Dałaś im już jakiegoś nawozu?
Dałaś im już jakiegoś nawozu?
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Masz rację Justynko, bo i kąt padania promieni słonecznych inny na parterze, inny na piątym piętrze. Latem zawsze też zaciągam rolety między 10 a 14. Czekam niecierpliwie na kwitnienie Chirity. 
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Rośliny przepiękne,zadbane, pełne turgoru,gratuluję.
Mnie ujęły chirity,muszę zacząć szukać,pozdrawiam.
Mnie ujęły chirity,muszę zacząć szukać,pozdrawiam.
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
U mnie też będzie pierwszy raz kwitła chirita od Ciebie 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko
Jak zawsze jest na co popatrzeć
U mnie również trochę strat roślinnych, najbardziej szkoda mi hoyek-chyba za bardzo na nie dmuchałam ........

Jak zawsze jest na co popatrzeć
U mnie również trochę strat roślinnych, najbardziej szkoda mi hoyek-chyba za bardzo na nie dmuchałam ........
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Fiołki - cudne!! Nawet i bez kwiatów
a hoja prześliczna - oby zdrowo rosła, bo na pewno, jako 'dorosła' będzie wyglądać wspaniale
a hoja prześliczna - oby zdrowo rosła, bo na pewno, jako 'dorosła' będzie wyglądać wspaniale
-
ruletka
- 100p

- Posty: 151
- Od: 31 sty 2014, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okoliceWrocławia
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Piękne maluchy!
Mam malutką Rose Garden, mam nadzieję zobaczyć kwiaty na żywo.
Mam malutką Rose Garden, mam nadzieję zobaczyć kwiaty na żywo.
-
nieulozona-tak
- 500p

- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
hoja serpens cudowna
uwielbiam takie delikatne listeczki.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Nadrabiałam zaległości- a miałam sporo- bo zaczęłam od chryzantem
a u Ciebie zwartnice szaleją... o hojach nie wspomnę... piękne wyglądają rozetki fiołkowe
a paproć- rarytasek
widoczki zimowe zapierają dech w piersiach
smutno mi z powodu Twojej straty... jedynym minusem jest w czworonogach to, że tak krótko żyją...
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko przychodzę z rewizytą i widzę że już wiosna wita na Twoich parapetach
z niecierpliwością wyczekuję kwitnienia Chirity
Zima to niestety trudny okres dla episcii
U mnie większość stoi na parapetach gdzie kaloryfery fundują im suche powietrze i niestety niektóre zmarniały ale mam nadzieję, że już niedługo nabiorą wigoru 
Zima to niestety trudny okres dla episcii
- irlandia 3
- 200p

- Posty: 291
- Od: 10 mar 2012, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Giżycko-Mazury
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Też wpadłam na Twój parapetowy ogródek. Chiritki zapowiadają obiecujące kwitnienia.One są ślicznymi kwiatami na parapecie.Jednak za dużo zabierają miejsca,przez te liściory,.Episcie są piękne.Też je mam.Jednak tak jak piszesz.chyba jedne z najbardziej wrażliwych na klimat pokojowy w zimie.Moimi też sporo się natrudziłam.
Grey Lady -- jakoś tak najmniej ucierpiała .Cupreata marne widoki-ukorzeniałam od podstaw.Tiger striep -straciłam. mam jeszcze o czekoladowych listkach Alices-coś tam...ledwo zipiącą odratowałam. Grunt to to że już prawie wiosna.Chociaż u nas jeszcze sporo śniegu leży na trawnikach. Serpens też kołkowała kołkowała i wcale nie rosła.Aż wreszcie padła.Już do niej nie wracam . Linearis też już historia,Lacunosy .. też się ich pozbyłam.Nie można mieć wszystkiego.Nie ma się miejsca to trudno.Trzeba zostawić te ,które będą ze mną współpracowały.No nie???
Grey Lady -- jakoś tak najmniej ucierpiała .Cupreata marne widoki-ukorzeniałam od podstaw.Tiger striep -straciłam. mam jeszcze o czekoladowych listkach Alices-coś tam...ledwo zipiącą odratowałam. Grunt to to że już prawie wiosna.Chociaż u nas jeszcze sporo śniegu leży na trawnikach. Serpens też kołkowała kołkowała i wcale nie rosła.Aż wreszcie padła.Już do niej nie wracam . Linearis też już historia,Lacunosy .. też się ich pozbyłam.Nie można mieć wszystkiego.Nie ma się miejsca to trudno.Trzeba zostawić te ,które będą ze mną współpracowały.No nie???
Irena z Giżycka-Mazury
Moja pasja Rhododendrony
Kupię , sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=62638" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja pasja Rhododendrony
Kupię , sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=62638" onclick="window.open(this.href);return false;
- gosiiiaczek
- 500p

- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Ją też mam na liście
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Cudne te Twoje parapety
Piękna kolekcja hoyek, też mam kilka, bo rok temu mnie zainfekowało 
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...


