
Ogródek AGNESS
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek AGNESS
Przecudowne kwiaty no i deserek na dokładkę mniammm 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek AGNESS
Agnieszko
piękna ta Alchymist.
Mam trochę róż ale jej akurat nie mam. Słyszałam , że nie powtarza kwitnienia. Czy długo kwitnie ?
To pewnie już dawna sprawa ale współczuję Ci straty tylu różanych krzewów.
W takim przypadku też nie odnawiałabym nasadzeń różami.
Wianki robisz piękne.
Kiedyś na wczasach też zrobiłam kilka takich wianków,
ale już nie pamiętam dokładnie jaką techniką były robione.
Pamiętam , że używałam wyłącznie polnych roślin i jakoś je się splatało.
Czy używasz jakiegoś gotowego podkładu, czy robisz wszystko od początku sama ?
Miłego wieczoru


Mam trochę róż ale jej akurat nie mam. Słyszałam , że nie powtarza kwitnienia. Czy długo kwitnie ?
To pewnie już dawna sprawa ale współczuję Ci straty tylu różanych krzewów.

W takim przypadku też nie odnawiałabym nasadzeń różami.
Wianki robisz piękne.

ale już nie pamiętam dokładnie jaką techniką były robione.
Pamiętam , że używałam wyłącznie polnych roślin i jakoś je się splatało.
Czy używasz jakiegoś gotowego podkładu, czy robisz wszystko od początku sama ?
Miłego wieczoru

- baasik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Ogródek AGNESS
Spacery u Ciebie, to rozkosz prawdziwa - uwielbiam takie gęste nasadzenia. Wszystko takie dorodne, pięknie kwitnie
Co do róż, to ciekawa jestem co zostanie z moich po kilku zimach
Teraz mam 70, bo ciężko zachorowałam
ale pewnie natura zredukuje moje zapędy
Ale teraz z utęsknieniem czekam na moje pierwsze (i mam nadzieję nie ostatnie) kwitnienia. jedna wydaje mi się być podobna do Twojej Alchymist, ale jeszcze nie całkiem rozkwitła...

Co do róż, to ciekawa jestem co zostanie z moich po kilku zimach



pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek AGNESS
Ach te twoje alejki Agnieszko. Zawsze z przyjemnością spaceruję 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Celinko dziękuję, na deserek wśród kwiatów zapraszam
Krysiu Alchymist faktycznie nie powtarza kwitnienia..... jakoś nie zwróciłam uwagi jak długo kwitnie, a w tym roku niestety kwitnienie jest znacznie uboższe. Wietrzyska jakie hulały zimą przewróciły pergolę na której rośnie. Pędy musiały być bardzo mocno cięte, bo nie dało się ich wyplątać. Mam nadzieję, że w tym sezonie ładnie odbije.... Uwielbiam tę różę.... jest dla mnie jedną z najpiękniejszych i cudnie pachnie
Żeby wynagrodzić sobie jej jednorazowe kwitnienie posadziłam obok clematisy i później to one zdobią tę zieloną ścianę
Moje różane straty to po tej paskudnej zimie sprzed 3 sezonów. Straciłam wtedy ogrom roślin, ale z różami to był prawdziwy pogrom.... zaczęły już wegetację w grudniu - styczniu, bo było bardzo ciepło, a później nagłe i bardzo silne lutowe mrozy dosłownie rozsadziły napęczniałe sokami tkanki .... z 70 krzaczków zostało 30.... i tak już będzie. Ja wiem, że to wina tamtej zimy, bo w naszym ogrodzie sporo róż było zawsze i nigdy żadne nie wypadały, ale nie chcę już tak się smucić jak wtedy
Dziękuję za miłe słowa o wianuszkach. Robienie ich , jak i innych dekoracji jest moją pasją od wielu lat
Co do podkładów, to są bardzo różne.... z gotowych robię na wiklinowych, słomianych i z siana. Robię również sama podkłady owijane sizalem, czy nietypowe wymiary z siana i słomy, pędów winobluszczu czy innych badylków
Miłego dnia
Basiu bardzo dziękuję
Faktycznie duża ilość deszczu bardzo spodobała się wielu roślinkom.... są dorodne, soczyste i porosły do ogromnych rozmiarów
Różyczki na pewno Ci pięknie przezimują.... ja nigdy wcześniej nie miałam żadnych problemow z nimi... aż do czasu wystąpienia paskudnych anomalii pogodowych zimą.... Mam nadzieję, ze to już się nie powtórzy.... chociaż, ta aura ostatnio tak szaleje, ze nie można być już niczego pewnym
70 róz....ależ będzie widok, gdy wszystkie zakwitną.... jak w bajce
Justynko bardzo zapraszam i na deserek i na spacerek
Pogoda dziś przepiękna, pobyt na powietrzu, wśród zieleni i kolorowych kwiatów jest prawdziwą przyjemnością 
Wandziu nawet nie wiesz jak się cieszę, bardzo zapraszam jak najczęściej
Teraz bardzo zmienia sie ogólny widok.... przekwitają rododendrony, duże kępy irysów i orlików a zaczynają róże.... wyłania się całkowicie inny obraz

Krysiu Alchymist faktycznie nie powtarza kwitnienia..... jakoś nie zwróciłam uwagi jak długo kwitnie, a w tym roku niestety kwitnienie jest znacznie uboższe. Wietrzyska jakie hulały zimą przewróciły pergolę na której rośnie. Pędy musiały być bardzo mocno cięte, bo nie dało się ich wyplątać. Mam nadzieję, że w tym sezonie ładnie odbije.... Uwielbiam tę różę.... jest dla mnie jedną z najpiękniejszych i cudnie pachnie


Moje różane straty to po tej paskudnej zimie sprzed 3 sezonów. Straciłam wtedy ogrom roślin, ale z różami to był prawdziwy pogrom.... zaczęły już wegetację w grudniu - styczniu, bo było bardzo ciepło, a później nagłe i bardzo silne lutowe mrozy dosłownie rozsadziły napęczniałe sokami tkanki .... z 70 krzaczków zostało 30.... i tak już będzie. Ja wiem, że to wina tamtej zimy, bo w naszym ogrodzie sporo róż było zawsze i nigdy żadne nie wypadały, ale nie chcę już tak się smucić jak wtedy

Dziękuję za miłe słowa o wianuszkach. Robienie ich , jak i innych dekoracji jest moją pasją od wielu lat


Miłego dnia

Basiu bardzo dziękuję


Różyczki na pewno Ci pięknie przezimują.... ja nigdy wcześniej nie miałam żadnych problemow z nimi... aż do czasu wystąpienia paskudnych anomalii pogodowych zimą.... Mam nadzieję, ze to już się nie powtórzy.... chociaż, ta aura ostatnio tak szaleje, ze nie można być już niczego pewnym

70 róz....ależ będzie widok, gdy wszystkie zakwitną.... jak w bajce

Justynko bardzo zapraszam i na deserek i na spacerek



Wandziu nawet nie wiesz jak się cieszę, bardzo zapraszam jak najczęściej

Teraz bardzo zmienia sie ogólny widok.... przekwitają rododendrony, duże kępy irysów i orlików a zaczynają róże.... wyłania się całkowicie inny obraz

- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS
Tak, dzisiaj pogoda bardzo fajna. Słonko jest, ciepło. Wyjdziemy na trawkę na pewno. Zdjęcia Malutkiej na Wyspie dałam ;) Miłego dnia 

Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek AGNESS
Pewnie wszystko wczoraj zjadłyście
No nic, będzie sam spacer
Rodki jeszcze ci kwitną? Bo moje już kwiaty do oberwania mają.

No nic, będzie sam spacer

- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Ogródek AGNESS
To rodkom trzeba obrywać kwiatki?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Justynko chodziłam zobaczyć Madzię.... przesłodka kruszynka.... do zacałowania
U mnie już nie ma takiego słońca jak rano, ale dzień cieplutki i bardzo przyjemny
Jolu zostało jeszcze pół blachy deserku... nie spóźniłaś się , zapraszam
Moje niektóre Rh jeszcze w pełni kwitnienia , ale część też już dziś skubałam..... powolutku mija ich czas.... teraz ich miejsce zajmują róże.... coraz więcej ich zakwita ( nie mam ich dużo, zostało tylko około 30 krzaków, ale i tak przyciągają wzrok i pięknie wyglądają wśród zieleni
)
Małgosiu tak, po przekwitnięciu ułamuje się kwiatostany rododendronom. To powoduje, że nie wysilają się na zawiązywanie nasion i cała energia idzie w piękne rozkrzewianie się i zawiązywanie pąków kwiatowych na przyszły rok


U mnie już nie ma takiego słońca jak rano, ale dzień cieplutki i bardzo przyjemny

Jolu zostało jeszcze pół blachy deserku... nie spóźniłaś się , zapraszam

Moje niektóre Rh jeszcze w pełni kwitnienia , ale część też już dziś skubałam..... powolutku mija ich czas.... teraz ich miejsce zajmują róże.... coraz więcej ich zakwita ( nie mam ich dużo, zostało tylko około 30 krzaków, ale i tak przyciągają wzrok i pięknie wyglądają wśród zieleni

Małgosiu tak, po przekwitnięciu ułamuje się kwiatostany rododendronom. To powoduje, że nie wysilają się na zawiązywanie nasion i cała energia idzie w piękne rozkrzewianie się i zawiązywanie pąków kwiatowych na przyszły rok

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek AGNESS
Agniesiu pięknie róże Ci kwitną, całe kwitnące bukiety .
Łagodna zima im posłużyła.
U mnie różaneczniki już przekwitły, muszę się zebrać i poobrywać przekwitnięte kwiaty jakoś .
Śliczny wianuszek na taras zrobiłaś. Podziwiam Cię, że na wszystko znajdujesz czas.

U mnie różaneczniki już przekwitły, muszę się zebrać i poobrywać przekwitnięte kwiaty jakoś .
Śliczny wianuszek na taras zrobiłaś. Podziwiam Cię, że na wszystko znajdujesz czas.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Tajeczko dziękuję
Ten czas jakoś bardzo się kurczy i dni zbyt krótkie na wszystko co chciałoby się zrobić... Jednak niektóre założenia udaje się zrealizować
Teraz po deszczach znów mnóstwo pracy w ogródku. Dzisiejszy rekonesans pokazał, że mnóstwo kwiatów przekwitło i trzeba powycinać brzydkie badylki.... liliowce, irysy, chabry, kwiatostany żurawek, rododendronów.... A i miejscami ziele się pokazało... Będzie co robić. Myślę, ze już teraz pogoda pozwoli na prace w ogródku
U Ciebie będzie mnóstwo zajęcia przy usuwaniu kwiatostanów z różaneczników.... masz tak piękne, ogromne i wspaniale ukwiecone okazy...
Różyczki faktycznie coraz bujniej zaczynają kwitnąć


Teraz po deszczach znów mnóstwo pracy w ogródku. Dzisiejszy rekonesans pokazał, że mnóstwo kwiatów przekwitło i trzeba powycinać brzydkie badylki.... liliowce, irysy, chabry, kwiatostany żurawek, rododendronów.... A i miejscami ziele się pokazało... Będzie co robić. Myślę, ze już teraz pogoda pozwoli na prace w ogródku

Różyczki faktycznie coraz bujniej zaczynają kwitnąć

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek AGNESS
Aguś u Ciebie jak zawsze cudnie, kolorowo i smacznie
Znasz może odmianę swojego żylistka?

Znasz może odmianę swojego żylistka?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Aguś dzięki kochana
Żylistek to odmiana 'Strawberry Fields' już cały ogromny krzew w kwiatach, mam nadzieję, że jutro pogoda pozwoli na cyknięcie fotki

Żylistek to odmiana 'Strawberry Fields' już cały ogromny krzew w kwiatach, mam nadzieję, że jutro pogoda pozwoli na cyknięcie fotki

- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek AGNESS
Truskawki, róże, powojniki oj zostaję u Ciebie. Pospaceruję i skusze się na deserek. U mnie nie ma jeszcze róż, truskawek, ale za to są mszyce, niszczylistki i ślimaki. Tak, że wolę u Ciebie.