Mój fijoł 14-niedługo wiosna

[Margo2]

Cudowne zdjęcie chyba Mary Rose z trawami. Zestawienie super.
Podziwiam Twoje lilie. Ciekawe, jak moje sobie poradziły

[ewamaj66]

Maryniu, ogród mam pod nosem, a nic nie zrobiłam. Dziś tylko +4, znów siedziałam w domu
Elwi, im dłużej mam ogród, tym usilniej ćwiczę cierpliwość
Aga, Augusta Louise zachwyciła mnie, kiedy ją zamawiałam, teraz jakby mniej Wydaje mi się zbyt ozdobna, zbyt kolorowa i fryzowana, ale nie chcę jeszcze jej się pozbywać, bo to zwyczajnie przyzwoita róża. Nie choruje, chętnie kwitnie, nieźle zimuje-nie mam tu na myśli ostatnich dwóch zim, które okazały się łagodne. Nie pachnie. Teraz ponownie bym jej nie kupiła ze względu na "pstrość", ale ma tyle zalet, że zostanie. Jest bardzo zmienna, różowieje z czasem, ale nigdy nie jest jednolita. Dobrze, że to zawsze pastelowe odcienie
Gosia, dziękuję Przydałoby się jeszcze trochę ciepła
Filip, z przyjemnością
Marta, Dr Jamain w pierwszym roku to był taki mały drapak z kilkoma kwiatkami. W następnym już przyjemny krzaczek. Aleksander MacKenzie w ogóle mi się nie spodobała po posadzeniu Dopiero później okazało się, że kwiaty są trwałe i często się pojawiają, wciąż wyrastają młode pędy.
Gosia, lilie na pewno się pojawią

Lykkefund kwitnie w czerwcu. Do tej pory ma ładne owoce.


Duchesse de Montebello. Widać, że lubią ją mszyce




Chyba najładniejsze zdjęcie Mary Rose, jakie zrobiłam

[tu.ja]

Miałam już nie myśleć o różach, ale po odwiedzinach u Ciebie po prostu się nie da. Mam już 3 na liście, które powinnam kupić w pierwszej kolejności - Artemis, Mary Rose i Granny. Co o tym sądzisz?
U mnie też zimno i ponuro. Nawet nie mam kiedy zabrać się za porządki

[ewamaj66]

Iza, pogoda mnie dobija Niby kusi, ale wytrzymać się nie da Róże fajne, ale Artemis jeszcze u mnie nie zimowała. Natomiast Mary Rose to twarda zawodniczka, koniecznie ją posadź-tylko trzeba ciąć, jeśli nie chcesz wielkiego krzaka. Granny mnie zadziwiła, bo w listopadzie ją przesadzałam i wetknęłam obok niej pocięte patyki. Nadal zielone A niektóre rozwijają liście. Nie śmiem jeszcze myśleć, że z patyków wyrosną róże, ale przyglądam się uważnie.

Chippendale też przeniosłam.

[alana]

Piękna jest Mary Rose, kolejne chciejstwo dochodzi do listy ;)
A jak zdrowie, polepszyło się?

[Elwi]

Chyba najładniejsze zdjęcie Mary Rose, jakie zrobiłam

Rzeczywiście piękne zdjęcie, bardzo nastrojowe No i widać dokładnie cały krzaczek czyli to co niemniej ważne jak sama uroda kwiatu. Ile lat ma Twoja Marynia? Tniesz ją mocno czy tylko kosmetycznie?
Do mnie dzisiaj przyszła paka z różami, druga będzie jutro Mam nadzieję, że zrobi się nieco cieplej
Pozdrawiam serdecznie, Elwi

[ewamaj66]

Ala, jestem z tej róży bardzo zadowolona Ma wszelkie zalety, a jedyną "wadą" jest to, że rośnie dosyć wysoko. Po trudnej zimie sięgała nieco niżej niż 150 cm. Zdrowie w końcu normalnieje
Elwi, tę różę mam już tak długo, że zapomniałam, kiedy sadziłam (8 albo 9 lat) Tnę niezbyt nisko, z reguły 1/3 starych pędów. Czekam na paczki z różami, ale mi się nie spieszy, bo rabaty jeszcze niegotowe

[Eda_S]

Troszkę przeraziła mnie wielkość Mary Rose, trzeba by silniej ciąć?

[Alania]

Piękne ujęcie Mary Rose

[ewamaj66]

Wróciłam z ogrodu, bo już trochę zmarzłam, ale przycięłam wszystkie modrzewie i posprzątałam jedną (małą ) rabatę. Szkoda, że nie mogłam wyjść od rana, bo pogoda była ładna. Gałązki same się cięły, bo dostałam na Dzień Kobiet nowy sekator

Edyta, to nigdy nie będzie kompaktowy krzaczek, ale przy silniejszym cięciu Mary Rose powinna być doskonałym krzakiem na tło rabaty. Chętnie kwitnące tło
Monika, udało mi się pokazać, jaka to piękna róża

Sally Holmes.


Lavender Lassie.


Rooguchi. Do przesadzenia, bo go nie widać.

[stasia_ogrod]

A gdzie go będziesz przesadzać.

[ewamaj66]

Stasiu, w takie miejsce, gdzie nie spotka się z Jackmanii Rosły dotąd zbyt blisko siebie i Rooguchi niknął przy fioletowych kwiatach. Na pewno przy siatce, żeby miał się o co oprzeć.

[MariaWy]

Witaj Ewuniu jak tam Twoje zdrówko???

[edulkot]

Ewuś skoro popracowałaś w ogrodzie to zdrówko pewnie w miarę znośnie
Nowy sekator ja pewnie muszę sobie sama taki zafundować bo już mnie ręce bolą od starego, ale na pewno muszę sobie sprawić nowe nożyczki bo tnę nimi wszystko - od cieniutkich listków różanych do cienkich gałązek, wspaniałe narzędzie i poręczne bo mieści się w kieszeni.
Mary Rose wygląda cudnie moja tak się uwija że cała jest pokryta czerwonawymi listeczkami

[sierika]

U mnie tez pogoda kiepska, trochę pada więc oprysk czeka od 5 dni, może jutro uda się? Rooguchi i ja kupiłam ale czeka na wkopanie dopiero, długo masz swój ?bo ma juz sporo kwiatków......