Witam serdecznie i zapraszam do kolejnej relacji, bo wątek pokryły chwasty i pewnie kurz

. Im bliżej końca wakacji to czas biegnie coraz szybciej. Widać to również w ogrodzie, gdzie pojawia się już wiele jesiennych kwiatów.
Pomidory na razie bez oznak chorób nadal mają dużo owoców i zjadamy na bieżąco (dzieciaki to nawet prosto z krzaka).
Selery naciowe po deszczach pięknie ruszyły
Kapusta (zadziurkowana, ale rośnie)
Pory też dzielnie stoją na baczność (w ubiegłym roku nie doczekałam się żadnego, a te są z własnej rozsady)
Owoce pigwowca zaczynają żółknąć (nie wiem do kiedy mają rosnąć, wiele rzeczy jest po raz pierwszy)
I trochę kwiatków, które pokazują swoje piękno
Floksy
Przyszły od sąsiada i rosną wszędzie

.
Jeden egzemplarz (podejrzewam, że resztę wyrwałam)
Budleja nadal się trzyma
Hortensje z patyczków mają pączki, tylko czy zdążą zakwitnąć
Wrzosy już kwitną
Na dziś wystarczy

Pozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania

.