Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..

crazydaisy · Post » 30 paź 2013, o 21:02

To chyba w piwnicy. Tylko wczesna wiosna trzeba by je przeniesc do domu i obudzic, nim sie powyciagaja bardzo. W domu cieplo... Z drugiej strony, kiedys mialam fuksje w domu i rosla sobie spokojnie jako parapetowiec.

Szymek, jaka?

szy--- · Post » 30 paź 2013, o 21:03

Dokładnie nie wiem.

deissy · Post » 30 paź 2013, o 21:08

Szymku idziesz jak burza z hojami

Ja też gdzieś widziałam fuksje u kogoś na szafie w domu

crazydaisy · Post » 30 paź 2013, o 21:10

NIezle... Wrzuc fotke na watek, to sprobujemy zidentyfikowac. Ja te najprostsze rozpoznam, ale sa tu ludzie, ktorzy naprawde sie znaja. Niezle szalejesz.

szy--- · Post » 30 paź 2013, o 21:11

Tylko 3 sztuki.

asma · Post » 30 paź 2013, o 21:38

Dziękuję

crazydaisy · Post » 31 paź 2013, o 09:06

Nie ma za co, asma. Ja tez sie ucze dopiero, mnostwo rzeczy robie "na nosa", sporo dowiaduje sie na forum, czesto mysle ze tak bedzie dobrze, ale jeszcze sie upewniam.

crazydaisy · Post » 31 paź 2013, o 12:50

Nie ma... Nie przyszly! Zaliczam zalamke.

Zakupy robilam jak chart (Wez tu wytlumacz mezczyznie, ze czekasz na listonosza bo ma przyjsc paczka z roslinami... No, gdyby to byly czesci do auta, to by kucal przy dziurze na listy, ale tak??) Wyrobilismy sie w niespelna poltorej godziny, to jest rekord zyciowy. Listonosza dorwalam na ulicy. I nic nie mial, poza... rachunkiem za prad. No, kurka wodna, zaczyna mi sie ta poczta narazac i to powaznie.

asma · Post » 31 paź 2013, o 13:01

dzwoń na pocztę,szkoda,żeby przez weekend roslinki czekały w pudle

deissy · Post » 31 paź 2013, o 13:09

Dokładnie na pocztę docierają bynajmniej u nas dwa razy listy rano i po 15 może u Was też i drugim rzutem będzie.

crazydaisy · Post » 31 paź 2013, o 13:36

Listonosz chodzi raz dziennie. Chodzi jutro i w sobote jeszcze... jeśli do soboty nie przyniesie, pojade do miasta bo tam jest poczta, z ktorej przyjezdza listonosz. U nas jest tylko punkt pocztowy, typu okienko w sklepie. No, bez jaj, przeciez to juz we wtorek bylo w Langley!

deissy · Post » 31 paź 2013, o 13:49

U nas tez raz dziennie listonosz chodzi ale listy na pocztę są przywożone 2 razy dziennie.Więc moze jeszcze dojdzie

crazydaisy · Post » 31 paź 2013, o 13:54

A, w ten desen! To nie wiem jak to tu maja zorganizowane. Poczekam do soboty, jeśli nie przyniesie listonosz, pojade w sobote do miasta. Miedzy obchodem listonosza a zamknieciem poczty zdaze.

asma · Post » 31 paź 2013, o 14:43

Masz możliwość śledzenia paczki w necie?

crazydaisy · Post » 31 paź 2013, o 15:14

Tylko dopoki nie dotrze do UK. Ostatni wpis to przyjecie w Langley, czyli pierwszy punkt w Anglii.

Ogrodniczo Działkowe Forum

Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)