Najpierw wielkie przeprosiny wszystkich za wprowadzenie w błąd

Prawidłowa nazwa tej róży to
Pas de Deux
Grażynko wiem, bez sensu posadziłam go przy drewnianym płocie gdzie słońca ma bardzo mało. A i to w zasadzie tylko czerwiec-lipiec. Potem słoneczko schodzi niżej i tam już nie dociera. Dziwię się że w ogóle zakwitł. Tyle tylko, że zima tam zacisznie. Nic to wiosna musze przesadzić. Pójdzie prawdopodobnie pod poludniowo-zachodnią ścianę domu.
Aga, właśnie przeglądałam zeszłoroczne zdjęcia i aż trudno mi uwierzyć jak bardzo róże urosły

Zobaczysz co będzie u ciebie w przyszłym roku

.
U nas dalej nie pada

Wyszło nawet słoneczko a do tego bardzo wieje. Siedzę w domu i nawet nie chce mi się wychodzić.
Aniu, róże przy łuku sadzone w zeszłym roku jesienią. Vilchenka przesadzona z innej części ogrodu, niestety była cięta do samej ziemi więc kwiatów w tym roku nie było. Pas kupiona latem w donicy, niestety wiosną też mocno cięta. Też jestem zdziwiona że tak szybko im posżlo. Oby zima była łagodna to jest szansa na kwitnący łuk
