Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Na Polsacie "jednym uchem: słuchałam jak Horczyczak przepowiadał.Może nie u nas 
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Sprawdzałam na necie - najniższa u nas to ma być 1 stopień, potem 3 stopnie. Przez te dni może być nawet kilka dni z 5 stopniami. Mam nadzieję że ogórki sobie poradzą - na razie ogórków i fasoli nie odkrywamy i są pod włókniną. Róże na 100% sobie poradzą, najwyżej wszystko przez jakiś czas się zatrzyma i przestanie rosnąć, potem temperatury mają być 21 stopni i wyższe.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Niech się spełni
mój warzywniaczek osłonięty i fasoli nic nie będzie a ogórków jeszcze nie wsadziłam 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Czy ja dobrze zrozumiałam, że ogrodnicy nam odpuszczą i przymrozków nie będzie.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
a moze teraz sa tacy "przyspieszeni" zimni ogrodnicy... te 1-2 st C...
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Dwa tygodnie temu robiłam oprysk Confidorem, mam spokój jak na razie. Mszyc nie ma nawet na goździkowej a ją uwielbiają przecież.
Skoczki też znikają.
Agnes na razie się trzyma, ale pąki jeszcze małe, kontorluję robactwo w miarę możliwości i kwieciaka jeszcze nie widziałam. Za to poskrzypka mi szaleje i załatwiła koronę cesarską, pąki opadły albo coś
.
Skoczki też znikają.
Agnes na razie się trzyma, ale pąki jeszcze małe, kontorluję robactwo w miarę możliwości i kwieciaka jeszcze nie widziałam. Za to poskrzypka mi szaleje i załatwiła koronę cesarską, pąki opadły albo coś
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Moim zdaniem fajne liście ma też Rosa roxburghii, wstawiłam zdjęcia u siebie. Z resztą pąki też ciekawe.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Na innych różach tylko niektóre pędy. Na szczęście nie zdążyła dobrać się do historycznych, bo mają już piękne pąki kwiatowe.
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
No oby...ja też mam taką nadzieję. W zeszłym roku przemarzły mi wszystkie hortensjeAve pisze:a moze teraz sa tacy "przyspieszeni" zimni ogrodnicy... te 1-2 st C...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Gosiu, a masz gdzies linka do Sipa ?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Zimni ogrodnicy ale u nas jest ciepło, słońce świeci i postanowiłam trochę popracować w ogrodzie.
Nadal niektóre róże są kiepskie - słabo wychodzi Abraham Darby z naszej szkółki

Jeśli nie da rady zastąpi ją - Botzaris - który obecnie jest w donicy. Na początku zastanawiałam się nad tą odmianą bo on kwitnie raz, a ja nie chcę wprowadzać do tej części ogrodu róż kwitnących raz choć zrobiłam wyjątek dla Mme Plantier i Belle sans Flatterie. Botzaris jednak mnie zaskoczył żywotnością, na początku wyglądał kiepsko, a potem zaczął wybijać nowe pędy - 3 sztuki, z pędu zaschniętego też wybija. Zobaczymy czy zakwitnie, w każdym razie zostanie u mnie.

Belle sans Flatterie to róża francuska kupiona u Schultheisa. Pędy ma delikatne i przy deszczu rozłożyła się mi - musiałam ją podwiązać do bambusów. W tym roku będzie już kilka kwiatów choć w zeszłym były 3 sztuki. Niestety nie zdążyłam zrobić im zdjęcia bo padły. Jak będzie ze zdrowotnością - zobaczymy.

Oglądałam pąki u róży mchowej - Baron de Wassenaer - w zeszłym roku pąki zmarzły, w tym jest ich dużo i zobaczymy czy nie będzie powtórki z rozrywki. Niestety na pogodę nie możemy nic poradzić.


No i zaczęły już rosnąć róże kupione wiosną w Rosen G - to Maid Marion - Austina.

Pąki na Chloris - chyba.

Zawsze zachwycały mnie skrzydełka na pąkach.
Nadal niektóre róże są kiepskie - słabo wychodzi Abraham Darby z naszej szkółki

Jeśli nie da rady zastąpi ją - Botzaris - który obecnie jest w donicy. Na początku zastanawiałam się nad tą odmianą bo on kwitnie raz, a ja nie chcę wprowadzać do tej części ogrodu róż kwitnących raz choć zrobiłam wyjątek dla Mme Plantier i Belle sans Flatterie. Botzaris jednak mnie zaskoczył żywotnością, na początku wyglądał kiepsko, a potem zaczął wybijać nowe pędy - 3 sztuki, z pędu zaschniętego też wybija. Zobaczymy czy zakwitnie, w każdym razie zostanie u mnie.

Belle sans Flatterie to róża francuska kupiona u Schultheisa. Pędy ma delikatne i przy deszczu rozłożyła się mi - musiałam ją podwiązać do bambusów. W tym roku będzie już kilka kwiatów choć w zeszłym były 3 sztuki. Niestety nie zdążyłam zrobić im zdjęcia bo padły. Jak będzie ze zdrowotnością - zobaczymy.

Oglądałam pąki u róży mchowej - Baron de Wassenaer - w zeszłym roku pąki zmarzły, w tym jest ich dużo i zobaczymy czy nie będzie powtórki z rozrywki. Niestety na pogodę nie możemy nic poradzić.


No i zaczęły już rosnąć róże kupione wiosną w Rosen G - to Maid Marion - Austina.

Pąki na Chloris - chyba.

Zawsze zachwycały mnie skrzydełka na pąkach.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
No bo i jest się czym zachwycać! Te róże mchowe też wyglądają nieziemsko z tym swoim futerkiemDeirde pisze: Zawsze zachwycały mnie skrzydełka na pąkach.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Pierwszy przymrozek miałam w czwartek, dziś drugi, słabszy, mało strat widać gołym okiem. W tej chwili jest na podwórku dosyć zimno
Rano będzie wiadomo, czy przymroziło.
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Nie mam żadnej mchowej, ale jak widzę te zdjęcia to coraz bardziej mam ochotę mieć. Ona jest dekoracyjna nawet bez kwiatów 
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Wczoraj zrobiłam sobie wolne - poszłam na sesje gminy - rozmawiali o naszej nie dokończonej obwodnicy - 5,5 km - dokończą jak pójdzie dobrze może za 5 lat.
Przyglądałam się róży Bobbie James - jest do ścięcia, jest kilka ran na korze, dość głębokich i zastanawiam się czy nie spróbować zabezpieczyć je maścią ogrodniczą - by nie wniknęły bakterie.

Dla mnie z nią jest większy problem, nie liczę na wielkie kwitnienie.
Tak wyglądają pędy i liście u róży mchowej

O goździkach założyłam nowy wątek

Przyglądałam się róży Bobbie James - jest do ścięcia, jest kilka ran na korze, dość głębokich i zastanawiam się czy nie spróbować zabezpieczyć je maścią ogrodniczą - by nie wniknęły bakterie.

Dla mnie z nią jest większy problem, nie liczę na wielkie kwitnienie.
Tak wyglądają pędy i liście u róży mchowej

O goździkach założyłam nowy wątek




