Liście oddam w dobre ręce... tylko sama je musisz pozbierać
Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Głeboka jak ta donica
Liście oddam w dobre ręce... tylko sama je musisz pozbierać
a te drzewa rosną od północnej strony, więc cienia nie dają 
Liście oddam w dobre ręce... tylko sama je musisz pozbierać
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ale tu o kompozycję idzie, a nie jakąś matrycę!
Pusta donica jest też elementem kompozycji! Ja się g.... znam na malarstwie, ale to zdjęcie to jest dla mnie mistrzostwo świata! Dałabym Ci 1-szą nagrodę w każdym konkursie!
Tylko nie próbuj liści grabić!
Pusta donica jest też elementem kompozycji! Ja się g.... znam na malarstwie, ale to zdjęcie to jest dla mnie mistrzostwo świata! Dałabym Ci 1-szą nagrodę w każdym konkursie!
Tylko nie próbuj liści grabić!
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Iza... regulamin mówi:
2. Umieszczający posiada zgłoszone zdjęcia w rozdzielczości co najmniej 2048x1536 (ok. 3MPx w aparacie)
Ja wiem... teraz byle komórka ma porządną matrycę... ale ja jestem niedzisiejsza i dla mnie komórka jest do dzwonienia jednak
Mój aparat już staruszek, ale ciągle sprawny...
Nie kupuję na razie nowszego... ale też zdjęć nie robię w jego maksymalnej rozdzielczości, bo wtedy mało by weszło na kartę pamięci
Byłam właśnie u Ciebie... lecę zaraz do lodówki, sprawdzić, czy stamtąd też nie zabraniasz mi grabić liści

2. Umieszczający posiada zgłoszone zdjęcia w rozdzielczości co najmniej 2048x1536 (ok. 3MPx w aparacie)
Ja wiem... teraz byle komórka ma porządną matrycę... ale ja jestem niedzisiejsza i dla mnie komórka jest do dzwonienia jednak
Mój aparat już staruszek, ale ciągle sprawny...
Nie kupuję na razie nowszego... ale też zdjęć nie robię w jego maksymalnej rozdzielczości, bo wtedy mało by weszło na kartę pamięci
Byłam właśnie u Ciebie... lecę zaraz do lodówki, sprawdzić, czy stamtąd też nie zabraniasz mi grabić liści
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Mo dobra, to pograb, jak tak Ci na tym zależy, tylko najpierw porób zdjęcia!
Faktycznie, jest taki punkt
Spytam Krzysia, czy nie można zrobić wyjątku ;)
Albo zrób jeszcze raz to samo ujęcie w większej rozdzielczości? ...
Faktycznie, jest taki punkt
Albo zrób jeszcze raz to samo ujęcie w większej rozdzielczości? ...
- AnowiB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 748
- Od: 19 paź 2010, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu,fotka jest cudna,chciałabym mieć taką kartkę w kalendarzu...Zdjęcie jest nostalgicze ale jednocześnie pełne radości i nadziei,że po jesieni pzyjdzie czas ,aby znowu tą donicę czymś uzupełnić...Może uda Ci się powtórzyć ujęcie albo może wyjdzie jeszcze coś piękniejszego... 
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Andrzej... ja dokładnie rozumiem, w czym rzecz
niestety... mój Olimpek naprawdę jest wiekowy i nawet na SHQ nie spełnia wymaganych standardów
Życzę powodzenia w konkursie kalendarzowym innym
Niusiu... no widzisz... ogrodnik nawet w zimie się nie nudzi: patrzy na puste donice i kombinuje
Dzięki Wszystkim za słowa uznania... są dla mnie bardzo ważne... ważniejsze nież kalendarz... czy brak nowego aparatu
Życzę powodzenia w konkursie kalendarzowym innym
Niusiu... no widzisz... ogrodnik nawet w zimie się nie nudzi: patrzy na puste donice i kombinuje
Dzięki Wszystkim za słowa uznania... są dla mnie bardzo ważne... ważniejsze nież kalendarz... czy brak nowego aparatu
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Goś, słyszałaś: wykonać!
Kochana, jeżeli Twój aparat naprawdę nie potrafi robić zdjęć w wymaganej rozdzielczości (naprawdę?)
to poźycz od kogoś i powtórz to ujęcie! Zrób to dla nas
Jeśli jeszcze nie uprzątnęłaś tych liści 
Kochana, jeżeli Twój aparat naprawdę nie potrafi robić zdjęć w wymaganej rozdzielczości (naprawdę?)
to poźycz od kogoś i powtórz to ujęcie! Zrób to dla nas
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Popieram Izę, nie grabić, pożyczyć aparat, wykonać fotę i to już

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Iza... serio... mimo, że matryca 3Mpix, to daje się zrobić max. 1984x1488... rady na to nie ma...
Kupowaliśmy go... ho ho... prawie siedem lat temu... sprawuje się przyzwoicie... są ważniejsze wydatki
A pożyczyć lepszego chwilowo nie mam od kogo... zresztą... ileż tak mogą leżeć te liście?
Tak więc... wybaczcie
Aniu... Ty też
Zresztą... pewnie już by nie wyszło "takie"
wiesz o tym najlepiej Izuś... Ty też wolisz swój stary aparat
Wróćmy zatem do rzeczywistości...
Po pięknym piątku przyszła jeszcze piękniejsza sobota... i ta prawidłowość ma być zachowana jeszcze przez kolejne 2 dni
W związku z powyższym, a także z niewieloma obowiązkami "cmentarnymi" pozwoliłam sobie posprzątać ogródek...
Jeszcze trochę liści spadnie, ale zasadnicza część już zrobiona.
W nowym skoszona trawka, przy okazji kosiarka zjadła liście, których tam jest zdecydowanie mniej...
Zaczyna to wyglądać przyzwoicie... choć jeszcze nie nadaje się do prezentacji na zdjęciach... dopiero z nadejściem wiosennej trawki się całkiem uładzi... a co się nie uładzi... to się dosieje
Posprzątane "cztery"...
Liście są malownicze... ale ja lubię porządek


O! Tu jeszcze z wczoraj... dla zwolenników złocistości... liści już nie ma... i krzaczki też już sie przeprowadziły
Teraz rośnie tam leszczyna, klon palmowy i wisienka ozdobna z wyprzedaży...

I jeszcze z wczorajszych... bardzo zabawna sprawa: jakiś czas temu powyrywałam spod oliwnika osteospermum... już się nieładnie pokładało...
Oliwnik wyłysiał... i okazało się, że coś przeoczyłam

Takie kwiatki odkryłam na wysokość 1,8 m

I jeszcze Alexander

Halinkowa chryzantemka

Tawuła japońska 'Goldflame'

I jesienna kompozycja juniora

Kupowaliśmy go... ho ho... prawie siedem lat temu... sprawuje się przyzwoicie... są ważniejsze wydatki
A pożyczyć lepszego chwilowo nie mam od kogo... zresztą... ileż tak mogą leżeć te liście?
Tak więc... wybaczcie
Aniu... Ty też
Zresztą... pewnie już by nie wyszło "takie"
Wróćmy zatem do rzeczywistości...
Po pięknym piątku przyszła jeszcze piękniejsza sobota... i ta prawidłowość ma być zachowana jeszcze przez kolejne 2 dni
W związku z powyższym, a także z niewieloma obowiązkami "cmentarnymi" pozwoliłam sobie posprzątać ogródek...
Jeszcze trochę liści spadnie, ale zasadnicza część już zrobiona.
W nowym skoszona trawka, przy okazji kosiarka zjadła liście, których tam jest zdecydowanie mniej...
Zaczyna to wyglądać przyzwoicie... choć jeszcze nie nadaje się do prezentacji na zdjęciach... dopiero z nadejściem wiosennej trawki się całkiem uładzi... a co się nie uładzi... to się dosieje
Posprzątane "cztery"...
Liście są malownicze... ale ja lubię porządek


O! Tu jeszcze z wczoraj... dla zwolenników złocistości... liści już nie ma... i krzaczki też już sie przeprowadziły
Teraz rośnie tam leszczyna, klon palmowy i wisienka ozdobna z wyprzedaży...

I jeszcze z wczorajszych... bardzo zabawna sprawa: jakiś czas temu powyrywałam spod oliwnika osteospermum... już się nieładnie pokładało...
Oliwnik wyłysiał... i okazało się, że coś przeoczyłam

Takie kwiatki odkryłam na wysokość 1,8 m

I jeszcze Alexander

Halinkowa chryzantemka

Tawuła japońska 'Goldflame'

I jesienna kompozycja juniora

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No, no
Ale wysprzątane! Jak Ty te liście z tych kamyczków powybierałaś...Ale mi się bardziej podobało z liśćmi 
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ja chcę taki kalendarz! Strzelaj fotki, póki liscie nie znikną
Ale fajnie takie pożółkłe, chociaż w mieście to problem, spalić sie nie da (no u nas też nie można, ale z zachowaniem pewnych norm bezpieczeństwa...
)
Ae to osteospermum mnie zastrzeliło! To takie wysokie rośnie? Na pierwszym zdjeciu myślałam, że to clematis jakiś
Ae to osteospermum mnie zastrzeliło! To takie wysokie rośnie? Na pierwszym zdjeciu myślałam, że to clematis jakiś
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
GOSIU chyba to Osteospermum nie wyrosło aż tak wysoko . To chyba jakieś 1,20 na oko . Porzadeczek na 6 + zresztą u Ciebie przeważnie tak jest . Aleksandra wielkiego też mam tylko czy on nie jest w oranżu ? albo zółto czerwony podobno żarówa
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Za porządnie
A liście były takie piękne, żółciutkie ...
Mogły sobie leżeć i oczy cieszyć kolorem, a potem zasiliłyby rabatę w próchnicę
Ja zawsze liście z tulipanowca zagrabiam na rabatę pod nim i tam zostawiam. Niestety koty lubią mi tę ściółkę rozgrzebywać, a i tak ziemia na rabacie lekko się już poprawiła
Mogły sobie leżeć i oczy cieszyć kolorem, a potem zasiliłyby rabatę w próchnicę
Ja zawsze liście z tulipanowca zagrabiam na rabatę pod nim i tam zostawiam. Niestety koty lubią mi tę ściółkę rozgrzebywać, a i tak ziemia na rabacie lekko się już poprawiła
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Witam Gości
Marta... jak to jak?
Miotła jest niezastąpiona... a jak mi z nią do twarzy
Nie jest tak źle: póki liście suche, dają się porwać do tańca
Aga... cała reszta była przyzwoita, a to jedno jakieś... wyalienowane
Nasionka od Grzesia... może jakieś czary-mary nad nimi odprawiał?
Iza... mea culpa... nie uszczykiwałam... ale chryzantem też nie, a nie wyrosły aż takie
Jadziu... no nie chce być inaczej
kratka ma ponad 1,8 m... a ono tuż pod jej górną poprzeczką...
Mutant jakiś, ot co!
Iza... niech zasilają... ale nie wszystkie! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile liści może spaść z ogromnego klonu? Część trzeba usunąć...
Jakiś tam procent rozłożyłam na rabatkach, zwłaszcza tam, gdzie są spłachetki gołej ziemi... jeszcze trochę spadnie... bez obaw... będzie miało co użyźniać
Niestety, liście klonowe nie rozkładają się zbyt szybko...
A piękne liście do szurania i przewracania, to ja poproszę w parku... albo w lesie
Marta... jak to jak?
Nie jest tak źle: póki liście suche, dają się porwać do tańca
Aga... cała reszta była przyzwoita, a to jedno jakieś... wyalienowane
Iza... mea culpa... nie uszczykiwałam... ale chryzantem też nie, a nie wyrosły aż takie
Jadziu... no nie chce być inaczej
Mutant jakiś, ot co!
Iza... niech zasilają... ale nie wszystkie! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile liści może spaść z ogromnego klonu? Część trzeba usunąć...
Jakiś tam procent rozłożyłam na rabatkach, zwłaszcza tam, gdzie są spłachetki gołej ziemi... jeszcze trochę spadnie... bez obaw... będzie miało co użyźniać
Niestety, liście klonowe nie rozkładają się zbyt szybko...
A piękne liście do szurania i przewracania, to ja poproszę w parku... albo w lesie



