Dzisiaj muszę jeszcze namówić M, żeby mi pomógł elegancko przylepić maki na ścianę ( spapugowałam pomysł od Ewelinki
Ewuniu - zazdraszczam słoneczka, u nas ohydnie, pochmurno i toniemy w błocie
Do parku po pierwsze zwiastuny wiosny wybierzemy się może w przyszłym tygodniu, jak dopisze słoneczko
Czako właśnie wrzeszczy i dopomina się o smakołyki ( M z córą jedzą pizzę)








