Dziękuję za odwiedziny.
Życzę wszystkim forumowiczom szczęścia, zdrowia i radości w 2012 r. oraz wielu sukcesów w ogrodach.
Ogród pod śniegiem, większość róż w pełnym ulistnieniu. Zieloniutkie jaby to wrzesień był. Kwitną ciemierniki, tylko nie wiem dlaczego kwiatkami do dołu. Ciekawa jestem jak ta dziwaczna zima wpłynie na rośliny.
Mam mnóstwo pracy (pełny etat + zlecenia), więc staram się ją "załatwić" przed sezonem ogrodowym, dlatego tak rzadko zaglądam na forum. Szybko przejrzę nowości i zmykam.
Pozdrawiam, Danuta
Ogłaszam otwarcie kolejnego sezonu.
W tym roku M. przeszedł na zasłużoną emeryturę i rwał się do pracy już od kilku tygodni, ale bałam się, że mróz chwyci i nie pozwalałam. Dzisiaj już popędził do ogrodu, zaczął od trawnika i wygarniania liści. Krokusy i tulipany już wystawiają głowy, więc wiosną powiało.
W tym roku, ze względu na zdrowie, muszę się ograniczać, niektórych prac w ogólenie nie mogę wykonywać, ale czuję, że M. będzie mi podporą, więc ogródek, zaniedbany w ubiegłym roku, odżyje.
Pozdrawiam serdecznie, Danuta
Tylko pozazdrościć takiego męża ja jestem na etapie negocjacji w sprawie nowych rabat i chyba w zamian za zgodę Wojtka na rabaty, będę musiała w sezonie kosić trawę
Jak przezimowały róże?
Witam sąsiadeczki prawie wiosennie u mnie też roślinki wychylają noski kilka tulipanów mam zmarzniętych nie wiem czy zakwitną, oj macie "skarby" w domu zdrówka Wam życzę
Mariola, proszę, nie kpij. Nie zapadłam w sen zimowy, tylko mam pracy od groma i ciut.
Dziękuje za odwiedziny i pozdrowienia dla M.
Róże, póki co, mają się nieźle. Kilka jest zbrązowiałych, ale mam nadzieję żywych, natomiast reszta ma pędy w dużej części zielone. Kilka róż w doniczkach - z kwiatami - zadołowałam późną jesienią, ciekawa jestem jak przetrwały.
Natomiast kiepsko wygladają ciemierniki, póki nie było śniegu - kwitły, spadł snieg i przykrył je dokładnie. Śnieg stopniał i ukazały się ciemierniki leżące jak rozjechane żaby, liście w większości brązowe, z plamami, jakby przegniłe. Co robić? Obciąć ?
Musiałam usunąć wielką tuję, mam dziurę trudną do obsadzenia: ziemia w tej dziurze sucha (koniecznie trzeba dowalić kompostu), blisko ścieżki wiodącej do domu. Przy okazji powojnik stracił podporę, bo wspinał się na tę tuję. Tuja dawała cień dla host, hortensji, żurawek i innych cieniolubów, a teraz słońce mi pewnikiem hosty położy. Muszę posadzić jakieś krzewy, żeby hostom i reszcie było dobrze.