to nawet ja ci powiem z własnego doświadczenia (heh mogę nawet już tak powiedzieć) Jako niedoświadczony amatorek swoje wsadziłam na pełnym słoneczku (nawet nie wiedziałam co toim tam dobrze czy funkie wola więcej słońca??
Nowicjuszka w ogrodzie
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Robię i robię i końca nie widać.....
Bolą mnie nogi od wiecznego kucania. Kopanie dołów pod róże to jeszcze mały pikuś w porównaniu z kicaniem, wykopywaniem tojeści, dąbrówek i barwinka i wciskaniem ich potem pomiędzy róże.... A jeszcze cebule wiosenne.....
Nie udało mi się wkopać większości cebulek wiosennych - doba za krótka
A jeszcze kupiłam szczepione 3 czereśnie i jedną wiśnię
Zdjęć nie robiłam - w sobotę w domu była impreza z okazji 2 urodzin wnuczki i było 10 dzieciaczków, rozpiętość wieku to aż 12 lat więc córka potrzebowała aparat fotograficzny..... Ewakuowałam się już rano na działkę ale po południu jeszcze nadal była impreza. Po ciemnku raczej na działce nie ma co robić. Więc uciekłam do swojego pokoju
Bolą mnie nogi od wiecznego kucania. Kopanie dołów pod róże to jeszcze mały pikuś w porównaniu z kicaniem, wykopywaniem tojeści, dąbrówek i barwinka i wciskaniem ich potem pomiędzy róże.... A jeszcze cebule wiosenne.....
Nie udało mi się wkopać większości cebulek wiosennych - doba za krótka
A jeszcze kupiłam szczepione 3 czereśnie i jedną wiśnię
Zdjęć nie robiłam - w sobotę w domu była impreza z okazji 2 urodzin wnuczki i było 10 dzieciaczków, rozpiętość wieku to aż 12 lat więc córka potrzebowała aparat fotograficzny..... Ewakuowałam się już rano na działkę ale po południu jeszcze nadal była impreza. Po ciemnku raczej na działce nie ma co robić. Więc uciekłam do swojego pokoju
-
November23
- 200p

- Posty: 324
- Od: 8 wrz 2008, o 10:05
- Lokalizacja: Komorów/k. Wawki
Witaj Mariolu, wstyd, że dopiero do Ciebie dotarłam...
tak ładnie u Ciebie 
Pięknie już uporządkowałaś ogród, a jakie plany...no, no...
Twoje funkie są przepiękne, może też się wproszę na wiosenne dzielenie? ;)
A oglądając róże zdecydowałam, że jednak założę różaną rabatkę... ja niespecjalnie je lubię, ale mój KMG bardzo!, a ja "lubię" jego więc.... niech ma!
Pięknie już uporządkowałaś ogród, a jakie plany...no, no...
Twoje funkie są przepiękne, może też się wproszę na wiosenne dzielenie? ;)
A oglądając róże zdecydowałam, że jednak założę różaną rabatkę... ja niespecjalnie je lubię, ale mój KMG bardzo!, a ja "lubię" jego więc.... niech ma!
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Izo - zostały mi zadołowane jeszcze klika sztuk, ale nie chciałam ich na razie wsadzać na miejsce docelowe bo tam będą też zmiany i po prostu nie dałam rady 
Magdo - przez ciebie już nakupiłam na all nasiona gipsówki ( i nie tylko
)
Beatko - jeszcze kilka miesięcy temu byłam obrażona na róże za ich kolce, nawet ciachnęłam jedną z wielkiej złości. Przeszło mi zaraz po tym jak zaczęły powtarzać kwitnienie i upiększać ogród. Cała sztuka w tym żeby wszystko tak zorganizować by obok nich nie rosły żadne owocowe krzewy ( ja tak miałam ) i żeby nie było chwastów
Magdo - przez ciebie już nakupiłam na all nasiona gipsówki ( i nie tylko
Beatko - jeszcze kilka miesięcy temu byłam obrażona na róże za ich kolce, nawet ciachnęłam jedną z wielkiej złości. Przeszło mi zaraz po tym jak zaczęły powtarzać kwitnienie i upiększać ogród. Cała sztuka w tym żeby wszystko tak zorganizować by obok nich nie rosły żadne owocowe krzewy ( ja tak miałam ) i żeby nie było chwastów
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Być może to sprawa indywidualna i nie każdy tak ma, ale dla mnie gipsówka cuchnie. Kiedy w powietrzu w ogrodzie czuć zapach padliny, to znaczy, że gipsówka zaczęła kwitnąć.coma95 pisze:[...]
Magdo - przez ciebie już nakupiłam na all nasiona gipsówki ( i nie tylko)
[...]
Lepiej sprawdź, czy nie jesteś na nią nadwrażliwa, zanim posiejesz
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz




