Jeśli się nie przesadzi ze stężeniem to chyba jest ok? Na plantacjach właśnie tymi kwasami chyba zakwaszają wodę. Ile tego kwasku dajesz na 10l? Musze coś kupić do zakwaszania właśnie i zastanawiam się co lepiej cenowo wychodzi.
Borówka amerykańska - 13 cz.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Ja wyjściowe pH deszczówki miałem 6, po dosypaniu 20g kwasku cytrynowego do 20l wody pasek pokazywał mi pH 4. Niektórzy mówią że kwasek w ziemi jest bardzo nietrwały. O co w tym chodzi nie wiem. Na plantacja zakwaszają właśnie albo kwasem azotowym albo kwasem fosforowym. Gdzie kwas azotowy jest tańszą opcją. Tylko pewnie i tak w połowie czerwca trzeba przechodzić na kwas fosforowy żeby rośliny przed zimą wyhamowały z wzrostem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
W tym roku podlewam octem jabłkowym . W ubiegłym roku robiłam ocet z nadwyżki
jabłek .
jabłek .
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13997
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
U mnie przy 7ph na 10l dawałem 5gr jak dobrze pamiętam i zaniżało pH do 5Redvine pisze: Ile tego kwasku dajesz na 10l? Musze coś kupić do zakwaszania właśnie i zastanawiam się co lepiej cenowo wychodzi.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
I tak mniej więcej jest.
10L wody poczatkowo 7.82ph
kwasek:
2g - 6.9ph
4g - 5.92ph
6g - 4.81ph
8g - 4.05ph
10g - 3.45ph
10L wody poczatkowo 7.82ph
kwasek:
2g - 6.9ph
4g - 5.92ph
6g - 4.81ph
8g - 4.05ph
10g - 3.45ph
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Dobrze , że tylko jednego duka kupiłem na próbe. Wczoraj byłem na
około 1-2 hektarowej plantacji duka i bluecropa. Pozbieraliśmy sobie trochę , bo na krzakach mamy już ok 30proc. Bluecrop smakowo nieco lepiej od duka. Duke nie jest zły ,ale niczym nie zachwycił. Teraz patriot jest moim faworytem smakowym. Nie jest jakiś specjalnie słodki ,ale ma fajny smak. Daje dużo owoców i połowa może trochę mniej to takie spore bombki. Jakbym mógł cofnąć to moze bym spróbował z erliblue albo ciup późniejszego Spartana.
około 1-2 hektarowej plantacji duka i bluecropa. Pozbieraliśmy sobie trochę , bo na krzakach mamy już ok 30proc. Bluecrop smakowo nieco lepiej od duka. Duke nie jest zły ,ale niczym nie zachwycił. Teraz patriot jest moim faworytem smakowym. Nie jest jakiś specjalnie słodki ,ale ma fajny smak. Daje dużo owoców i połowa może trochę mniej to takie spore bombki. Jakbym mógł cofnąć to moze bym spróbował z erliblue albo ciup późniejszego Spartana.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Bluecrop rzeczywiście bardzo mocno cięty i budowa bardzo smukła ,ale owoce miały od 20 do 22m.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Czy przycinacie po zbiorach pędy które były by do wycięcia wiosna? Zastanawiam się czy jest sens trzymać coś co i tak będzie do wycięcia. Borówka chyba też karmić musi i dzielić siły na coś co już jest bezwartosciowe. Nadwyżkę młodych przyrostów przycinacie od razu czy wiosna?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13997
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Wczoraj na jednym krzaku borówki smakowały zupełnie inaczej jak reszta. Miały taki słodko-cytrusowy posmak. Nie mogłem skojarzyć z żadnym owocem tego smaku, coś jakby rodzynek brazylijski taka nutka. Niestety znacznik się zmył. Ale spróbuje go prześwietlić dzisiaj może się oddusiło na zbaczniku.
Ktoś może strzelić jakąś odmiane?
Ktoś może strzelić jakąś odmiane?

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Karion,
Powodem dla którego nie tnie się borówek latem i jesienią przed zakończeniem wegetacji jest pobudzenie rośliny do ponownego wzrostu. Mogą ruszyć przyrosty wtórne, które są niszczone pierwszymi jesiennymi przymrozkami. Teraz tnę kilka ,,brzydkich'' krzewów w celu radykalnego odmłodzenia.
Bobej,
Z kilkunastu odmian żadna tak nie smakuje. Wrzuć zdjęcia krzewu i jagód.
Powodem dla którego nie tnie się borówek latem i jesienią przed zakończeniem wegetacji jest pobudzenie rośliny do ponownego wzrostu. Mogą ruszyć przyrosty wtórne, które są niszczone pierwszymi jesiennymi przymrozkami. Teraz tnę kilka ,,brzydkich'' krzewów w celu radykalnego odmłodzenia.
Bobej,
Z kilkunastu odmian żadna tak nie smakuje. Wrzuć zdjęcia krzewu i jagód.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Czy skracacie na bieżąco zbyt wybujałe świeże pędy ? Niektóre mają po 70-80 cm i się pokładają.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Cięcie to zależy od odmiany i zdrowotności. Mam krzew, który co roku wypuszcza silne odrosty a części owocujące marnieją i zaczynają chorować , zasychać. Tego trzeba się pozbyć już po owocowaniu. Wycinam też pozostałości po gronach owocowych, na których zimują choroby.
Czyli wykonuje takie cięcie kosmetyczne, sanitarne. Nie wycinam całych pędów. Trzeba uważać bo krzew może we wrześniu z pąków śpiących zacząć wybijać.
Powoli zaczyna się proces tworzenia pąków kwiatowych.
Smak słodko cytrusowy ma Herbert i trzeba nieco poczekać z 7 dni i wtedy kosztować bo dochodzi wtedy nutka borówkowa winna. Np. Nelson ma słodki soczysty smak ale nie ma złożoności, którą lubię.

Zamieszczam zdjęcie ciekawej borówki sprzedawanej pod nazwą Patriot. Bardzo dobry smak a owoce są równe i do 2.2 cm. Owocuje cały sierpień i jeszcze we wrześniu. Mam takie 3 szt. Może ktoś rozpozna podobny okaz u siebie?
Czyli wykonuje takie cięcie kosmetyczne, sanitarne. Nie wycinam całych pędów. Trzeba uważać bo krzew może we wrześniu z pąków śpiących zacząć wybijać.
Powoli zaczyna się proces tworzenia pąków kwiatowych.
Smak słodko cytrusowy ma Herbert i trzeba nieco poczekać z 7 dni i wtedy kosztować bo dochodzi wtedy nutka borówkowa winna. Np. Nelson ma słodki soczysty smak ale nie ma złożoności, którą lubię.

Zamieszczam zdjęcie ciekawej borówki sprzedawanej pod nazwą Patriot. Bardzo dobry smak a owoce są równe i do 2.2 cm. Owocuje cały sierpień i jeszcze we wrześniu. Mam takie 3 szt. Może ktoś rozpozna podobny okaz u siebie?
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Czy już teraz należało by się martwić bez nawożenia jesiennymi przymrozkami po wycięciu kilku starych pędów?
Czy oby nie za wcześnie? Nie mam tu na myśli cięcia z końca lata i jesienią tylko powiedzmy w lipcu.
Teraz jak tniesz kilka brzydkich nie obawiasz się ?
Yogibeer u mnie patriot jest na podobnym etapie część dojrzałych i część zielonych. Identycznie.
Te wyróżniają się smakiem od innych odmian nie zweryfikowanych które tu mamy. Niektóre mogą być jeszcze wyraźnie kwaśne, chyba lubią dłużej powisieć po wybarwieniu.
Czy oby nie za wcześnie? Nie mam tu na myśli cięcia z końca lata i jesienią tylko powiedzmy w lipcu.
Teraz jak tniesz kilka brzydkich nie obawiasz się ?
Yogibeer u mnie patriot jest na podobnym etapie część dojrzałych i część zielonych. Identycznie.
Te wyróżniają się smakiem od innych odmian nie zweryfikowanych które tu mamy. Niektóre mogą być jeszcze wyraźnie kwaśne, chyba lubią dłużej powisieć po wybarwieniu.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Nie ciął bym tego teraz tylko czekał na wiosnę. Cięcie pobudza do wzrostu do wypuszczania nowych pędów a to nie okres na to.
Co ja teraz zrobię to powycinam te części na których były owoce i na początku sierpnia wysypię "Florovit nawóz jesienny do roślin kwaśnolubnych". W październiku pójdzie jeszcze Carbohumic.
Co ja teraz zrobię to powycinam te części na których były owoce i na początku sierpnia wysypię "Florovit nawóz jesienny do roślin kwaśnolubnych". W październiku pójdzie jeszcze Carbohumic.