Halinko widzę, że już masz plan poznania zapachu ranników. Pytasz o ciemierniki, mam trzy odmiany: wczsny biały, który się przebarwia, drugi biały jak śnieg, ma dość duże kwiaty i jest trochę późniejszy od pierwszego i trzeci najpóźniejszy czerwony ale po kilku dniach robi się bordowy, wszystkie długo kwitną, ponad 2 miesiące.
Widzę, że na forum zapanowała liliowcomania, może przypomnę moje, jest ich mało i do tego jeden pełny nie zakwitł, może w tym roku zakwitnie.
Irenko...muszę koniecznie pochwalić twoje liliowce. Przepiękne kolory. Wszystkie ładne. Gdzie ja byłam do tej pory że ich nie posiadam. I znów muszę koniecznie je dopisać do listy poszukiwanych.
Zółty śliczny!!!!!!
Ja czekam na swoje, dostałam 2 lata temy, w I roku porażka były marne liście i oczywiście nie zakwitły w 2008 liście piękne ale kwiatów znow brak Jeśli zakwitną w tym roku to może skuszę się na następne.
Witaj Irenko piękne liliowce, ale mnie podobają się te jasne z oczkiem i białe ja też mam ale moje są bardziej kremowe . Irenko już nie mogę doczekać się do kwitnienia azalii i rododendronów. Wtedy na działce jest raj w którym chciałabym pospacerować
Genia
Dziękuję za tak liczne odwiedziny a kiedy ja was wszystkich odwiedzę?
Edytko widzę, że te krzewy spodobały się Tobie, są ładne, co do azalii to myślę, że lepiej byłoby posadzić krzewy wyżej rosnące, ponieważ piesek małe rośliny łatwiej może uszkodzić. Wspominasz o liliowcach, ja też dokupiłam dwa jeden zakwitł ten bordowy a drugi nie. Sądzę, że u Ciebie to już trzeci rok, to na pewno zakwitną.
Haniu mnie ten bordowy też się podoba ale biały jest piękniejszy, jego płatki są aksamitne.
Halinko lilowce to rzeczywiście ładne kwiaty, lubię bardziej podobne do lilii o większych płatkach. Co do ciemierników to bordo i czerwień to jedno.
Moniko myślę, że te kwiaty chyba każdemu się podobają. Kiedy ja je sadziłam kilka lat temu to jeszcze nie było takiej gamy kolorów, teraz jest duży wybór. Żółty kolor jesienią jest jak słońce i w pochmurne dni rozjaśnia rabatę.
Zeniu rzeczywiście dziwię się, że jeszcze nie masz tych kwiatów, są ładne dość długo kwitną, około 1 miesiąca. Jest jednak jedno "ale" za szybko się rozrastają i zajmują wiele miejsca, w moim przypadku to się liczy, bo chciałabym więcej ich mieć.
Geniu miło mi, że też wpadłaś, widzę jak jesteś zapracowana, dowiedziałam się też jakie zakupy poczyniłaś, co to będzie się działo wiosną, czy Ty to wszystko pomieścisz? Będę czekała na zdjęcia, na pewno będzie co oglądać. Wspominasz o Rh, że to będzie raj, myślę, że u Ciebie będzie wcześniej taki raj.
Agnieszko myślę, że liliowce stały się "modne" bo rzeczywiście są ładne. Tawułek mam kilka o różnych kolorach, też je lubię.
Irenko ,czy znasz może nazwy tych swoich liliowców
Wcześniej nie interesowały mnie ich nazwy ,ale teraz ,gdy zamówiłam kilka liliowców ,chciałabym wiedzieć ,czy któreś moje będą takie śliczne jak twoje
Jolu widzę, że też "zachorowałaś" na liliowce, moje kupowałam na targu u działkowiczki więc nazwy nie było, jedynie ten bordowy kupiłam w sklepie ale etykietkę mam na działce.
Jolu zerknij na PW.