Na kilku krzakach zz bardzo szybko przyspieszyła i wygląda to tak, jak na zdjęciach. Na innych prawie nie ma śladów. Ale kilka ma porażone łodygi i to mnie niepokoi najbardziej. Początki tych zmian zapryskałam topsinem w przekonaniu, że to szara pleśń się tak rozbestwia.Alyaa pisze:Elfia jak już było wielokrotnie pisane: jak juz jest tak zaawansowana ZZ to tylko środki interwencyjne (Mildex, Infinito, Cabrio Duo) i przy tym stanie to dwa naprzemiennie.
W takim razie we wtorek robię wycieczkę po sklepach ogrodniczych. Mam nadzieję, że znajdę któryś z tych trzech środków. Nie wiem tylko czy pryskać od razu, czy czekać cały okres karencji acrobatu.
A propos acrobatu trafiłam na dwie informacje o okresie karencji - na jednej z ulotek dla pomidorów pod osłoną jest to 7 dni, na stronie basf w informacjach o środku - 3 dni. Tak wiem, że okresy karencji czasem się skracają lub wydłużają przy kolejnych rejestracjach środka. Zerknę jeszcze na swoją ulotkę, bo z tego wszystkiego tylko wczoraj sprawdziłam ile g/l i czy na pewno działa interwencyjnie.
Zakładając, że acrobat ma 3 dni karencji, to we wtorek mogłabym użyć drugiego środka odczekać 7 dni karencji i jeśli dobrze pójdzie pocieszyć się jeszcze pomidorami. Szczególnie, że totalny brak słońca bardzo opóźnia dojrzewanie i niektóre krzaki pełne są jeszcze w całości zielonych pomidorów.