Pierwsze koty za płoty
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Dorotko, niestety w tym całym zaaferowaniu, po prostu zapomniałam
Jak tylko będę na działce, to zrobię i pokażę 
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Poczekamy.
I na zdjęcie i na pogodę. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
U mnie też wczoraj podlewało,były nawet efekty świetlne, a dzisiaj też od czasu do czasu podlewa.Iwonko widzisz jak to marzenia czasem się spełniają nawet przypadkowo .Dobrze ,ze zdecydowałaś sie jednak na zakup .Teraz masz swoją upragnioną jeżówkę
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty
A u mnie podlało tylko trawniki i róże na osiedlu. Na działce nie spadła ani jedna kropelka.
Śliczna ta róża!
Śliczna ta róża!
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko jak to dobrze czasami spontanicznie coś kupić,a Ty trafiłaś akurat na wymarzoną Alohę
Pink Love widzę po raz pierwszy,zdrowa i ładny ma kolor. Marc Chagal w słońcu robi wrażenie,ładnie go pokazałaś,tak sobie jego wyobrażam. Miałam nie kupować róż,ale mam wciąż na niego ochotę i na Jalitah
Pink Love widzę po raz pierwszy,zdrowa i ładny ma kolor. Marc Chagal w słońcu robi wrażenie,ładnie go pokazałaś,tak sobie jego wyobrażam. Miałam nie kupować róż,ale mam wciąż na niego ochotę i na Jalitah
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Ciekawa historia z tą Alohą
Najwyraźniej to po prostu .... przeznaczenie
Najwyraźniej to po prostu .... przeznaczenie
-
Alutka1963
- 100p

- Posty: 155
- Od: 15 lis 2009, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bartoszyce
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko pozdrawiam ogrodowo z Bartoszyc. Przepiękny masz ogród, róże niezwykłe!!!
-
jagusia111
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko piękna ta Pink Love. Rzeczywiście trudno oderwać wzrok. A ona powtarzająca jest?
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty
Witaj Iwonko,piękne kwiaty są w Twoim ogródku,cudne hortensje ,a kobea pobija wszystko ,bardzo podoba mi sie róża Marc Chagal,kolor jej płatków jest zniewalający,jak miło,spaceruje się po Twoich włościach,pozdrawiam 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Jadziu, Aloha jest piękna. Cieszę się, że jest już moja
Podlewało całą niedzielę, nawet w nocy. Całkiem nieźle nasączyło ziemię i znowu nie trzeba podlewać

Lucynko, wszystko bardzo dokładnie podlane
Byłam dzisiaj chwilkę na działce i widziałam, że rośliny dostały odpowiednią porcję wody. Są zadowolone. Sierpniowe deszcze nawet w nadmiarze uzupełniły skutki suszy. Pink Love jest zdrowiutka i całkiem słusznego wzrostu. Ma ok. 160-170 cm. Może nie jest szczególnie mocno rozbudowana, ale drapakiem też nie jest.

Aniu, obie róże są cudne
Na pewno nie będziesz żałować zakupu.Strasznie mnie ta Alohe cieszy
Inne też, ale ta szczególnie.
Dla Ciebie jeszcze raz Mareczek. W pąku również jest uroczy


Bea, też wierzę, że to przeznaczenie po powrocie z giełdy musiałam się rzucić eMowi na szyję, bo to On mnie na nią namawiał
Co prawda, ja nie z tych, co to by się szczególnie bronili, ale niech sobie chłopina myśli, że to dzięki niemu

Alutka, dziękuję
Miło mi, że Ci się podoba

Jagusiu, jej pierwsze kwitnienie przeszło jakoś bez echa. Myślę, że ogólnie dostałam różanej głupawki i nie dostrzegałam szczegółów. Teraz bardziej się skupiam, smakuję ich urodę
Ta róża nie pachnie. Początkowo uważałam, że brak zapachu jest wadą. Tymczasem wcale nie. Jest tak piękna, że nie musi pachnieć, aby się nią zachwycić

Marto, dziękuję
Ogród pomału przybiera jesienne barwy. Troszkę to smutne, sezon bardzo szybko minął. Już zaczynam sprzątać, później brakuje mi na to czasu. Po takich opadach mam nadzieję na udany sezon grzybowy i wtedy na działkę przyjeżdżam zdecydowanie rzadziej. Jednak jeszcze na razie ogród jest kolorowy i piękny.

Dzisiaj pojechałam na działkę tylko po rower, który tam ostatnio musiałam zostawić. Ranek był już bardzo jesienny, wszędzie snuły się mgły. Jak mgły się podniosły lub gdy opadły
(nigdy nie wiem jak nazwać to zjawisko), to nawet pokazało się słonko i zrobiło się w miarę ciepło. Niestety dzisiaj nie miałam czasu na działkowanie. Pobyłam tylko tyle, aby usunąć zwiędłe kwiaty i zrobić kilka zdjęć.
Jesiennie, mglisto, cudnie







Dorotko, doczekałam się pogody i mogłam spełnić obietnicę
. Oto moja cudna Aloha


Czyż nie jest warta mojego zachwytu?
Miłego dnia

Lucynko, wszystko bardzo dokładnie podlane

Aniu, obie róże są cudne
Dla Ciebie jeszcze raz Mareczek. W pąku również jest uroczy


Bea, też wierzę, że to przeznaczenie po powrocie z giełdy musiałam się rzucić eMowi na szyję, bo to On mnie na nią namawiał

Alutka, dziękuję

Jagusiu, jej pierwsze kwitnienie przeszło jakoś bez echa. Myślę, że ogólnie dostałam różanej głupawki i nie dostrzegałam szczegółów. Teraz bardziej się skupiam, smakuję ich urodę

Marto, dziękuję

Dzisiaj pojechałam na działkę tylko po rower, który tam ostatnio musiałam zostawić. Ranek był już bardzo jesienny, wszędzie snuły się mgły. Jak mgły się podniosły lub gdy opadły
Jesiennie, mglisto, cudnie







Dorotko, doczekałam się pogody i mogłam spełnić obietnicę


Czyż nie jest warta mojego zachwytu?
Miłego dnia
-
rikkuu
- 200p

- Posty: 356
- Od: 26 gru 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina, dolnośląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Aloha jest naprawdę piękna
ja też ją w tym roku zaprosiłam do swojego ogrodu i jak na razie, to moja ulubiona jeżówka 
Ula
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko ależ walnęłaś cudne foty Mareczkowi i nie tylko jemu
jestem pod wrażeniem a te siatki rozwieszone niczym sznury perełek
Ta fota na 6 z + http://images77.fotosik.pl/871/0df803fa259f42b4.jpg
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
No Aloha śliczna i tak jak piszesz, - warta noszenia męża na rękach 
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie

