Pozdrawiam
Słoneczne rabaty 3
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko pozazdrościłam ci śniegu no i mam ,choć na jedno się cieszę a na drugie mam już powoli dość .Jak najpierw go nie było to teraz dowaliło na maksa a do tego te mrozy co były to szok.Co prawda mam nadzieję,że to już koniec z tak siarczystymi mrozami i z dnia na dzień będzie już coraz lepiej.Zdjęcia masz cudne ,tak żywe i realistyczne,że jak oglądam to czuję się jak bym była u ciebie nie zimą a latem .Niech już styczeń minie to już będzie z górki 
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko, lipcowe zdjęcia lilii bardzo na czasie
Li...pol otworzył swoje podwoje. Od wczoraj siedzę z wypiekami na twarzy i wybieram. A, że jest dużo nowości, to lista podejrzanie długa i trudno mi zdecydować, co wyrzucić, a co zostawić...
W sprawie nawadniania róż, zgadzam się z Majką. Przekonałam się o tym na własnym przykładzie. Jak się przykładałam do porządnego podlewania, to róże były zdrowsze i lepiej weszły w stan spoczynku zimowego. Jak w ubiegłym sezonie trochę odpuściłam z braku czasu, tak więcej róż chorowało. Oczywiście to są obserwacje z mojego kawałka ziemi, a u mnie jak wiesz piachy. Każdy ma inną glebę i musi dostosować pielęgnację do potrzeb swojego ogrodu.
W sprawie nawadniania róż, zgadzam się z Majką. Przekonałam się o tym na własnym przykładzie. Jak się przykładałam do porządnego podlewania, to róże były zdrowsze i lepiej weszły w stan spoczynku zimowego. Jak w ubiegłym sezonie trochę odpuściłam z braku czasu, tak więcej róż chorowało. Oczywiście to są obserwacje z mojego kawałka ziemi, a u mnie jak wiesz piachy. Każdy ma inną glebę i musi dostosować pielęgnację do potrzeb swojego ogrodu.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Słoneczne rabaty 3
Chyba masz rację Sabinko w sprawie podlewania róż. Pewnie gdybym miała rozprowadzone nawadnianie kropelkowe, mogłabym porównać, ale że nie mam, więc tylko potwierdzę to, o czym mówisz. Z racji poznańskiej oszczędności i chorobliwej niechęci do nadmiaru pracy, moje różyczki podlewam tylko wtedy, kiedy upały trwają dłużej niż przewiduje ustawa, a więc ok. tygodnia. Nie zauważyłam ( mówię tu o starszych krzaczkach), żeby coś się z nimi złego działo. Róze w doniczkach to zupełnie co innego, tu podlewam znacznie, znacznie częściej.
Co Wy wszystkie szalejecie z tym L...em, mówicie , że warto? Nie znam się na liliach, mam ich tylko kilka, a tu zewsząd kuszenie.
Co Wy wszystkie szalejecie z tym L...em, mówicie , że warto? Nie znam się na liliach, mam ich tylko kilka, a tu zewsząd kuszenie.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Witam wszystkich gości, którzy pozostawili po sobie kilka słów
Witam wszystkich skrytoczytaczy, którym spodobały się moje lipcowe zdjęcia
.
Dzisiaj postanowiłam podręczyć was monochromatyczną zimą. Nareszcie jest dokładnie taka jaką lubię. Delikatny mrozik, duużo śniegu i zero pluchy. Znowu sypie od samego rana.. Zaczynamy drugi tydzień ferii
Niestety ferie nie zaczęły się tak jak zaplanowaliśmy. Już w piątek syn przyszedł ze szkoły z niewyraźną miną, a wieczorem doszła do tego gorączka i ostry kaszel. Jeszcze w sobotę tydzień temu lepiliśmy igloo z najmłodszą córą, a w niedzielę wszyscy obudziliśmy się z bólem głowy, pleców, mięśni.. Masakra
Tym razem nawet eMa nie oszczędziło. Dopiero w czwartek wstawaliśmy powolutku z łóżek. A śmiałam się, że straszą jakąś nową odmianą grypy
No to miałam testowanie w wersji ekstremalnej..
Na poprawę humoru zrobiłam oczywiście zakupy.. Jak pewnie już większość wie, pan Pajda otworzył swoje liliowe podwoje. Bardzo jestem zawiedziona brakiem dalii i irysów, ale mimo to zamówienie zostało klepnięte. Szkoda, że nie było (kolejny raz) lilii Lankon. Czekam na nią niesamowicie..
Przeglądnęłam ostatnio mój zeszyt zakupów i wychodzi, że na chwilę obecną mam ponad 70 odmian lilii. Ciekawa jestem ile z nich przeżyje niedawne mrozy. Chyba, że pod taką pierzynką nic nie jest straszne



Jagi, kogo jak kogo, ale byłam pewna, że ciebie nie tak łatwo wystraszyć słowem pisanym
. A pomyśl.. gdybym tak sadziła ortografy co trzecie zdanie 
Co do bylin muszę ci przyznać rację. Jeszcze dwa lata temu na FO można było podziwiać różnorodne rabaty bylinowe i mieszane. Teraz królują głównie róże, a chęć zaspokojenia różyczkowego apetytu odbija się niestety często kosztem bylin. Póki co obserwuję u siebie zdrową równowagę, a nawet łapię się na tym, że podczas planowania wyrzucam z danego nasadzenia kolejną różę na rzecz floksów, jeżówek czy jarzmianek.

Ewelina, miałam więcej czasu na forum, cieszyłam się, że u wszystkich jestem na bieżąco i znowu wszystko trafiło
W sezonie jest o wiele trudniej z wygospodarowaniem wolnego czasu. Zawsze jest jakieś ważniejsze zajęcie i obowiązki, które trzeba zrobić na wczoraj. Pytałaś u siebie o igloo. Oczywiście, że obfociłam
Niestety ciężko znaleźć mi zdjęcie, gdzie nie będzie widać mojej małej pchły szachrajki, albo szanownego eMa, który kategorycznie zabronił ujawniania swej osoby na FO.. Takie jedno mam


Magda, twoje wyściółkowane rośliny upałów się nie boją. Z taką dawką pokarmu
Obawiam się, że w tamtym roku brak wody to główny powód słabego kwitnienia hortensji, bo jak róże sobie radziły, tak hortensja dosłownie mdlała w oczach, a kwiatostany Vanilki wyglądały jak ubogie krewne tego co wyło lata wstecz.
Kolorki w ogrodzie.. Lampioniki


Tulap, bardzo mnie cieszy twoja opinia o niebieskich śnieżnikach. Do tej pory miałam tylko białe i faktycznie były jakieś biedniutkie. W tym roku dokupiłam 3 paczki niebieskich i w sumie jakoś bez przekonania posadziłam na obrzeżach rabaty. Zobaczymy jak się sprawią.
A kupowanie lilii dla kogoś nie jest takie złe, o ile później nie ma pretensji dla twoich wyborów. U mnie jest raczej hasło, że te lilie są strasznie drogie i kto rozsądny wydaje TAKIE pieniądze na kwiatki, a jak już zakwitną to jest prośba o cebulki przybyszowe
Fikuśne nakrycia głowy
Pan bez i kobea (a raczej to co po nie j zostało)


Ewa/Ewarost, witaj
O liliowce nie powinnaś się martwić - to raczej terminatory i żadne zimy im nie są straszne
Przypuszczam, że podlewanie na piaszczystej ziemi to konieczność. Zawsze marzyło mi się przemieszanie mojej ziemi z odpowiednią ilością piachu.. U mnie podłoże jest bardziej ziemiste, a po deszczach robi się twarda skorupa. Mam wrażenie, że przez taką skorupę nie dochodzi już nic do korzeni i zawsze biorę się za spulchnianie. Okazuje się, że ta skorupa może być całkiem niezłą ochroną przed nadmiernym wysychaniem..
A tak się prezentuje moja Constance Spry. Na samą myśl o czerwcu i jej burzy pachnących kwiatów szybciej bije serce

zasypana stołówka,

a jeszcze kilka dni temu wabiła "najzacniejsze okazy"


CDN...
Dzisiaj postanowiłam podręczyć was monochromatyczną zimą. Nareszcie jest dokładnie taka jaką lubię. Delikatny mrozik, duużo śniegu i zero pluchy. Znowu sypie od samego rana.. Zaczynamy drugi tydzień ferii
Niestety ferie nie zaczęły się tak jak zaplanowaliśmy. Już w piątek syn przyszedł ze szkoły z niewyraźną miną, a wieczorem doszła do tego gorączka i ostry kaszel. Jeszcze w sobotę tydzień temu lepiliśmy igloo z najmłodszą córą, a w niedzielę wszyscy obudziliśmy się z bólem głowy, pleców, mięśni.. Masakra
Na poprawę humoru zrobiłam oczywiście zakupy.. Jak pewnie już większość wie, pan Pajda otworzył swoje liliowe podwoje. Bardzo jestem zawiedziona brakiem dalii i irysów, ale mimo to zamówienie zostało klepnięte. Szkoda, że nie było (kolejny raz) lilii Lankon. Czekam na nią niesamowicie..
Przeglądnęłam ostatnio mój zeszyt zakupów i wychodzi, że na chwilę obecną mam ponad 70 odmian lilii. Ciekawa jestem ile z nich przeżyje niedawne mrozy. Chyba, że pod taką pierzynką nic nie jest straszne



Jagi, kogo jak kogo, ale byłam pewna, że ciebie nie tak łatwo wystraszyć słowem pisanym
Co do bylin muszę ci przyznać rację. Jeszcze dwa lata temu na FO można było podziwiać różnorodne rabaty bylinowe i mieszane. Teraz królują głównie róże, a chęć zaspokojenia różyczkowego apetytu odbija się niestety często kosztem bylin. Póki co obserwuję u siebie zdrową równowagę, a nawet łapię się na tym, że podczas planowania wyrzucam z danego nasadzenia kolejną różę na rzecz floksów, jeżówek czy jarzmianek.

Ewelina, miałam więcej czasu na forum, cieszyłam się, że u wszystkich jestem na bieżąco i znowu wszystko trafiło


Magda, twoje wyściółkowane rośliny upałów się nie boją. Z taką dawką pokarmu
Kolorki w ogrodzie.. Lampioniki


Tulap, bardzo mnie cieszy twoja opinia o niebieskich śnieżnikach. Do tej pory miałam tylko białe i faktycznie były jakieś biedniutkie. W tym roku dokupiłam 3 paczki niebieskich i w sumie jakoś bez przekonania posadziłam na obrzeżach rabaty. Zobaczymy jak się sprawią.
A kupowanie lilii dla kogoś nie jest takie złe, o ile później nie ma pretensji dla twoich wyborów. U mnie jest raczej hasło, że te lilie są strasznie drogie i kto rozsądny wydaje TAKIE pieniądze na kwiatki, a jak już zakwitną to jest prośba o cebulki przybyszowe
Fikuśne nakrycia głowy


Ewa/Ewarost, witaj
A tak się prezentuje moja Constance Spry. Na samą myśl o czerwcu i jej burzy pachnących kwiatów szybciej bije serce

zasypana stołówka,

a jeszcze kilka dni temu wabiła "najzacniejsze okazy"


CDN...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko piękna zima.
Jakoś łatwiej ją przeżyć, jak taka urokliwa. Ptaszyska wielkie nadal okupują karmniki. Tyle lilii
i jeszcze szukasz kolejnych.
Zdrowiejcie, bo ferie się kończą. 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Kto ma dosyć zimy i wszędobylskiego śniegu zapraszam teraz na dalszą część odpowiedzi i cieplejsze zdjęcia.
Zacznę może od zdjęć róży, która była debiutantką roku 2016
Comtesse de Segur, Bardzo intensywnie pachnąca pannica, która szybko odnalazła się na nowym miejscu i zbudowała zgrabny krzaczek. Jeśli ktoś liczy, że zatrzymała się na swoim opisowym 0,8-1 m to może być nieco zawiedziony
Pod koniec wakacji postanowiła odegrać kapryśną hrabinę i wypuściła dwa ponad metrowe batogi, przewieszające się wdzięcznie na towarzyszki obok. Kwiaty utrzymywały się dosyć długo, chociaż w pierwszym roku nie było jakiejś nawałnicy kwiecia. Drugie kwitnienie uraczyło mnie pełniejszymi kwiatostanami. Trzeci raz nie zdążyła zakwitnąć - mróz pokrzyżował jej szyki. Liście zdrowe do samych mrozów. Można powiedzieć wyjątkowo zdrowe, biorąc pod uwagę rosnącą w bliskim sąsiedztwie Minervę
Myślę, że w tym roku będę ją miała na oku i jeśli nic się nie zmieni to będzie jedną z najbardziej odpornych na choroby róż w moim ogrodzie.


Ania/Annes, dałaś mi do myślenia z tą różą naj
Nie wiem czy potrafię wybrać. Ubiegły rok będzie chyba należał do... Jubilee Celebration i Eden Rose. Jedna i druga dały czadu w pierwszym kwitnieniu i nie rozczarowały mnie jeśli chodzi o przyrosty, zdrowotność i oczywiście kolejne kwitnienia. Czuję jednak, że w tym roku może być różnie.. Crocus Rose była równie obłędna - mimo, że był to jej pierwszy rok
Ania/Nena, zdjęcia twojej Minervy to był balsam na moją duszę. Jeśli ten mój drapak będzie w tym sezonie chociaż w połowie tak piękny jak twoja pannica to odszczekam wszystko co złego o niej napisałam
Przyznam, że to ja nieumiejętny ogrodnik zgasiłam w tej pięknej róży zapał do rośnięcia


Krysia, hortensje faktycznie wymagają podlewania i to solidnego. Przekonałam się o tym boleśnie w tym roku. To była prawdziwa bieda z nędzą i niestety z mojej winy, bo zaniedbałam konewkowanie
W przyszłym roku obiecuję poprawę. Różom będę się bacznie przyglądać.

Pomponella, czy jest ktoś, kto posiada tę różę i na nią narzeka?? W ubiegłym roku budowała krzew w tym postanowiła cieszyć mnie burzą kwiatów do samych mrozów. Zdrowa, niezawodna i dużo wyższa niż szkółkowe sugestie


Małgosia, nie wyrzuciłam Minervy, ale ma u mnie żółtą kartkę. Jestem dobrej myśli, szczególnie po zobaczeniu zdjęć u Ani/Neny. Jej Minerva była właśnie tą, którą zachwyciłam się na zdjęciach we Floribundzie
Sonia, fotograf u ciebie??
Tyle piękności: kwitnące hortensje, róże i romantycznie przewieszające się trawy.. kochana twój ogród to raj dla fotografika 
Przeganiasz duże ptaszyska? A te moje przestały się już zupełnie bać ludzi. Potrafię odejść do nich na odległość metra i dopiero łaskawie startują do ucieczki.. Oj biedne będą moje korony cesarskie.. biedne..


Dominika, jeśli tylko trafiła ci się dobra sadzonka to jarzmiankę będziesz migiem rozsadzać, moja ma dwa lata i zrobiła się ogromną kępą
Dodatkowo rozsiewa się gdzie popadnie
Tylko z tymi ciemnymi mam problem. W ogóle nie chcą przyrastać. jakieś delikatniejsze chyba..
Rafik, niestety u mnie populacja srok i wron przyćmiła wszelkie małe ptaki, nie mają szans dopchać się do jedzenia. Czasami zdarzy się, że jakaś sikorka przelotem zatrzyma się na słonince, ale czuwające na jabłoni ptaszyska przeganiają małe towarzystwo


Constance Spry, myślę, że można to uznać za jej debiut. Rośnie u mnie od jesieni 2014, ale jest to róża, która zakwita dopiero na dwuletnich pędach, tak też zrobiła i już od pierwszego pączka rozkochała mnie w sobie całkowicie. I cóż, że potrzebuje sporej podpory (w planach ma jej być nawet do 5m ) i cóż, że nie powtarza kwitnienia.. Jej czas na przełomie maja i czerwca jest wystarczającym powodem aby zaprosić ją do swojego ogrodu. Niesamowicie pachnące, czysto różowe kwiaty urzekają delikatnością, a zapach wyczuwalny jest ze sporej odległości. Nie choruje, nie przemarza.. Cud, miód i malina


Majka, dziękuję ci niezmiernie za link do wątku o podlewaniu. Tak więc okazuje się, że ogromne znaczenie ma jak zwykle podłoże i nie ma jednego patentu na wszystkie ogrody. U mnie jest to naprawdę zbita glina.. Może dlatego nawet wielkie krzaczory, których nie byłam w stanie podlewać, radziły sobie świetnie w największe upały. Nawet nie chcę myśleć jak wyglądałyby te same róże w piaszczystej ziemi..
Beata, cieszmy się ze śnieżnej pierzynki. Zawsze to milej popatrzeć za okno kiedy jest biało niż błotniście i ponuro. Rośliny również będą zadowolone. Nie dość że ochrona przed mrozami to jeszcze wiosenna porcja wody.


Dorotka, tak jak pisałam Majce, ciężko jest generalizować w tą albo w tą. Nie możemy stosować się do jednej złotej zasady i niestety potrzeba czasu aby wyczuć swój kawałek ziemi. W lilypolu zakupy już poczyniłam
Może nie wzięłam jakiejś zawrotnej ilości, ale będzie kilka nowych buziek dla uciechy oczu i nosa..
Ewka36jj, u mnie właśnie te najstarsze okazy zostały "zaniedbane" z podlewaniem i nie zauważyłam żadnego uszczerbku na ich zdrowotności czy kwitnieniu. Oczywiście wszystkie młódki podlewałam co drugi dzień, bo nie darowałabym sobie gdyby któraś wypadła przez moje zaniedbanie.
Do Lily.. koniecznie zaglądnij. Zamówisz kilka sztuk pachnących lilii, a już się nie uwolnisz od kupowania kolejnych




i oczywiście lilie







Zacznę może od zdjęć róży, która była debiutantką roku 2016
Comtesse de Segur, Bardzo intensywnie pachnąca pannica, która szybko odnalazła się na nowym miejscu i zbudowała zgrabny krzaczek. Jeśli ktoś liczy, że zatrzymała się na swoim opisowym 0,8-1 m to może być nieco zawiedziony


Ania/Annes, dałaś mi do myślenia z tą różą naj
Ania/Nena, zdjęcia twojej Minervy to był balsam na moją duszę. Jeśli ten mój drapak będzie w tym sezonie chociaż w połowie tak piękny jak twoja pannica to odszczekam wszystko co złego o niej napisałam


Krysia, hortensje faktycznie wymagają podlewania i to solidnego. Przekonałam się o tym boleśnie w tym roku. To była prawdziwa bieda z nędzą i niestety z mojej winy, bo zaniedbałam konewkowanie

Pomponella, czy jest ktoś, kto posiada tę różę i na nią narzeka?? W ubiegłym roku budowała krzew w tym postanowiła cieszyć mnie burzą kwiatów do samych mrozów. Zdrowa, niezawodna i dużo wyższa niż szkółkowe sugestie


Małgosia, nie wyrzuciłam Minervy, ale ma u mnie żółtą kartkę. Jestem dobrej myśli, szczególnie po zobaczeniu zdjęć u Ani/Neny. Jej Minerva była właśnie tą, którą zachwyciłam się na zdjęciach we Floribundzie
Sonia, fotograf u ciebie??
Przeganiasz duże ptaszyska? A te moje przestały się już zupełnie bać ludzi. Potrafię odejść do nich na odległość metra i dopiero łaskawie startują do ucieczki.. Oj biedne będą moje korony cesarskie.. biedne..


Dominika, jeśli tylko trafiła ci się dobra sadzonka to jarzmiankę będziesz migiem rozsadzać, moja ma dwa lata i zrobiła się ogromną kępą
Rafik, niestety u mnie populacja srok i wron przyćmiła wszelkie małe ptaki, nie mają szans dopchać się do jedzenia. Czasami zdarzy się, że jakaś sikorka przelotem zatrzyma się na słonince, ale czuwające na jabłoni ptaszyska przeganiają małe towarzystwo


Constance Spry, myślę, że można to uznać za jej debiut. Rośnie u mnie od jesieni 2014, ale jest to róża, która zakwita dopiero na dwuletnich pędach, tak też zrobiła i już od pierwszego pączka rozkochała mnie w sobie całkowicie. I cóż, że potrzebuje sporej podpory (w planach ma jej być nawet do 5m ) i cóż, że nie powtarza kwitnienia.. Jej czas na przełomie maja i czerwca jest wystarczającym powodem aby zaprosić ją do swojego ogrodu. Niesamowicie pachnące, czysto różowe kwiaty urzekają delikatnością, a zapach wyczuwalny jest ze sporej odległości. Nie choruje, nie przemarza.. Cud, miód i malina


Majka, dziękuję ci niezmiernie za link do wątku o podlewaniu. Tak więc okazuje się, że ogromne znaczenie ma jak zwykle podłoże i nie ma jednego patentu na wszystkie ogrody. U mnie jest to naprawdę zbita glina.. Może dlatego nawet wielkie krzaczory, których nie byłam w stanie podlewać, radziły sobie świetnie w największe upały. Nawet nie chcę myśleć jak wyglądałyby te same róże w piaszczystej ziemi..
Beata, cieszmy się ze śnieżnej pierzynki. Zawsze to milej popatrzeć za okno kiedy jest biało niż błotniście i ponuro. Rośliny również będą zadowolone. Nie dość że ochrona przed mrozami to jeszcze wiosenna porcja wody.


Dorotka, tak jak pisałam Majce, ciężko jest generalizować w tą albo w tą. Nie możemy stosować się do jednej złotej zasady i niestety potrzeba czasu aby wyczuć swój kawałek ziemi. W lilypolu zakupy już poczyniłam
Ewka36jj, u mnie właśnie te najstarsze okazy zostały "zaniedbane" z podlewaniem i nie zauważyłam żadnego uszczerbku na ich zdrowotności czy kwitnieniu. Oczywiście wszystkie młódki podlewałam co drugi dzień, bo nie darowałabym sobie gdyby któraś wypadła przez moje zaniedbanie.
Do Lily.. koniecznie zaglądnij. Zamówisz kilka sztuk pachnących lilii, a już się nie uwolnisz od kupowania kolejnych




i oczywiście lilie







Re: Słoneczne rabaty 3
CDN nastąpił, mogę pisać
Babcia akurat lilii się nie czepia, każda jedna się podoba, tylko żółtych nie lubi. Jednak wiem, że są osoby, że nawet same zamówią a potem się nie podoba
U Ciebie przynajmniej u cebulki, u mnie to tylko by ściąć chcieli i do wazonu
Co ty robisz ze swoimi, że takie wielkie? Moje metra nie przekroczyły, chyba że na zdjęciach dwu i trzy letnie pokazujesz?
Zima u Ciebie widzę trwa w najlepsze, u mnie już się wszystko topi.
Babcia akurat lilii się nie czepia, każda jedna się podoba, tylko żółtych nie lubi. Jednak wiem, że są osoby, że nawet same zamówią a potem się nie podoba
Co ty robisz ze swoimi, że takie wielkie? Moje metra nie przekroczyły, chyba że na zdjęciach dwu i trzy letnie pokazujesz?
Zima u Ciebie widzę trwa w najlepsze, u mnie już się wszystko topi.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Tulap, dzisiejsze lilie to w większości stare okazy, właśnie 3-4 letnie. W pierwszym roku raczej nie zdarzyło mi się, żeby przekroczyły około 1.2 m i kwitną zazwyczaj jednym/dwoma/trzema kwiatami.. chociaż oczywiście były wyjątki- taka Garden Affaire - ta cwaniara od samego początku była wysoka i miała mnóstwo kwiatów.
Liliom zawsze funduję w nóżki posiekane grubo pokrzywy. Gdzieś przeczytałam, ze służy im takie ściółkowanie i od dwóch lat mimo nieopatrznych poparzeń do ramion (taak, używam rękawic, ale Polak potrafi
) siekam pokrzywy i wrzucam lilijkom. Pilnuję też podlewania, szczególnie początkiem maja - dostają wtedy gnojóweczkę
. A potem tylko podziwiać
Powiem ci coś w sekrecie.. w ubiegłym roku odważyłam się ściąć kilka sztuk do wazonu.. pierwszy i ostatni raz. W ogrodzie zapach lilii jest przyjemny i upajający, w domu zaczyna wchodzić do nozdrzy i operować tak intensywnie, że niektórych rozbolała głowa
Liliom zawsze funduję w nóżki posiekane grubo pokrzywy. Gdzieś przeczytałam, ze służy im takie ściółkowanie i od dwóch lat mimo nieopatrznych poparzeń do ramion (taak, używam rękawic, ale Polak potrafi
Powiem ci coś w sekrecie.. w ubiegłym roku odważyłam się ściąć kilka sztuk do wazonu.. pierwszy i ostatni raz. W ogrodzie zapach lilii jest przyjemny i upajający, w domu zaczyna wchodzić do nozdrzy i operować tak intensywnie, że niektórych rozbolała głowa
Re: Słoneczne rabaty 3
Znaczy te pokrzywy w dołek, pod nogi, czy na wierzch, czyli jak urosną i kwiaty to głowa a poziom ziemi to nogi ?
Pokrzyw w koło rośnie masa, podobno dobre na wszystko to wykarczuję co nieco
Dobrze, że lilie potrafią się bronić, kwiata miejsce jest na roślinie
Pokrzyw w koło rośnie masa, podobno dobre na wszystko to wykarczuję co nieco
Dobrze, że lilie potrafią się bronić, kwiata miejsce jest na roślinie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko kolory po bieli wyjątkowo piękne.
Opowiadasz o różach wyjątkowo, jak o kochanych dzieciach.
Constance Spry przepiękna, uwielbiam taki kształt kwiatu.
Pomponella śliczna na tle szałwii. Mam nadzieję, że moje dwie też w tym roku pokażą się z dobrej strony.
Posadziłam za nimi białe lilie. Kocham te kwiaty, ale potem sterczące łodygi mnie denerwują. Masz wyjątkową zdolność komponowania nasadzeń, lilie kwitną, a potem się ich nie zauważa. 
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko tej pierzynki to nieco zazdroszczę Twojemu ogrodowi u mnie w tym roku z nim ubogo... natomiast kolejne fotki nastrajają optymistycznie
Dzięki za tyle słońca w kwitach... 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Słoneczne rabaty 3
Trzeba dużo czytać i wyciągać wnioski z wiedzy innych no i przede wszystkim obserwować własny ogród.
Zazdroszczę Ci pokrzyw, ja w swojej okolicy ich nie widzę.
Bardzo mi się podobają lilie w kolorze żółtym. Róże w słońcu.... po prostu bajka
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Słoneczne rabaty 3
Witaj Sabinko
. Rozumiem ten Wasz ból z powodu choroby bo u nas wcale nie było lepiej
. Na szczęście jest poprawa ale z ferii raczej nie skorzystamy
. Przepiękne zimowe fotki pokazałaś
. Ja nie robiłam żadnych liliowych rozpisek i żałuję bo nie wiem ile ich mam i jakie odmiany
. Na pewno jest ich kilkadziesiąt ale połowa to NN
.Od tego roku muszę zapisywać co kupuję żeby potem wiedzieć. Na poprawę nastroju zakupy są najlepszym lekarstwem
. Kolorowe zdjęcia bardzo ładne i nastrajają optymizmem
. Do wiosny już tylko półtora miesiąca
. Oby tylko zima nie trzymała zbyt długo . Pozdrawiam
.
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 3
Sabinko, ależ Wy macie zimę, śniegu cała masa
Mam nadzieję, że wykurowaliście się już.
Na jesienie posadziłam u siebie pomponellę, oby i mnie rosła tak zdrowo jak Twoja.
Na jesienie posadziłam u siebie pomponellę, oby i mnie rosła tak zdrowo jak Twoja.
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 3
Ciekawa jestem co nasz Mati będzie mówił już za niedługi czas, gdy to zakochasz się na zabój... No czymże będziesz obdarowywał wybrankę, jak nie kwiatami?Tulap pisze: Dobrze, że lilie potrafią się bronić, kwiata miejsce jest na roślinie
No mam nadzieję, że nie odmówisz jej tej niewątpliwej kobiecej przyjemności.
Sabinko śniegu a śniegu u Ciebie.
Constance rzeczywiście potrafi chwycić za serducho. Obiecuję Ci, że w większym ogrodzie posadzę ją na pewno.
Comtesse de Segur nie znałam. Trzeba przyznać, że bardzo fajnie się prezentuje. No i same zalety czytam. Kwitnie obficie, pachnie intensywnie i zdrowa jak rydz! No schwał dziewczyna!
A Pomponella ma tylko jedną wadę. Za późno bierze się do pierwszego kwitnienia.

