Ogródek Gosi cz.15
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj Małgosiu. Ubiegłe lato było bardzo ciężkie zarówno dla roślin jak i dla nas. Ja też męczyłam się z dziećmi bo w takie upały ani jechać nad wodę ani na ogródku siedzieć. Wychodziło się dopiero wieczorem jak temperatura lekko spadła. Mam nadzieję, że nie będzie powtórki w tym roku. U mnie też niewiele kwitło, tylko aksamitki trzymały fason a reszta mimo podlewania i tak ledwo żyła. Fotki mimo upałów bardzo ładne
. Myślę, że z roku na rok też będę potrafiła rozpoznać co z ziemi wychodzi bo póki co mam wiele niespodzianek
. To w sumie też fajne , gorzej jak posądzę jakiegoś chwaściora, że jest czymś cennym i będę na niego chuchać i dmuchać
. Eee może nie będzie tak źle. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, nie wróż takiego lata, jak w ubiegłym roku.
Nie cierpię upałów, wykańczają mnie podobnie jak rośliny, które męczą się w piekącym słońcu.
Sierpień u Ciebie tak samo piękny jak każdy kolejny miesiąc.
Szczególnie zauroczyła mnie ta kremowa różyczka.
Śliczna.

Nie cierpię upałów, wykańczają mnie podobnie jak rośliny, które męczą się w piekącym słońcu.
Sierpień u Ciebie tak samo piękny jak każdy kolejny miesiąc.
Szczególnie zauroczyła mnie ta kremowa różyczka.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ewelinko, na pewno będziesz niedługo znała swój ogród jak własną kieszeń. Ja czasem poznaję roślinkę, a czasem po prostu wiem, gdzie co sadziłam
Takie sytuacje jak podejrzewasz, też mam. Wydaje mi się, że to jakaś wspaniała roslinka wyłazi, a to potem okazuje suę chwaścior. A czasem jest odwrotnie. Zdarzało się, że pieliłam gatunkowe roślinki, a myślałam, że to chwascior. Tak to jest zanim poznasz jak wygląda dana roślinka.
Lucynko, ja nie wróżę. Ja mam nadzieje, że takiego nie będzie. TYlko co będziemy mówiły jak przez cały czas będzie padał deszcz? Też będziemy narzekały, a wręcz powiem, że ja zdecydowanie wole upał niż taka wilgoć. Najlepiej jakby był umiar jak za dawnych lat.
Różyczka to Candelight
Takie sytuacje jak podejrzewasz, też mam. Wydaje mi się, że to jakaś wspaniała roslinka wyłazi, a to potem okazuje suę chwaścior. A czasem jest odwrotnie. Zdarzało się, że pieliłam gatunkowe roślinki, a myślałam, że to chwascior. Tak to jest zanim poznasz jak wygląda dana roślinka.
Lucynko, ja nie wróżę. Ja mam nadzieje, że takiego nie będzie. TYlko co będziemy mówiły jak przez cały czas będzie padał deszcz? Też będziemy narzekały, a wręcz powiem, że ja zdecydowanie wole upał niż taka wilgoć. Najlepiej jakby był umiar jak za dawnych lat.
Różyczka to Candelight
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz.15
A widzisz Gosiu... u mnie giną te "rasowe" i chyba już nie kupię takich... szczególnie te pełne się nie sprawdzają.
A najlepiej rosną te zwykłe, pojedyncze i te, które same się wysieją...
Gosiu, a jak się zachowuje Werbena patagońska ?... kupiłam nasionka, wysiałam, ale na razie to takie niteczki mam...
Trochę zostawiłam w razie czego i wysieję wprost do gruntu...
A najlepiej rosną te zwykłe, pojedyncze i te, które same się wysieją...
Gosiu, a jak się zachowuje Werbena patagońska ?... kupiłam nasionka, wysiałam, ale na razie to takie niteczki mam...
Trochę zostawiłam w razie czego i wysieję wprost do gruntu...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gabi, nie wiem gdzie kupiłaś werbenę, bo jeśli to legutkowa, to nie werbena patagońska.
To jakaś inna odmiana. Chyba, że już zmienili. Zobaczymy jak będa wschodziły. Jeśli będą inne i jak mi się wysieją, to przyślę Ci siewki
To jakaś inna odmiana. Chyba, że już zmienili. Zobaczymy jak będa wschodziły. Jeśli będą inne i jak mi się wysieją, to przyślę Ci siewki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, wiosna u Ciebie nieźle zaawansowana. Są już pierwsze kolorki w ogrodzie. Prawda, że chociaż ich mało, to jednak bardzo cieszą?
U mnie jak na razie wiosnę sama sobie przytargałam do domu. Kupiłam trochę bratków żeby nie było tak szaro. Muszę je tylko posadzić do donic, bo jak na razie to stoją w kartonie na tarasie. Pogoda w dalszym ciągu kiepska. Jak nie zimnica, to deszcze. Pewnie z ogrodowych planów nici, bo weekend ma być deszczowy
Zastanawiam się kiedy zdążę ze wszystkim, bo coś tak czuję, że w przyszłym tygodniu mogą przyjść róże z F 
U mnie jak na razie wiosnę sama sobie przytargałam do domu. Kupiłam trochę bratków żeby nie było tak szaro. Muszę je tylko posadzić do donic, bo jak na razie to stoją w kartonie na tarasie. Pogoda w dalszym ciągu kiepska. Jak nie zimnica, to deszcze. Pewnie z ogrodowych planów nici, bo weekend ma być deszczowy
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Dorotko, ja też zakupiłam bratki i też stoją w doniczkach czekając na przesadzenie
Mogę pracować tylko w weekendy. U mnie na jutro zapowiadają zachmurzenie. Miało padać, ale zmienili prognozy
Także planuje jutro sadzić róże, które już przyszły i które zakupiłam w kartonikach
Nie mogłam się powstrzymać.
No i liczę, że zdążę posprzątać do końca. Chcę jak najszybciej zacząc kopanie pod nową rabatkę i pod ścieżkę
Mogę pracować tylko w weekendy. U mnie na jutro zapowiadają zachmurzenie. Miało padać, ale zmienili prognozy
Także planuje jutro sadzić róże, które już przyszły i które zakupiłam w kartonikach
Nie mogłam się powstrzymać.
No i liczę, że zdążę posprzątać do końca. Chcę jak najszybciej zacząc kopanie pod nową rabatkę i pod ścieżkę
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, witaj!1
To ostanie zdjątko jest kapitalne!!
Ale ani traw jeszcze nie mam ( posiałam trochę do doniczek ) ani werbeny
Piekne kwiatowe wspomnienia
A ja dzisiaj w cerfurze kupiłam lilie w wyprzedaży.Wyszło mi 7 sztuk za 8 zł.
były jeszcze inne( dalie, mieczyki, begonie ) ale jakoś nie wzięłam.
I teraz siedzę w pracy i myślę,że trzba było wziąć większa torbę roślin
To ostanie zdjątko jest kapitalne!!
Ale ani traw jeszcze nie mam ( posiałam trochę do doniczek ) ani werbeny
Piekne kwiatowe wspomnienia
A ja dzisiaj w cerfurze kupiłam lilie w wyprzedaży.Wyszło mi 7 sztuk za 8 zł.
były jeszcze inne( dalie, mieczyki, begonie ) ale jakoś nie wzięłam.
I teraz siedzę w pracy i myślę,że trzba było wziąć większa torbę roślin
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Mam nadzieję, Gosiu, że będziesz jutro miała lepszą pogodę do pracy w ogrodzie, niż ja miałam dzisiaj.
Wsadziłam już swoje nowe róże, okopczykowałam i zdaję się na łaskę bądź niełaskę natury.
Życzę Ci na jutrzejszą ogrodową działalność dużo ciepłego słoneczka.

Wsadziłam już swoje nowe róże, okopczykowałam i zdaję się na łaskę bądź niełaskę natury.
Życzę Ci na jutrzejszą ogrodową działalność dużo ciepłego słoneczka.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj Małgosiu
. Widzę, że masz plany na dzień jutrzejszy . W takim razie pozostaje mi życzyć Ci słoneczka a przynajmniej braku deszczu
. Ja konkretnych planów nie mam ale czas pokaże . Pozdrawiam
.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz.15
I jak tam Pracusiu, pogoda dopisała? Powiem, że bardzo mnie motywujesz i to na tyle skutecznie, że udało mi się z dziewczynami przyciąć winorośl (to niewiele, ale przy Ance to bardzo dużo, a M. niestety musiał pracować). Planuję jeszcze siewy na dziś.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Plany ogrodowe wykonane?
Pogoda nas dzisiaj nie rozpieszczała, więc byłabym mocno zdziwiona, gdybyś działała ogrodowo.
Na noc lekki mróz przewidują. Słońca nie widać.
Co to będzie? Co to będzie?!
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu słońca nie ma, dlatego twoje sierpniowe wspominki takie miłe.
Kocham ciepło, a takie szarości zniechęcają mnie do wszystkiego.
Wiadomo, że jak sama zrobisz porządek z darnią, to rabata będzie wzorcowa.
Niech róże zostaną posadzone i słońce trochę poświeci. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Dziewczyny, udało mi się wczoraj i dzisiaj popracować.
Mam wysprzątane wszystkie rabaty
Wczoraj sadziłam róże, a dzisiaj kończyłam porządki.
Pozostał trawnik. Jeszcze nigdy nie byłam w marcu tak przygotowana do sezonu
Ale jest i zła wiadomość. Prawdopodobnie z przyczyn ode mnie niezależnych nie będę mogła zrobić w tym roku ścieżki, a w związku z tym i rabat i trawnika.
Jeszcze zastanowię się co z rabatą. Może zacznę, mam nadzieję, że potem rośliny nie zostaną zniszczone przy robieniu ścieżki.
Już się z tym pogodziłam, ale pierwsze chwile były ciężkie.
Tak się cieszyłam. No, ale trzeba być na wszystko przygotowanym
Aniu, dziwiłam się, że nie masz traw. Przecież one rewelacyjnie pasują na Twoją dębową.
Nie martw się na pewno da się temu zaradzić
Jestem lekko zmartwiona stanem ostnicy. Wydaje mi się, że ta niby ciepła zima im zaszkodziła
Ale liczę na siewki
Też się dziwię, że wzięłaś tak mało
To była dobra cena za lilie.
Lucynko, bardzo dziękuję Ci za życzenia pogodowe
Chyba pomogły, bo popracowałam.
Ja też mam róże już wsadzone. Nic się o nie nie martw. Dadzą sobie radę.
Mnie taka pogoda jaka była w sobotę nie przeszkadza. Jesienią bym nie wyszła, ale wiosną jestem tak spragniona ogrodu, że to nie jest zimno dla mnie. Czapka na głowę i do pracy
Za to dzisiaj było cudownie. Gdyby nie wiatr nie wróciłabym do domu do zmroku. Pozostało mi dokończyć zbieranie pociętych gałązek czereśni, wykorzystuje je do kominka.
No i trawnik. Ale to może po świętach?
Zobaczę jak wyrobię się ze sprzątaniem w domu
Ewelinko, jestem ciekawa co zrobiłaś.
Twoje życzenia się sprawdziły. Dzisiaj pogoda była rewelacyjna
Asiu, cieszę się, że nabrałaś ochoty na prace ogrodowe. Wiadomo, że z dziećmi jest dużo gorzej.
Ja działałam podstępem. Zapraszałam inne dzieci i miałam spokój. Bawiły się ze sobą na dworze, a ja w tym czasie coś robiłam w ogrodzie. Przynajmniej mi nie marudziły.
Ale moje dziecko było w miarę spokojne, więc mogłam sobie na to pozwolić.
Soniu, wczoraj pogoda była nieciekawa, ale dzisiaj wszystko się zmieniło. Jak już pewnie czytałaś, niestety plany ścieżki uległy zmianie
No, ale trzeba iść dalej. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży.
Wszystkie życzenia się sprawdziły
Słoneczko było, zrobiłam parę zdjęć
To zdjęcie zrobiłam w czwartek rano przez okno. Takich mam gości


A to już dzisiejsze zdjęcia



W sobotę wpadłam do obiego po obornik do róż i nie mogłam się powstrzymać przed zakupem ciemierników. Moje się lenią w dodatku kwiaty mają niziutkie łodyżki. Wyglądają nieciekawie, bo kwitną tuż nad ziemią. A te prężą się przepięknie. I na dokładkę kiedy wyjęłam je z doniczki rozpadły się na pół. Mam 2 nowe ciemierniki


Mam wysprzątane wszystkie rabaty
Wczoraj sadziłam róże, a dzisiaj kończyłam porządki.
Pozostał trawnik. Jeszcze nigdy nie byłam w marcu tak przygotowana do sezonu
Ale jest i zła wiadomość. Prawdopodobnie z przyczyn ode mnie niezależnych nie będę mogła zrobić w tym roku ścieżki, a w związku z tym i rabat i trawnika.
Jeszcze zastanowię się co z rabatą. Może zacznę, mam nadzieję, że potem rośliny nie zostaną zniszczone przy robieniu ścieżki.
Już się z tym pogodziłam, ale pierwsze chwile były ciężkie.
Tak się cieszyłam. No, ale trzeba być na wszystko przygotowanym
Aniu, dziwiłam się, że nie masz traw. Przecież one rewelacyjnie pasują na Twoją dębową.
Nie martw się na pewno da się temu zaradzić
Jestem lekko zmartwiona stanem ostnicy. Wydaje mi się, że ta niby ciepła zima im zaszkodziła
Ale liczę na siewki
Też się dziwię, że wzięłaś tak mało
To była dobra cena za lilie.
Lucynko, bardzo dziękuję Ci za życzenia pogodowe
Chyba pomogły, bo popracowałam.
Ja też mam róże już wsadzone. Nic się o nie nie martw. Dadzą sobie radę.
Mnie taka pogoda jaka była w sobotę nie przeszkadza. Jesienią bym nie wyszła, ale wiosną jestem tak spragniona ogrodu, że to nie jest zimno dla mnie. Czapka na głowę i do pracy
Za to dzisiaj było cudownie. Gdyby nie wiatr nie wróciłabym do domu do zmroku. Pozostało mi dokończyć zbieranie pociętych gałązek czereśni, wykorzystuje je do kominka.
No i trawnik. Ale to może po świętach?
Zobaczę jak wyrobię się ze sprzątaniem w domu
Ewelinko, jestem ciekawa co zrobiłaś.
Twoje życzenia się sprawdziły. Dzisiaj pogoda była rewelacyjna
Asiu, cieszę się, że nabrałaś ochoty na prace ogrodowe. Wiadomo, że z dziećmi jest dużo gorzej.
Ja działałam podstępem. Zapraszałam inne dzieci i miałam spokój. Bawiły się ze sobą na dworze, a ja w tym czasie coś robiłam w ogrodzie. Przynajmniej mi nie marudziły.
Ale moje dziecko było w miarę spokojne, więc mogłam sobie na to pozwolić.
Soniu, wczoraj pogoda była nieciekawa, ale dzisiaj wszystko się zmieniło. Jak już pewnie czytałaś, niestety plany ścieżki uległy zmianie
No, ale trzeba iść dalej. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży.
Wszystkie życzenia się sprawdziły
Słoneczko było, zrobiłam parę zdjęć
To zdjęcie zrobiłam w czwartek rano przez okno. Takich mam gości


A to już dzisiejsze zdjęcia



W sobotę wpadłam do obiego po obornik do róż i nie mogłam się powstrzymać przed zakupem ciemierników. Moje się lenią w dodatku kwiaty mają niziutkie łodyżki. Wyglądają nieciekawie, bo kwitną tuż nad ziemią. A te prężą się przepięknie. I na dokładkę kiedy wyjęłam je z doniczki rozpadły się na pół. Mam 2 nowe ciemierniki


-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Cieszę się, Gosiu, że pogoda pozwoliła Ci popracować na powietrzu.
Tym bardziej, że w tygodniu nie masz na to czasu.
Ja się wybieram jutro. Mam nadzieję, że słoneczko jeszcze poświeci chociaż ten jeden dzień. Mam sporo do zrobienia, ale jak się sprężę, to i byka za rogi wezmę.
Gości w ogrodzie miewasz fantastycznych, a i kwiatki Ci już kwitną.
W dodatku taaakie śliczne.
Niebieściuchne jak dzisiejsze niebo!
Prezencik ciemiernikowy bardzo ładny sobie sprawiłaś. Będzie cieszył oczy.
Ja się wybieram jutro. Mam nadzieję, że słoneczko jeszcze poświeci chociaż ten jeden dzień. Mam sporo do zrobienia, ale jak się sprężę, to i byka za rogi wezmę.
Gości w ogrodzie miewasz fantastycznych, a i kwiatki Ci już kwitną.
Prezencik ciemiernikowy bardzo ładny sobie sprawiłaś. Będzie cieszył oczy.

