Dziękuję Kochani za Wasze odwiedziny
Sadzonki pomidora z grubsza już rozparcelowałam. Sugestia
Mateusza 
. Zaproponowałam sąsiadom po kilka sztuk. Jedna sąsiadka ( tak ok 80 - tki) kręci nosem

. Wiem, że to takie wielkopańskie kręcenie, że niby "mogę sobie kupić - phi " ale jej córka ma zdrowe podejście do życia i wie, że to zwyczajne podzielenie się
vimen ja ten gąszcz pomidorków osiągnęłam ........ siejąc całą torebkę nasion

. Torebkę z 1.49 - mogłam być rozrzutna ha ha ha. Nie sądziłam , że wzejdą wszystkie nasionka ...... ale wzeszły.
Norbitko tak, ze zlotu zrezygnowałam. Żal mi bardzo bo lubię te wariackie spotkania ale .... siła wyższa. Może jeszcze wszystko się odmieni - do czerwca trochę czasu zostało. Ale, ale .... mam Ciebie na liście chętnych na kielisznik bluszczolistny. nic nie wiem o kielichowcu

. Może mnie z kimś pomyliłaś ?
Lucynko możliwe, że bulwki Twoje większe i silniejsze były - dlatego roślinka wyższa rośnie

. Byle zakwitła - tego sobie życzmy.
Edward dzięki
Stało się ale już nie myślę o tym. Są większe problemy .
Pogoda jest, jaka jest. Przestało wiać więc pojadę na trochę na działkę.