AGNESS pisze:Witaj tytanie pracyO Twoich zmianach, przeróbkach i pracy jaką w nie wkładasz nic nie napisze, bo brak mi po prostu słów....
Kompozycje donicowe urocze....kolorowe i śliczne....aż miło odpocząć wśród takich pięknych wesołych kwiatuszków
Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Moja kochana ogródkowa pomocnica


- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Mam do Was pytanie, bo ostatnio jestem nieco skołowana
Zawsze miałam donice terakotowe na zewnątrz, przeżyły wszelkie zimy i nigdy nie zastanawiałam się, czy są mrozoodporne, czy nie - wydawało mi się, ze z założenia tak jest aż do czasu, gdy kilka dni temu przeczytałam u niektórych sprzedawców, że posługują się terminem "mrozoodporna terakota". Czyli może być też taka, która nie jest odporna na mróz? Mam teraz obawy, bo donic sporo, w tym nowe terakotowe, które zimowały jedną zimę, a ta zima była wiadomo jaka (słabiutka), czy zostawiać na zimę wszystkie, czy nie? Po czym poznać, jeśli nie ma oznaczenia, czy nadaje się na zewnątrz zimą? Chodzi mi o takie tradycyjne, terakotowe, wypalane donice.

Zawsze miałam donice terakotowe na zewnątrz, przeżyły wszelkie zimy i nigdy nie zastanawiałam się, czy są mrozoodporne, czy nie - wydawało mi się, ze z założenia tak jest aż do czasu, gdy kilka dni temu przeczytałam u niektórych sprzedawców, że posługują się terminem "mrozoodporna terakota". Czyli może być też taka, która nie jest odporna na mróz? Mam teraz obawy, bo donic sporo, w tym nowe terakotowe, które zimowały jedną zimę, a ta zima była wiadomo jaka (słabiutka), czy zostawiać na zimę wszystkie, czy nie? Po czym poznać, jeśli nie ma oznaczenia, czy nadaje się na zewnątrz zimą? Chodzi mi o takie tradycyjne, terakotowe, wypalane donice.

-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Monia już jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało w pełni sezonu
mam nadzieję że spełni Twoje oczekiwania
Kompozycje brateczkowe śliczne
Donic na zimę nie zostawiam bo też nie mam takich wielgaśnych to się nie wypowiadam
Kompozycje brateczkowe śliczne
Donic na zimę nie zostawiam bo też nie mam takich wielgaśnych to się nie wypowiadam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Chętnie skorzystałabym z takiego lekarstwa na zakwasy, ale pogoda mi przeszkadza
Drugi dzień pada i nie zamierza przestać.
W sprawie donic Ci nie pomogę, bo nie mam
W sprawie donic Ci nie pomogę, bo nie mam
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
vertigo pisze:Mam do Was pytanie, bo ostatnio jestem nieco skołowana![]()
Zawsze miałam donice terakotowe na zewnątrz, przeżyły wszelkie zimy i nigdy nie zastanawiałam się, czy są mrozoodporne, czy nie - wydawało mi się, ze z założenia tak jest aż do czasu, gdy kilka dni temu przeczytałam u niektórych sprzedawców, że posługują się terminem "mrozoodporna terakota". Czyli może być też taka, która nie jest odporna na mróz? Mam teraz obawy, bo donic sporo, w tym nowe terakotowe, które zimowały jedną zimę, a ta zima była wiadomo jaka (słabiutka), czy zostawiać na zimę wszystkie, czy nie? Po czym poznać, jeśli nie ma oznaczenia, czy nadaje się na zewnątrz zimą? Chodzi mi o takie tradycyjne, terakotowe, wypalane donice.
Ogrodu nie mam, ale donice, duzo donic. Od kilkunastu lat mam z terakoty, ale polewane, sa calkowicie mrozoodporne.
Najmniej wytrzymale na mroz sa te z formy, "krecone", sa duzo lepsze.
Dobry sposob na polepszenie mrozoodpornosci to, nowa donice utopic na dzien/2 w wodzie, dobrze wysuszyc i nasmarowac olejem.
W zimie nie powinny stac na plytkach/podstawce (zeby nie przymarzly), tylko na nozkach/deseczkach, zeby byl latwy odplyw nasmiaru wody.
Czekam na morze kwitnacych roz.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Moniczko, ja niestety nie mogę jeszcze sadzić bo czekam na dostawy roślin. Prawie wszystko kupuję przez internet - mam sprawdzonych dostawców i takich, którzy mają duży wybór odmian. Czekam na jakieś 50 roślin (ale się nazbierało
Moje doświadczenie w kwestii donic jest takie, że zostawiłam wielką, ciężką donicę z terakoty na tarasie a na wiosnę zobaczyłam, że kawałkami zaczęła odpadać (jakby po uderzeniu). W ten sposób zmarnowałam jedną z moich ulubionych donic
Mam też kilka wielkich glinianych garnków, które planowałam rozmieścić w ogrodzie i Teściowa, kiedy mi je dawała, podkreślała, że mam je zabierać na zimę do domu. Niestety nie wiem jak rozpoznać na oko czy donica jest mrozoodporna, czy nie
Pozdrawiam, Elwi
Moje doświadczenie w kwestii donic jest takie, że zostawiłam wielką, ciężką donicę z terakoty na tarasie a na wiosnę zobaczyłam, że kawałkami zaczęła odpadać (jakby po uderzeniu). W ten sposób zmarnowałam jedną z moich ulubionych donic
Pozdrawiam, Elwi
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Czytam o tych donicach wszędzie, bo bardzo mnie ten temat zaciekawiłedulkot pisze:Monia już jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało w pełni sezonumam nadzieję że spełni Twoje oczekiwania
![]()
Kompozycje brateczkowe śliczne![]()
Donic na zimę nie zostawiam bo też nie mam takich wielgaśnych to się nie wypowiadam
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
W najbliższych dniach zapowiadana poprawa, więc może uda Ci się zwalczyć zakwasyewamaj66 pisze:Chętnie skorzystałabym z takiego lekarstwa na zakwasy, ale pogoda mi przeszkadzaDrugi dzień pada i nie zamierza przestać.
W sprawie donic Ci nie pomogę, bo nie mam
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
alexia pisze:Moniko, jestem anonimowa podgladaczka Twoich roz..............
.
Ogrodu nie mam, ale donice, duzo donic. Od kilkunastu lat mam z terakoty, ale polewane, sa calkowicie mrozoodporne.
Najmniej wytrzymale na mroz sa te z formy, "krecone", sa duzo lepsze.
Dobry sposob na polepszenie mrozoodpornosci to, nowa donice utopic na dzien/2 w wodzie, dobrze wysuszyc i nasmarowac olejem.
W zimie nie powinny stac na plytkach/podstawce (zeby nie przymarzly), tylko na nozkach/deseczkach, zeby byl latwy odplyw nasmiaru wody.
Czekam na morze kwitnacych roz.
Dziękuję Ci bardzo za porady - mam nadzieję, że donice po deszczach są mocno "napite", bo nigdy nie moczyłam. Do zimy daleko, więc jeszcze będą miały okazję wchłonąć dużo wody, a w środku lata naoliwię je dodatkowo. Mam nadzieję, ze to pomoże
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Ja z kolei mam gliniany garnek - taki typowy w starym stylu, który dostałam od koleżanki i przezimował już kilkakrotnie, bez uszczerbku (na tarasie, ale jednak na zewnątrz).Elwi pisze:Moniczko, ja niestety nie mogę jeszcze sadzić bo czekam na dostawy roślin. Prawie wszystko kupuję przez internet - mam sprawdzonych dostawców i takich, którzy mają duży wybór odmian. Czekam na jakieś 50 roślin (ale się nazbierało![]()
Moje doświadczenie w kwestii donic jest takie, że zostawiłam wielką, ciężką donicę z terakoty na tarasie a na wiosnę zobaczyłam, że kawałkami zaczęła odpadać (jakby po uderzeniu). W ten sposób zmarnowałam jedną z moich ulubionych donicMam też kilka wielkich glinianych garnków, które planowałam rozmieścić w ogrodzie i Teściowa, kiedy mi je dawała, podkreślała, że mam je zabierać na zimę do domu. Niestety nie wiem jak rozpoznać na oko czy donica jest mrozoodporna, czy nie
![]()
Pozdrawiam, Elwi
Straciłam z kolei ładną, ceramiczną donicę świadomie zostawiając ją tej zimy na zewnątrz z ryzykiem, że się zniszczy - liczyłam na to, że zima łagodna, to nic jej nie będzie - niestety zostały tylko kawałki skorupy. Nie była to wypalana tradycyjnie terakota, więc niestety okazała się słaba, ale ... to moja wina, bo mogłam schować wiedząc o tym.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Moni, ja też mam taki właśnie garnek w starym stylu. Kiedyś podobno służył do kiszenia ogórków małosolnych i barszczu. Miałam w planie częściowo do zakopać i w takiej pozycji "pół-leżącej" obsadzić jakimiś jednorocznymi. Potem zwątpiłam w ten pomysł, bo nie wiem czy chciałoby mi się co roku od nowa go wkopywać i wykopywaćJa z kolei mam gliniany garnek - taki typowy w starym stylu, który dostałam od koleżanki i przezimował już kilkakrotnie, bez uszczerbku
Pozdrawiam, Elwi
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Elwi, kobieto, załóż w końcu swój wątek, bo ciekawa jestem też Twojego ogroduElwi pisze:Moni, ja też mam taki właśnie garnek w starym stylu. Kiedyś podobno służył do kiszenia ogórków małosolnych i barszczu. Miałam w planie częściowo do zakopać i w takiej pozycji "pół-leżącej" obsadzić jakimiś jednorocznymi. Potem zwątpiłam w ten pomysł, bo nie wiem czy chciałoby mi się co roku od nowa go wkopywać i wykopywaćJa z kolei mam gliniany garnek - taki typowy w starym stylu, który dostałam od koleżanki i przezimował już kilkakrotnie, bez uszczerbkuTeraz znów, dzięki Tobie, wracam do tego pomysłu - może się uda?
Pozdrawiam, Elwi
Z wkopywaniem to trochę ryzykowne, bo nie wiem, czy by naczynie zbytnio nie nasiąkło wodą i nie wymroziło zimą
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Wczoraj udało mi się posadzić ostatnie zamówione różyczki i teraz tylko czekanie na kwitnienie. Bardzo jestem ciekawa nowych odmian, których jeszcze nie znałam u siebie
Dosadziłam kolejne brateczki - w sumie mam ich posadoznych ponad 100szt., ale tak się rozeszły w różne miejsca ogrodu, że wcale tego nie widać

Niektóre jeszcze cierpliwie czekają na posadzenie

W tej chwili będę jeszcze musiała dokupić cisy i bukszpany na obwódki nowych rabatek i dokończenie żywopłotów i to będzie tyle na tę wiosnę.
Ogród po deszczach nabrał soczystej zieleni i wygląda dobrze.



Dosadziłam kolejne brateczki - w sumie mam ich posadoznych ponad 100szt., ale tak się rozeszły w różne miejsca ogrodu, że wcale tego nie widać

Niektóre jeszcze cierpliwie czekają na posadzenie

W tej chwili będę jeszcze musiała dokupić cisy i bukszpany na obwódki nowych rabatek i dokończenie żywopłotów i to będzie tyle na tę wiosnę.
Ogród po deszczach nabrał soczystej zieleni i wygląda dobrze.



- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród na wichrowym wzgórzu - cz.7
Dzisiaj, jeśli czas pozwoli, będą malowane wszystkie metalowe elementy - wszelkie łuki, pergole, obeliski, kwietniki. Ocynk juz od ubiegłego roku mocno się utlenił, więc można malować na gotowo.

Myślę nad zamówieniem balustrady na balkon, ale wciąz nie mogę się zdecydować na wzór - pomysły mam dwa, ale ciężko mi podjąć męską decyzję

Pozdrawiam wiosennie


Myślę nad zamówieniem balustrady na balkon, ale wciąz nie mogę się zdecydować na wzór - pomysły mam dwa, ale ciężko mi podjąć męską decyzję

Pozdrawiam wiosennie


