Micha storczyków Kahim

[wiewi]

Ja się zastanawiam dlaczego dopiero teraz napisałam bo byłam u Ciebie droga Katarzyno Anno już wcześniej

No przemyśl ten hamak a pod nim jakąś siatkę asekuracyjną czy cuś
Albo powieś hamak w łazience - hop od razu do wanny :P
Albo w kuchni - blisko do kawy

[ajania]

Ja bym wybrała opcję bliska kawy .

[kahim]

Najbardziej przemawia do mnie hamak nad wanną, bo jak bym już zleciała, to przynajmniej porządnie bym się obudziła....
Nie wyobrażam sobie tylko konieczności wyrzucania kota z hamaka... A może i wyobrażam... po jakimś czasie znalezionoby moje uduszone hamakiem, utopione w wannie ciało całe w śladach po kocich pazurkach i zębach

[kahim]

Pamiętacie moją białawą multiflorę? Dziś ostatecznie odpadły jej wszystkie kwiatki i pączki
Później wstawię fotkę...

[kamikami26]

Ja bym wybrała opcję bliska kawy .

O tak Jeszcze w ulubionym kubeczku,żeby sobie stała i czekała

[kahim]

To ciekawe, że nikt się multiflorą nie przejął, a wszyscy tylko o kawie

[wiewi]

Kasiu ja się przejęłam ale za mała jestem żeby rad udzielać więc nawet nic nie pisałam

[Callanthe]

Dopiero teraz przetworzyłam, że spadły jej też pączki Dlaczego?

[gianna]

Mój najnowszy Phal, też zrzucił wszystkie pączki, i stopniowo traci kwiatki. I wcale nie od razu. Jest u mnie 10 dni. Zostały mu 4 kwiatki i 1 pączek. Czyli coś im nie pasuje w naszych domkach Kasiu. Tylko co?

[kahim]

No właśnie multiflorka też już stoi u mnie jakiś czas i po mału gubiła kwiaty... a dziś pogubiła nawet pączki
Niby możnaby uznać, że to aklimatyzacja... ale pogoda jest zbliżona do tej w mieszkaniu, więc sama nie wiem w czym rzecz

No cóż, może puści jakąś odnóżkę z pędu. W końcu to multiflora, nie?!

[Dufin]

no ale storczyk się aklimatyzuje bez względu na to jaka pogoda jest na zewnątrz One zmieniły miejsce swojego bytowania czy to z innego domu czy z kwiaciarni.. tam przywykły do innych warunków, dlatego obecne odbierają jako bodziec stresowy Tak to rozumiem jeśli chodzi o multiflory to różne już opinie czytałam.. niby powinny się chętnie rozgałęziać, ale podobno ciężko je doprowadzić do ponownego kwitnienia, sa bardziej opieszałe. Moja jedna co prawda przedłużyła pędziki zaraz gdy zaczęła przekwitać na starszych kwiatach, za to druga stoi jak zaklęta.. i ta pierwsza z resztą tez.. w dodatku ususzyła ped. Ciekawe czy mój Magical odbije

[ajania]

To moja multiflora kwitnie już rok - cały czas też rozgałęzia pędy.

[valdessa_kane]

Nie no, szanuję tę potworę i nie chę by była bezdomna

I super - zwierzaki są ważniejsze od najpiękniejszych nawet kwiatów a terrarium robi niezłe wrażenie

[kahim]

Valdessa_kane, dziękuję za odwiedziny. No, nie skrzywdziłabym zwierzaka ( pomijam pasożyty roślin), żeby zrobić dla roślin coś, co jest im w sumie zbędne

Jestem bardzo prozwierzątkowa.... Niedawno się dowiedziałam od mamy, że to rodzinne- podobnież tata podszas koszenia trawy u nas na działce, łapie każdą napotkaną żabkę i przenosi w bezpieczne miejsce

To moja multiflora kwitnie już rok - cały czas też rozgałęzia pędy.

Też bym tak chciała.... Moja pokwitła sobie u mnie jakieś 2 tygodnie o ile dobrze liczę

[wiewi]

kurcze nie spodziewałam się że z multi są takie problemy.
A prozwierzątkowość się chwali