
Przychodzę się pochwalić kolejną odmianą- Hidemi ( na zdjęciu w grupce- z góry z prawa). Wielkość idealna- w sam raz na obiad lub kolację, skórka strasznie twarda i dość długo się obiera dzięki żeberkom. Miąższ koloru pomarańczowego, suchy, słodkawy, chrupiący i aromatyczny, pierwsze skojarzenie- kawon. W daniach jednogarnkowych sprawdza się wyśmienicie- kawałeczki dyni się nie rozgotowują, trzymają formę, są nadal słodkawe, Hidemi doskonale się komponuje z kurczakiem. Była i zupa- kremowa, gęsta, pachnąca. Zostawiam na następny rok


