Ogród Rosiowej cz. 2

[rosiowa]

Obiecane zdjęcie:

[Beaby]

Cieszę się, Gosiu, że moich zaledwie 10 małych okienek nie wstrząsnęło Tobą
Ale różniica jest olbrzymia - no cóż - masz więcej ogrodu w domu - bo chyba w takim razie zewsząd go widać u Ciebie.
No ja liliowce zostawiam na zimę - może tu robię błąd, że nawet ich nie okrywam... Bo o zbieraniiu z nich nasion nie ma mowy...
Myślałam, że są bezobsługowe....

[rosiowa]

Beatko dobrze myślałaś. Cackam się tylko ze świeżo wysianymi liliowcami. Siewek zeszłorocznych też nie okrywałam.

[Beaby]

Aha, ok - myślałam, ze tak z każdym trzeba osobnikiem się cackać. Bardzo sie cieszę.
Teraz jest sporo deszczu więc może w tym roku zakwitną, przynajmniej już się budzą, a nie tak jak poprzednio.
A może nie lubią czyjegoś towarzystwa? Może zrobić im oddzielną rabatę?

[Zenia]

Gosiu...że się wtrącę. A zapylasz liliowce także. Ja próbowałam..nigdy na tych co zapyliłam nasionka się nie zawiązały. Na innych owszem.

[rosiowa]

Beatko nie zauważyłam takiej zależności. Ale faktem jest, że rabata liliowcowa wygląda zjawiskowo. Trzeba tylko odpowiednio dopasować ich wysokość. Można ją obsadzić cebulowymi, żeby na wiosnę też jakoś wyglądała.

Zeniu do tej pory sama nie zapylałam liliowców. Zostawiłam to skrzydlatym profesjonalistom. Ale kto wie, może w tym roku.....

Wczoraj spadła masa śniegu. Szlag mnie najjaśniejszy trafił

[jolifleur]

Gosiu, wściekasz się na śnieg a ja się zastanawiam jak to jest ? Tam gdzie śnieg pada, zdecydowanie więcej roślin kwitnie czy już wyłazi z ziemi. U mnie śniegu nie ale też i rośliny siedzą jak zaklęte w blokach startowych To może ten śnieg jednak dobrze im robi? Jakoś motywuje czy co?

[rosiowa]

Ewcia przy "śnieg dobrze im robi" wymiękłam...

Ale wiecie co? Na każdym kroku widać już wiosnę. Byłam dzisiaj w Łodzi zdołować się w Urzędzie Pracy i po drodze wszędzie pełno pąków. Na drzewach, krzewach... Na zapuszczonym, zaśmieconym miejskim trawniku kwitną przebiśniegi. A u mnie wczoraj było tak:

[Zenia]

Nareszcie mamy wiosnę, u ciebie widzę piękna. . Moje ulubione krokusiki, niestety mam ich coraz mniej. Właśnie zaraz jadę na swoją działeczkę . Ciekawe jak moja wiosna się spisała.

[jolifleur]

No wiem, że to głupie z tym śniegiem
Ale ja w tym roku znowu mam na forum powtórkę z rozrywki. Wszystkim wszystko kwitnie, chociaż na śnieg narzekają a u mnie bieda w ogrodzie. Moja koleżanka powiedziała, że zawsze myślała, że polski biegun zimna to okolice Białegostoku ale po woli zaczyna stawiać na Szczecinek

[rosiowa]

Zeniu ale dlaczego znikają Ci krokusy? Coś podjada cebulki, czy takie odmiany? U mnie większość pięknie się rozmnaża, ale jedna odmiana pozostaje bez zmian, a jedna również zanika...

Ewcia do Ciebie też w końcu przyjdzie wiosna. Mnie zawsze trafia, jak śnieg topnieje. Ze względu na położenie działki u nas topnieje na samym końcu....

Betinko ale jak??? I da się na tym zarobić????

Wrzucam kilka aktualnych fotek. Wczoraj rozkwitły pierwsze tulipany 'Johann Strauss'

[rosiowa]

No takie mam akurat niestety potrzeby. Może niezbyt wzniosłe, ale takie są. A ja jestem szczera...

Prymulka jest liliowa

[Zenia]

Gosiu..za szczerość. . Wczoraj zauważyłam u siebie krokusy w trawniku, nigdy tam nie sadziłam..inne porozrzucane po całej działce. . To pewnie przez te zmiany działkowe, niezauważone przeniesione z ziemią. . Będę musiała pozbierać i w jedno miejsce posadzić. Chcę taki piękny efekt jak u ciebie. . Wiosna do ciebie pcha się na całego, nawet już tulipanki. . Na swoje jeszcze troszkę poczekam.

[jolifleur]

Beatko, wreszcie i ja mogę się pochwalić krokusami Wystarczyły 2 słoneczne dni, żeby pokazały się paczki Oby teraz tego słońca jak najwięcej

[Beaby]

Gosiu - a mnie zanikły żółte krokusy, nie wiedzieć czemu. Te żyłkowe mają się bardzo dobrze i się ładnie rozrastają.
Piękny jest ten Twój tulipan Johann Strauss - cudny.