Witajcie już wróciłam.
Bardzo za Wami tęskniłam , dziękuje bardzo za to ,że z chęcią do mnie zaglądaliście podczas mojej nieobecności .
Czasem dobrze wyjechać na dłuższy czas bo możemy po powrocie zauważyć wielka różnicę ,jak nasze kochane roślinki podrosły .Miałam wrażenie że były karmione drożdżami , ale w to juz nie będę wnikała liczy się efekt .
Mój małżonek jednym słowem spisał się na medal .
Aguś mam róże chińskie , kaktusy , sukulenty , hoje jednak one są zdecydowanie w mniejszej ilości .
Justynko ,Ewelinko,Kociara , Adam bardzo dziękuję .
jola1313, Ape ,Marylko dziękuję ja do Książa mam ponad 200km .Wspólnie ze znajomymi zrobiliśmy taką wycieczkę fakultatywną .Najpierw było kupowanie potem zwiedzanie zamku .Było super
Iwonko jeśli chodzi odsadzanie sadzonki od liścia to jak czekam jak najdłużej ,aby sadzonki były jak największe minimum 4,5 listeczków .
Jeśli listko jest zdrowe to nie ucinam bo uważam ,że nie ma potrzeby odcinać aby od nowa tracił siły na puszczanie korzonków skoro juz je mam .Co innego gdyby zaczął nam chorować od łodyzki wtedy ucinam jak najwyżej od chorego miejsca i od nowa ukorzeniam .
e-babciu już jesteśmy całe i zdrowe .Bardzo dziękuję za pięknego fiołeczka aż miło popatrzeć , moje przestały kwitnąć za to zaczęły nabierać listeczka kolorków.
Kolorowe listeczka , które tez ozdabiają nasze parapety
Willodene
Elizbeth
Ziwaj
Buckeye seductress
Miłego dnia życzę
