Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.1
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
kogra! A nie możesz na niego prysnąć Roundupem?
Waleria
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Walerio mogę, ale co to da.
Musiałabym to robić każdego roku.
Winobluszcza nie jest tak łatwo wytrzebić nawet Roundupem.
A poza tym on tam rośnie na całej działce, musiałabym pryskać około 10 arów i to nie na swoim terenie.
Nie dość, że nikt by mi nie zwrócił kosztów to jeszcze mogłabym mieć kłopoty.
Poza tym, jako że teren jest spadzisty to w razie deszczu cały oprysk zjechałby na moją działkę i sama wykończyłabym swoje rośliny.
Musiałabym to robić każdego roku.
Winobluszcza nie jest tak łatwo wytrzebić nawet Roundupem.
A poza tym on tam rośnie na całej działce, musiałabym pryskać około 10 arów i to nie na swoim terenie.
Nie dość, że nikt by mi nie zwrócił kosztów to jeszcze mogłabym mieć kłopoty.
Poza tym, jako że teren jest spadzisty to w razie deszczu cały oprysk zjechałby na moją działkę i sama wykończyłabym swoje rośliny.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Wiosną posadziłem maliny pojemnikowane. Nie chciało mi się przekopywać grządki, w zasadzie po co to malinom? W sumie pięć odmian, po pięć krzaczków. Rosły sobie ładnie podczas pory deszczowej, po czym w większości wyginęły. Jedna odmiana całkiem, reszta jeden, góra dwa krzaczki ocalały. Okazało się, że te, które wyginęły miały korzenie w powietrzu, czyli w korytarzach nornic.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
nie kupuj przypadkowych roślin. Mi się tak uzbierało ok. 27 doniczek (nie licząc cebulowych) niepasujących do siebie okazów. Czekają na wsadzenie. A najśmieszniejsze, ze w cudzych ogródkach zawsze drażnił mnie właśnie brak pomysłu i natłok kiczu
Oto mój spis:
byliny niskie
skalmica "harvest moon"
żuraweczka burnished bronze
żurawka X
sedum carl
lamium "white nancy"
sedum (płożące x)
miskanty:
miskant silberfeder
miskant goliath
miskant variegatum
miskant yaku jima
pnącza:
bluszcz x białoobrzeżony
krzewy
dereń rozłogowy żółty
dereń gouchaultii
azalia japońska czerw
forsycja "spectabilis"
kalina koralowa "compactum"
hortensja ogrodowa "bodnesee"
budleja biała
roża pomarszczona scarlet pavement
callicarpa bodinieri "profusion"
perukowiec podolski "foliis purpureis"
tuja "smaragd"
krzewinki
tymianek cytrynowy
tulipany
sunset tropical
upstar
tarda
hiacynty
haarlem
blue jacket
borówki
brigitta
bluecrop
darrow
czosnek roseum
zawilce sylphide
itd
mam jeszcze kilkanaście roślin do przesadzenia w tym roku

byliny niskie
skalmica "harvest moon"
żuraweczka burnished bronze
żurawka X
sedum carl
lamium "white nancy"
sedum (płożące x)
miskanty:
miskant silberfeder
miskant goliath
miskant variegatum
miskant yaku jima
pnącza:
bluszcz x białoobrzeżony
krzewy
dereń rozłogowy żółty
dereń gouchaultii
azalia japońska czerw
forsycja "spectabilis"
kalina koralowa "compactum"
hortensja ogrodowa "bodnesee"
budleja biała
roża pomarszczona scarlet pavement
callicarpa bodinieri "profusion"
perukowiec podolski "foliis purpureis"
tuja "smaragd"
krzewinki
tymianek cytrynowy
tulipany
sunset tropical
upstar
tarda
hiacynty
haarlem
blue jacket
borówki
brigitta
bluecrop
darrow
czosnek roseum
zawilce sylphide
itd
mam jeszcze kilkanaście roślin do przesadzenia w tym roku

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
pnącza:
bluszcz x białoobrzeżony
U nas chyba nie zimuje
. Mnie przemarzł 
bluszcz x białoobrzeżony
U nas chyba nie zimuje


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Nie wszystkie jednak są odmiany zimujące doskonale, z marginesem nakropieniem itp.
jarek
jarek
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Ten akurat to do domu, ale odmiana "golden heart" zimuje w gruncie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Taki właśnie miałam i przemarzł, u koleżanki też. Nie polecam do gruntu.....
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
W ogrodzie botanicznym w Zabrzu zimuje i nie ma problemu. W kłodzku u Jakuba (nocny drwal) też bardzo dobrze sobie radzi.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Może to nie jakiś straszny błąd, ale było tak:
Pierwsza wiosna mojego ogródka, luty był albo jakiś początek marca (tego roku, nie jakaś historia). Oczywiście ręce świerzbiły, aby siać już roślinki,
no to się wzięłam do roboty.
Oczywiście przygotowałam wszystko jak trzeba - paletki, doniczki, dobrą ziemię
itd. Na pierwszy ogień poszły pomidorki.
W rękę paczka nasionek, otworzyłam, zarejestrowałam, że jest ich tam jakaś ilość. Dużo? No może i dużo, ale przecież sprzedawcy wiedzą lepiej niż ja - początkująca - ile się wysiewa pomidorów. Czyż nie?
Bo może nie wszystkie wschodzą?
Albo tyle ich może powinno być ...
Oczywiście wysiałam całą paczuszkę. Potem jeszcze pół drugiej i ćwierć trzeciej (bo już trochę w międzyczasie zwątpiłam)
I oczywiście praktycznie wszystkie powschodziły.
...
A potem parapetów mi zabrakło
A wiosna tego roku przyjść długo nie chciała ...
No i rozdawałam po osiedlu, kto chciał.
Pierwsza wiosna mojego ogródka, luty był albo jakiś początek marca (tego roku, nie jakaś historia). Oczywiście ręce świerzbiły, aby siać już roślinki,

Oczywiście przygotowałam wszystko jak trzeba - paletki, doniczki, dobrą ziemię

W rękę paczka nasionek, otworzyłam, zarejestrowałam, że jest ich tam jakaś ilość. Dużo? No może i dużo, ale przecież sprzedawcy wiedzą lepiej niż ja - początkująca - ile się wysiewa pomidorów. Czyż nie?



Oczywiście wysiałam całą paczuszkę. Potem jeszcze pół drugiej i ćwierć trzeciej (bo już trochę w międzyczasie zwątpiłam)

I oczywiście praktycznie wszystkie powschodziły.


A potem parapetów mi zabrakło


A wiosna tego roku przyjść długo nie chciała ...
No i rozdawałam po osiedlu, kto chciał.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
No ładnie!!!Furiko pisze:(...)No i rozdawałam po osiedlu, kto chciał.



Wiem, wiem, wtedy nie było ci do śmiechu, a jeszcze mniej będzie radości, jak wysiejesz jakieś cenne nasionka i ... żadne nie wzejdzie...

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- teli
- 200p
- Posty: 284
- Od: 17 paź 2008, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze.6b Płock między torami
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Ale dobrą dziewczyna byłaś , bo rozdałaś i nabyłaś już doświadczenie ...najlepsze doświadczenia są na własnej skórze ...nic tego nie zastąpi najlepszy poradnik




Carpe Diem...
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie.
Oj, Naleweczko, Ty to zaraz ...Nalewka pisze:No ładnie!!!Furiko pisze:(...)No i rozdawałam po osiedlu, kto chciał.Ależ to zabrzmiało, no nie mogę, za chwilę mnie skręci ze śmiechu
Co najmniej dwuznacznie
![]()


Na przykład marchewek nie rozdawałam


A swoją drogą nie było mi jakoś szczególnie smutno. Wręcz przeciwcie - widok zarośniętych parapetów sprawiał mi ogromną przyjemność. Że rosną, że są śliczne, że będą z nich pomidorki. Oko cieszyło


Mimo wszystko w tym roku troszkę rozsądniej zagospodaruję parapety.
Jak wspomniała Basia - doświadczenie na własnej skórze pomaga.
