No i wcięło nam Ewcię!
Smutno bez niej!
Ale , że teraz nadszedł czas wspomnień , to i ja sobie pozwolę coś wspomnieć , i mam nadzieję ,
ściągnę zdjęciowo - telepatycznie kociczkę do nas!
Z góry przepraszam , że nie ogrodowo!
Witam wszystkich gości, Jacka, Margo, olibabkę, Bożenkę i Dorotkę.
Olibabko, co do igieł z modrzewia to zastanawiałam się czy one mi zakwaszą podłoże, a skoro się nie dowiedziałam to posadziłam pod modrzewiami rododendrony, azalie i inne lubiące igły rośliny. U mnie teraz jest modrzewiowe wariactwo. Wszędzie pełno igieł i okropnie wnoszą się do domu.Ciekawe co zdziałałaś w sprawie psiaka.
Bożenko, ja teraz mam inne zajęcia - dogomania i pomoc bezdomnym psiakom.
W ogrodzie nie ma już nic ciekawego, pracy dużo, wracam do domu jak jest już ciemno więc siedzi się w domu i tyle.
Dorotko, zaglądam na forum, ale do nieco innego wątku. Wiesz, że nie jestem typem gaduły więc udzielam się tylko jak mam coś do powiedzenia.
Ostatnio przybył mi kolejny staruszek z ulicy do oporządzenia i czasu brak na normalność.
Koteczki ładniutkie, jak to koteczki:-).
Ten młody rudasek na tygrysa rośnie , mamuśkę już dawno przerósł , i je za trzech!
Podbił serducho taty , aż do przesady!
Ale jak wspomnienia , to wspomnienia , podobał Ci się!
U mnie też już pustki w ogrodzie , kiedy ta wiosna nadejdzie !
Miłej i udanej niedzieli życzę!
Z igłami modrzewiowymi nie wiem co robić, też mam bardzo dużo, a część leży na ulicy i tak łatwo się je zbiera, hmm, aż żal ich nie wykorzystać. Pies cały czas u mnie, choć wczoraj mieli po niego przyjechać, czekałam do zmierzchu. Nie wiem czemu nie przyjechali. Może w poniedziałek znowu zadzwonię. Jemu na razie na pewno dobrze u mnie Zrobił się taki wesoły, podbiega z moimi do głaskania, trochę go żal?
Skoro w ogrodzie biało i nie da się wbić łopaty, Ewa realizuje się pomagając tym, którzy mają gorzej, którzy sami nie są w stanie o siebie zadbać.
Oto jedno z takich postaci (zdjęcie z Życzeniami Bożonarodzeniowymi dla wszystkich odwiedzających nasz wątek):
Ewa szuka domu takim wyrzuconym na ulicę, także czas ma wypełniony po brzegi. A nawet bardziej
(ale nie mogę za bardzo się rozpisywać bo jeszcze dostanę reprymendę )
Podziwiam takie zaangażowanie.
Życzę żeby w Nowym Roku jak najwięcej potrzebujących znalazło opiekę, i żebyscie mieli więcej czasu na forum.
A przede wszystkim coraz piękniejszego ogrodu.
Ewuś
Kiedy Nowy Rok nadchodzi
kieliszeczek nie zaszkodzi,
kufel piwa to za mało,
litr szampana by się zdało.
Trzeba opić wszelkie troski,
by następny ROK był BOSKI!!!
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe życzenia. Wam też życzę tylko dobrych i radosnych chwil w Nowym Roku.
A Lwisko widzę, że tu opowieści snuje za moimi plecami - będzie reprymenda bo nie wiedziałam, że o mnie plotkuje.
Nie mogłam nie zajrzeć do Ciebie Ewko i do mojego ulubionego ogrodu.
Zdrówka, szczęścia i spełnienia marzeń w tym Nowym Roku życzę.
Wszystkiego naj ....i żeby było jak najmniej opuszczonych i wyrzuconych zwierzaczków.
Ewo, zajrzałam jeszcze dzisiaj , a tu tyle stron, szans nie ma, żeby wszystko przeczytać do rana! Przeglądam w nadziei, że choć kota znajdę... i wpisuję się, żeby mieć powiadomienia!