Tunbergia bardzo ciekawa ja miałam kiedys ta jednoroczna zółtą mówisz, że z zimowaniem nie ma z nia problemu?? a jeśli chodzi o pnącza miałam w tamtym roku ładną Sundaville ale nie przezimowała mi w domciu padła
Moje parapety.
Re: Moje parapety.
Grażynko nowy pędzik super sprawa czekam, a co do tych uparciuchów to ciekawa jestem od czego to zależy, że tak długo nie kwitną czy one tak już w genach maja czy jak?? hm
Tunbergia bardzo ciekawa ja miałam kiedys ta jednoroczna zółtą mówisz, że z zimowaniem nie ma z nia problemu?? a jeśli chodzi o pnącza miałam w tamtym roku ładną Sundaville ale nie przezimowała mi w domciu padła
Tunbergia bardzo ciekawa ja miałam kiedys ta jednoroczna zółtą mówisz, że z zimowaniem nie ma z nia problemu?? a jeśli chodzi o pnącza miałam w tamtym roku ładną Sundaville ale nie przezimowała mi w domciu padła
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Celinko witam w upalne popołudnie.Żółta tunbergia jest rosliną jednoroczną!!Pewnie nie ma sensu przechowywać jej na nastepny rok.Tunbergia wielkokwiatowa jest wieloletnia,dlatego przenoszona jest przed przymrozkami do domu.Oczywiście najpierw obcieta do niewielkich rozmiarów,bo nawet jest ją trudno odplatać od sufitu
Kupiona sadzonka za niewielkie pieniądze u zaprzyjaźnionej ogrodniczki.Ale w ub.roku nie miała jej w ofercie.Nasion nigdy nie spotkałam ale może warto poszukać na all.
Chmara mam tez sundaville na balkonie - u mnie przezimowała,też obcieta na wys.30cm.Ale nie sprawdza się u mnie i jesienią się jej pozbedę,nie bedę już zimować.
Wiesz,sama nie wiem,co może być u tego mojego falka,ze taki oporny w kwitnieniu.Musze mu zrobic zdjęcie to zobaczysz,że całkiem dorodny jest.Tak jakby mu tylko na lisciach zależało
Renatko kiedyś miałam tunbergię żółtą z nasionek,ale w marcu-kwietniu robiłam w domu sadzonki i takie już odchowane sadziłam w maju do gruntu.Wydaje mi się,że wtedy mają większe szanse na rozwój ale pewności nie mam
Pozdrawiam odwiedzających
Chmara mam tez sundaville na balkonie - u mnie przezimowała,też obcieta na wys.30cm.Ale nie sprawdza się u mnie i jesienią się jej pozbedę,nie bedę już zimować.
Wiesz,sama nie wiem,co może być u tego mojego falka,ze taki oporny w kwitnieniu.Musze mu zrobic zdjęcie to zobaczysz,że całkiem dorodny jest.Tak jakby mu tylko na lisciach zależało
Renatko kiedyś miałam tunbergię żółtą z nasionek,ale w marcu-kwietniu robiłam w domu sadzonki i takie już odchowane sadziłam w maju do gruntu.Wydaje mi się,że wtedy mają większe szanse na rozwój ale pewności nie mam
Pozdrawiam odwiedzających
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Monisiu te pomarańczowe na dole skrzynki to nasturcja karłowa 
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Phalenopsis Philadelphia wypuscił ponownie pędzika
Nawet nie odpoczął za wiele po poprzednim kwitnieniu

I obiecany kwiat Passiflory


I obiecany kwiat Passiflory

- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje parapety.
Piękny pęd Phal. philadelphia, jaką ma długość? Moje jak na razie puszczały króciutkie pędy (ok. 20 cm). A Passiflora cudna! Miałam kiedyś taką (może z 6-7 lat temu), nawet raz widziałam, jak otwiera się kwiat. Podeszłam do okna, był pąk i przy mnie się rozwinął, to był niezwykły widok... A te kwiaty są bardzo oryginalne, takie mają płatki i dużo frędzelków...
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Dusiu pęd jest dosyć wysoki,on jeszcze rosnie bo nie ma rozgałęzień.Własnie te rozgałęzienia dodają szyku Philadelphi.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Grażynko piękny pędzik
za niedługo ucieszy cię kwiatkami
a passiflora przeurocza zawsze mówiłam że sobie zasieje i kończy się zawsze na postanowieniu ...
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Patrysiu,Celinko dziękuje za odwiedziny w upalnu dzień
Nie wiem czy mam racje,ale wydaje mi się,ze te wysokie temperatury przyhamowały wzrost roslin.Obserwuje,od kilku dni małe paczki,ktore jakby wzięły na "przeczekanie".Nie zaobserwowałam szybszego przekwitania ale przeciez rośliny teraz też więcej domagają się wody.Wydaje mi się,że jest bezruch w storczykach.
Re: Moje parapety.
u mnie też bezruch oprócz Vandzi bo ta już trzeci kwiatek otworzyła
a ruch jest jak co do domu przywlokę po zakupach
a ruch jest jak co do domu przywlokę po zakupach
Patrysia
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Masz racje Patrysiu 
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje parapety.
Grażynko a mnie własnie szybciej zamykają się kwiatki
z otwieraniem nie ma przestoju w ciągu nocy z pączka rozwija się kwiatek
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje parapety.
Grażynko ale zazdroszczę passiflory , miałam też i nie miałam jej gdzie przezimować zawiozłam do mamy , ale ją uśmierciła .
Genia
Genia
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Moje parapety.
Grażynko śliczny pędzik
tylko wyglądać kwitnienia
Ale passiflora ....... obłęd
A u mnie podobnie jak u trzynastki : pączki bardzo szybko się rozwijają (aż za szybko w porównaniu do swoich poprzedników np. u sabotka) ale kilka kwiatków z dnia na dzień opadło, czego raczej się nie spodziewałam
Zimno: źle, gorąco: też nie dobrze
A u mnie podobnie jak u trzynastki : pączki bardzo szybko się rozwijają (aż za szybko w porównaniu do swoich poprzedników np. u sabotka) ale kilka kwiatków z dnia na dzień opadło, czego raczej się nie spodziewałam
Zimno: źle, gorąco: też nie dobrze


