Zaprzęg świetny, dzieciaki widać, że mają radochę
Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
A ja też o jarmużu myślałam, ale nie mam pojęcia (nie znam nikogo, kto próbował) jak to smakuje i czy warto
Zaprzęg świetny, dzieciaki widać, że mają radochę
Zaprzęg świetny, dzieciaki widać, że mają radochę
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
szkoda, że nie ma takich "zaprzęgów" dla dorosłych...
no bo kto by to uciągnął...

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Dominisiu, ja też nie wiem, jak smakuje jarmuż, ale co to przeszkadza? Gdzie Twój duch!
tak serio, to próbuję sobie zorganizować suplementację witamin w zimie, ponieważ o tej porze roku z definicji nie jadamy sklepowych ogórków i pomidorów, bo tam chyba jest wszystko oprócz witamin ;-) - stąd te kiełki, pędzenie pietruszki w doniczkach, no i pomysły na jarmuż.
Nasza górka, to pole uprawne sąsiada, jego syn chodzi tam na narty, a nasze dzieci na sanki
Krzysiek nie zapadł w zimowe odrętwienie, tylko pogrążył sie we wspomnieniach o muzyce z lat młodości, znaczy wczesnej młodości oczywiście
Gorzatko, ja teżczytałam tęksiążkę - tylko nie pamiętam, czy to była ta Siesickiej, czy jakaś inna? Bo na pewno muchomorki pamiętam...ale mnie jakoś nie podniecały, bo nie było i dotąd nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do zjedzenia jajka na twardo
Elsi, Ave, to chyba pierwsza zima tutaj, że możemy sobie tak pojeździć...pamiętam, że w 2004 roku też spadło dużo śniegu, ale to była trocheprzesada, było go metr, w tym sie poruszać nie da ;-)
Aha, odkryłam nową metodę zabezpieczania róż sztamowych na zimę - trzeba zasypać śniegiem miejsce szczepienia ;-) Przy wczorajszym odśnieżaniu właśnie mi sie to udało
Nasza górka, to pole uprawne sąsiada, jego syn chodzi tam na narty, a nasze dzieci na sanki
Krzysiek nie zapadł w zimowe odrętwienie, tylko pogrążył sie we wspomnieniach o muzyce z lat młodości, znaczy wczesnej młodości oczywiście
Gorzatko, ja teżczytałam tęksiążkę - tylko nie pamiętam, czy to była ta Siesickiej, czy jakaś inna? Bo na pewno muchomorki pamiętam...ale mnie jakoś nie podniecały, bo nie było i dotąd nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do zjedzenia jajka na twardo
Elsi, Ave, to chyba pierwsza zima tutaj, że możemy sobie tak pojeździć...pamiętam, że w 2004 roku też spadło dużo śniegu, ale to była trocheprzesada, było go metr, w tym sie poruszać nie da ;-)
Aha, odkryłam nową metodę zabezpieczania róż sztamowych na zimę - trzeba zasypać śniegiem miejsce szczepienia ;-) Przy wczorajszym odśnieżaniu właśnie mi sie to udało
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Siesickiej to była "Przez dziurkę od klucza"
przynajmniej ta, w której było o gotowaniu... i o filologu klasycznym
Nie wiem, co Ci się nie podoba w jajkach na twardo, jak się z nich wydłubie żółtka, mogą być
Nie, serio, teraz już nawet lubię w całości, zwłaszcza siekane z majonezem i cebulką, natomiast na miękko i sadzone są zasadniczo niejadalne
Nie wiem, co Ci się nie podoba w jajkach na twardo, jak się z nich wydłubie żółtka, mogą być
Nie, serio, teraz już nawet lubię w całości, zwłaszcza siekane z majonezem i cebulką, natomiast na miękko i sadzone są zasadniczo niejadalne
-
x-d-a
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
100krotko, ja mam jarmuż w ogródku - a dostałam go od którejś z forumek :P
Póżną jesienią i wczesną zimą, zanim śniegi nas zasypały, używałam go głównie do zdobienia potraw - właśnie jajek, wędlin...
Czasami jakiś kawałeczek zjadło mi się - trujący nie jest, ale smakiem nie zachwyca. Zdaje mi się, że są jakieś przepisy na uczynienie go jadalnym....
Pozdrawiam cieplutko
Póżną jesienią i wczesną zimą, zanim śniegi nas zasypały, używałam go głównie do zdobienia potraw - właśnie jajek, wędlin...
Czasami jakiś kawałeczek zjadło mi się - trujący nie jest, ale smakiem nie zachwyca. Zdaje mi się, że są jakieś przepisy na uczynienie go jadalnym....
Pozdrawiam cieplutko
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Daluś - jak widziałam na własne oczy moje dziecko jedzące szpinak i kiełki soczewicy, i trzyletniego siostrzeńca koleżanki, który pozerał brukselkę, to jestem w stanie uwierzyć, że jarmuż też da sie zjeść 
Zresztą, jakby nie, to kompostownikiem dysponuję
Gorzatka, rzeczywiście, filolog orientalny
W jajkach na twardo w zasadzie nic mi nie przeszkadza, niech sobie będą, nawet je lubię, ale nie na tyle, aby zaraz je zjadać
Bez przesady ;-)
Zresztą, jakby nie, to kompostownikiem dysponuję
Gorzatka, rzeczywiście, filolog orientalny
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
No rzeczywiście
on orientalny był, nie klasyczny...
Ale jak okna mył
W styczniowym MPO jest artykuł o jarmużu, jego odmianach i ogólnie całe know how
Ale jak okna mył
W styczniowym MPO jest artykuł o jarmużu, jego odmianach i ogólnie całe know how
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
a ja lubię i na twardo i na miękko i sadzone i w jajecznicy
ej dziewczyny.. jajka sa przecież bardzo zdrowe
a najbradziej lubię faszerowane
ale chyba się zrobiło OT
ej dziewczyny.. jajka sa przecież bardzo zdrowe
a najbradziej lubię faszerowane
ale chyba się zrobiło OT
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Lisko... jak tu się trzymać tematu ogrodowego, jak za oknem takie coś? 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
A jutro będzie jeszcze lepiej

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
To ty próbuj jarmuż, ja przetestuję brokuły :P Nie żebym nie jadła ich nigdy100krotka pisze:Dominisiu, ja też nie wiem, jak smakuje jarmuż, ale co to przeszkadza? Gdzie Twój duch!![]()
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
O matkogorzata76 pisze:No rzeczywiścieon orientalny był, nie klasyczny...
Ale jak okna mył![]()
:
Już Cię zobaczyłam oczyma duszy jak przyszłęgo zięcia pod tym kątem sondujesz
Domi, to może i ja sie skuszę na brokuły...ja je bardzo lubie, moje dzieci też...kurczę, sama nie wierzę w to, co piszę, ja to mam jakieś dziwne dzieci
W ogóle całe forum to jeden wielki OT, ale po każdej zimie przychodzi wiosna! I tego się trzymać trzeba. Zaprawdę powiadam Wam
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Brokuły to i moje lubią
A Anka dodatkowo cytrynę...
Siesicka... Musierowiczowa... kiedy to było?
"... i formować kotlety, dla Zuzanny mniejszy, a wszystko obtoczyć bułką sypką, tartą"
Kurczę, muszę zachachmęcić od rodziców pewne książki, bo moja siostra zupełnie nie przejawiła zainteresowania, może Anka kiedyś do nich dorośnie...
A Anka dodatkowo cytrynę...
Siesicka... Musierowiczowa... kiedy to było?
"... i formować kotlety, dla Zuzanny mniejszy, a wszystko obtoczyć bułką sypką, tartą"
Kurczę, muszę zachachmęcić od rodziców pewne książki, bo moja siostra zupełnie nie przejawiła zainteresowania, może Anka kiedyś do nich dorośnie...
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
A mi brokuły nie bardzo wychodzą, to znaczy nie mogę ich upilnować,
przeważnie mi zakwitną, a kto by jadł kwitnące brokuły
Najlepiej udaje mi się fasolka szparagowa i cukinia i ja je lubię, więc sadzę.
Fasolkę co 2-3 tygodnie, aby była całe lato.
A witaminy zimą ? - to babcina kwaszona kapusta najlepsza.
Kiedyś miałam w dębowej beczce, teraz już nie, bo mało nas
Cebulkę na szczypior można podpędzać.
Jarmuż, po mrozach jest lepszy. A zresztą, zależy dla kogo
O - książki młodości mojej czytałyście również????
Hm... czy dla następnego pokolenia będą jeszcze zrozumiałe?
przeważnie mi zakwitną, a kto by jadł kwitnące brokuły
Najlepiej udaje mi się fasolka szparagowa i cukinia i ja je lubię, więc sadzę.
Fasolkę co 2-3 tygodnie, aby była całe lato.
A witaminy zimą ? - to babcina kwaszona kapusta najlepsza.
Kiedyś miałam w dębowej beczce, teraz już nie, bo mało nas
Cebulkę na szczypior można podpędzać.
Jarmuż, po mrozach jest lepszy. A zresztą, zależy dla kogo
O - książki młodości mojej czytałyście również????
Hm... czy dla następnego pokolenia będą jeszcze zrozumiałe?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Będą... książki mojej młodości , moim córkom się bardzo podobały 

