Ewuniu, chciałam mieć róże odporne na czarną plamistość,gloriadei pisze:Gabi,
piekne zakupy różane!i wszystkie rasowe!!!
Gratuluje tuberozy! Ona jest kaprysna , jak to piekna kobieta ;)
Czasem wcale nie chce zakwitnac .
Ale namawiam cie do ponownego sadzenia za rok ! Ten zapach jest wart zachodu!!!
a na większości pisze że są odporne, albo prawie odporne.
Ja nie mogę patrzeć na badyle bez liści, choć i u mnie są niektóre róże częściowo bez liści.
Ale co zrobić, jak wkoło sąsiadki mają już gołe badyle... zaraza się szerzy, bo nie dbają o nie...

Tuberoza faktycznie jest kapryśna... u mnie kwitnie co drugi rok.

Aguś, to dobrze że każdemu podoba się co innego.AGNESS pisze:Gabi doczytałam, że mamy inne preferencje kolorystyczne![]()
ja odwrotnie niż Ty- kocham żółcie, pomarańcze, czerwienie i borda, a róże , fiolety i niebieskości, nie za szczególnie, ale tak jak Ty masz wiele żółci w ogródku, to ja mam wiele różowości 8)
bo w ogrodzie wszystko jest piękne
![]()
![]()
![]()
Różane zakupy super- Twoja różanka będzie jeszcze piękniejsza
Choć ja nie przepadam za żółtymi kwiatami, to jednak bez nich nie byłoby ogrodu.
I zgadzam się z Tobą co do stwierdzenia, że w ogrodzie wszystko jest piękne.
Inaczej nie może być... :P