Datura-wszystko o niej,praktyczne porady cz.1(11.2008-06.2011)

[pamelka]

Zgadzam się z Markiem i Gosią Najgorzej jednak wyglądają nie podlane w słońcu U mnie jeden poranek na południowej wystawie i bez podlania wyglądają strasznie. Ale najpiękniejsze są chwile, kiedy po podlaniu dosłownie w oczach podnoszą listki

[aage]

Tak Jolu to najfajnieszy widok jak odżywają z minuty na minutę po podlaniu.

[pamelka]

Aga, to prawda, ja nie mogę odmówić sobie tego widoku, jak wracam późno z pracy i podleję to czekam, aż zaczną wstawać
po nawiezieniu, moje jakby trochę podrosły, ale pączków nie widać właśnie sprawdziłam

[aage]

U Nas dzisiajw nocy zapowiadają burze chyba będę musiała po powrocie z pracy ulokować moje daturki w jakieś zaciszne miejsce, że grad nie porobił mi szkód

[pamelka]

Czytając powyższe posty, to chyba bardzo dobry pomysł Oj lepiej, zeby tego gradu nie było ja w ubiegłym roku miałam cały samochód do klepania po gradzie, a sąsiadka straciła wszystkie ogrodowe uprawy i dach miała jak durszlak cały poszedł do wymiany
Grad był, jak kurze jaja

[aage]

Jolu ale mnie teraz nastraszyłaś z tym gradem wielkości kurzych jaj. Mam nadzieje, że aż taki duży nie poleci.

[pamelka]

Życzę z całego serca, aby nie spadł To naprawdę kataklizm, a TV i zdjęcia nie oddają potęgi tego zjawiska uwierz na słowo

[aage]

na pewno. W rzeczywistości ogrom strat po takim gradzie zepewno jest znacznie większy. Daturki na pewno będą musiały znaleźć inne miejsce- jak silny wiatr potrafi ich liście poszarpać tak że powstają dziury a CO DOPIERO GRAD

[agnieszkar1978]

Moje po silnym przejściu wiatru straciły wszytki duże liście i kwiaty. Nie mogłam ich schować bo byłam w pracy . Jak wróciłam to się aż poryczałam a mojemu M oczy wyszły z orbit jak je zobaczył. Dzień wcześnie sadziliśmy je do gruntu z kwiatami a na drugi dzień były prawie łyse.
Teraz je wykopałam i przeniosłam. Teraz trwa reanimacja.

[aage]

Agnieszko na pewno jakoś się opamiętają. Ja zapewnie też bym się poryczała jakbym zobaczyła moje w opłakanym stanie. Nie wiem dlaczego ale właśnie chyba to, że nie mogę ich uchronić przed złą aurą pogodową wstrzymuje mnie aby sadzić je do gruntu. Aguś będzie dobrze to szybko rosnące rośliny na pewno sobie poradzą.

[aage]

Agnieszko na pewno jakoś się opamiętają. Ja zapewnie też bym się poryczała jakbym zobaczyła moje w opłakanym stanie. Nie wiem dlaczego ale właśnie chyba to, że nie mogę ich uchronić przed złą aurą pogodową wstrzymuje mnie aby sadzić je do gruntu. Aguś będzie dobrze to szybko rosnące rośliny na pewno sobie poradzą.

[pamelka]

Aga z pewnością dadzą radę wiosna i lato przed nimi
Czasem w sezonie, jak się rzucą mszyce, też potrafią przed reanimacją stracić wszystkie liście, prawda? A potem odbijają
Głowa do góry

[agnieszkar1978]

Mam nadzieje. Teraz stoją w zacisznym miejscu i zdrowieją

[Elżunia 1187]

Agusiu na pewno dojdą do siebie przecież lato przed nami.Może wreszcie ta pogoda się poprawi

[mariola37]

WITAM WSZYSTKICH U MNIE CIAGLE LEJE DESZCZ.. KWIATY TO TRAGEDIA CO Z NIMI SIE POROBIŁO PARE DNI TEMU SPADŁ GRAD I NAROBIŁ MI WIELE SZKOD W OGRODKU CZERWIEC SIE ZACZAŁ A DALEJ JEST ZIMNO .... POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO