Czytałem w niejednym miejscu, że owoce często dojrzewają dopiero następnego lata, a niekiedy opadają w zimie z krzaka. W tym roku mogę przyznać, że późno wysadziłem figę do dużej donicy bo wcześniej rosła w 5L i wegetowała. Tak więc i te zawiązki owoców są później niż powinny. Zobaczę w następnym sezonie jak będzie.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
W tym roku wysadziłem figowca z donicy do gruntu, urósł potężnie. Na zimę okryję, będzie namiot z agrotkaniny i kartony w większe mrozy. U mnie mrozy zazwyczaj niewielkie.
Czy na jesień przesadzać figi do większych donic czy dopiero na wiosnę? Planuję kastry budowlane 90 L okrągłe. Czy systematycznie przesadzać co roku o rozmiar większe, czy od razu do największej?
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Zamierzam swoje figi wnieść do tunelu foliowego na początku samego kwietnia. W ten sposób wydłużę okres wegetacyjny o kilka tygodni.
Zakupiłem od jednego forumowicza dwa figowce i na nie najbardziej liczę bo owoce tych odmian spokojnie dojrzewają w naszym klimacie w Polsce. Na Razie wszystkie 4 donice stoją w piwnicy i są oszczędnie podlewane co jakieś 2 tygodnie.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Trzeba uwzględnić to że wyrosną z nich wielkie krzewy, których nie zmieścisz w tunelu.
To co im najbardziej zagraża to zimowe mrozy a nie krótkie lato.
Swoją drogą to jakoś wybitnie smaczne nie są, moim zdaniem.
Pierwszy raz jadłem figę na wycieczce rowerowej po Bałkanach w 2007r. Jadłem wiele odmian. Mi smakują nawet nawet, może trochę są czasem mdłe. Ale wiadomo każdy ma odmienny gust.
Z tymi figami co do tunelu zamierzam wstawić to chodzi tylko na jakieś 1,5 miesiąca, a później je przestawię na zewnątrz. Do tego chodzi mi głównie o odmianę Panache, która jest chyba najpóźniejsza. Resztę odmian normalnie daję radę.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
W niczym. Ale wygląda niezbyt efektownie. Lepsze wydają mi się kontenery ogrodnicze. mam zamiar kupić 130 litrowe, a tu stosunek wymiarów już prezentuje się lepiej. (średnica górna 70cm, dolna 52cm, wysokość 50 cm) Bardziej zgrabny niż kastra.
Ja mam w kastrach i jestem zadowolony. W ładnych donicach, tych wysokich rośliny się przewracają na silnym wietrze. Przetestowałem na figach , mirtach, laurach i malinach. Problemem kastr jest ich kolor.
Żeby zmieścić moją największą figę do garażu powyginałem jej gałązki w pałąk i poprzywiązywałem do pnia. Na szczęście są bardzo elastyczne i z powodzeniem dają się formować. Mam nadzieję, że po odwiązaniu wiosną utrzymają swój wygięty ku dołowi kształt. Wiążę z tym pewne nadzieje związane z formowaniem korony.