 ).
).Kawon (arbuz) - część 14
- Kabomba
- 500p 
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Spoko, z tym przeklinaniem to był tylko taki żarcik (a od wycieczkowiczów kasuj za bileciki  ).
).
			
			
									
						
										
						 ).
).- 
				wokan
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1151
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 14
No i niestety ta chwila nadeszła. Sezon arbuzowy A.D. 2024 u mnie uważam za zakończony. Znicz można zgasić, sztandar wyprowadzić...
Ostatnie sztuki zebrane

i pole w agonalnym stanie opustoszało...

a few moments later

Robiło się ciemno więc druga część została na później.
Wstępnie, bez ważenia zbiorów z ostatnich kilku dni, będzie na pewno powyżej 1100 kg 
   Rok udany, ale bez indywidualnych rekordów. Szczególnie Asahi trochę rozczarowało jeżeli chodzi o wielkość jagód i plon ogólny, a Dumara w tym roku postanowiła przybrać kształt kuli zamiast cygara.
  Rok udany, ale bez indywidualnych rekordów. Szczególnie Asahi trochę rozczarowało jeżeli chodzi o wielkość jagód i plon ogólny, a Dumara w tym roku postanowiła przybrać kształt kuli zamiast cygara.
			
			
									
						
										
						Ostatnie sztuki zebrane

i pole w agonalnym stanie opustoszało...

a few moments later

Robiło się ciemno więc druga część została na później.
Wstępnie, bez ważenia zbiorów z ostatnich kilku dni, będzie na pewno powyżej 1100 kg
 
   Rok udany, ale bez indywidualnych rekordów. Szczególnie Asahi trochę rozczarowało jeżeli chodzi o wielkość jagód i plon ogólny, a Dumara w tym roku postanowiła przybrać kształt kuli zamiast cygara.
  Rok udany, ale bez indywidualnych rekordów. Szczególnie Asahi trochę rozczarowało jeżeli chodzi o wielkość jagód i plon ogólny, a Dumara w tym roku postanowiła przybrać kształt kuli zamiast cygara.- lunatyk
- 200p 
- Posty: 442
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Myślę że warto przeczytać i obejrzeć (podane są odmiany jakie się uprawia).
https://www.sadyogrody.pl/owoce/101/pol ... l?mp=promo
			
			
									
						
										
						https://www.sadyogrody.pl/owoce/101/pol ... l?mp=promo
- 
				anulab
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11534
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Wcześniej już pisałam , że najbardziej jestem zadowolona z uprawy w skrzyni . Popełniłam jednak największy błąd , mimo iż
wiedziałam , że materia organiczna siada , za mało napakowałam skrzynie .
Skrzynię mam zrobioną wzdłuż wschodniej ściany tunelu . Wyprosiłam by mi ją m. zrobił z desek i jestem mu wdzięczna .
To jest odmiana Romanza i uprawiałam ją w skrzyni . To nie koniec zbiorów , pozostałe arbuzy są podobnej wielkości .
			
			
									
						
										
						wiedziałam , że materia organiczna siada , za mało napakowałam skrzynie .
Skrzynię mam zrobioną wzdłuż wschodniej ściany tunelu . Wyprosiłam by mi ją m. zrobił z desek i jestem mu wdzięczna .
To jest odmiana Romanza i uprawiałam ją w skrzyni . To nie koniec zbiorów , pozostałe arbuzy są podobnej wielkości .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3379
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Gratuluję wszystkim pięknych arbuzów, sezon jak widać na prawdę udany.  
 
O dziwo i u mnie co nieco urosło, choć dwa miesiące temu, nie było to takie pewne.
Dzięki rewelacyjnej pogodzie przez całe lato rośliny się zregenerowały i sezon arbuzowy u mnie się zaczyna. 
 
Na razie zebrałem trzy sztuki Asahi, 3,5kg, 4kg i 7kg. Przy waszych to maluchy, ale i tak większe niż rok temu. 
 
Czekam z niecierpliwością na odmianę Bedouin, która dojrzeje na dniach. 
 

			
			
									
						
							 
 O dziwo i u mnie co nieco urosło, choć dwa miesiące temu, nie było to takie pewne.
Dzięki rewelacyjnej pogodzie przez całe lato rośliny się zregenerowały i sezon arbuzowy u mnie się zaczyna.
 
 Na razie zebrałem trzy sztuki Asahi, 3,5kg, 4kg i 7kg. Przy waszych to maluchy, ale i tak większe niż rok temu.
 
 Czekam z niecierpliwością na odmianę Bedouin, która dojrzeje na dniach.
 
 
Pozdrawiam, Jacek
			
						- 
				Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7674
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Piękne macie arbuzy. 
W tym roku posadziłam 3 sadzonki kupione w ogrodniczym i poniosłam totalne fiasko. Odmiany NN
Rosły w skrzyni , ziemia była zasilona obornikiem, dokarmiałam je , a i tak rosły marnie , krzaczki zawiązały po jednej jagodzie , aż w końcu załapały mączniaka rzekomego i w zasadzie to był koniec.
Zerwałam 1 szt malutkiego , był dojrzały i smaczny.
Na grządce jest jeszcze jeden arbuzik, dzisiaj go zerwę i zabiorę ze sobą na wakacje , bo nie będzie mnie dwa tygodnie więc jak wrócę , to będzie za późno.
Mam pytanie, czy nasiona profesjonalne gwarantują jakiś sensowny zbiór, tak jak nap, nasiona rzodkiewki?
Jaka odmianę byście polecili jakiegoś smacznego niedużego arbuza?
Pozdrawiam zakręconych arbuzowo
Asia
			
			
									
						
										
						W tym roku posadziłam 3 sadzonki kupione w ogrodniczym i poniosłam totalne fiasko. Odmiany NN
Rosły w skrzyni , ziemia była zasilona obornikiem, dokarmiałam je , a i tak rosły marnie , krzaczki zawiązały po jednej jagodzie , aż w końcu załapały mączniaka rzekomego i w zasadzie to był koniec.
Zerwałam 1 szt malutkiego , był dojrzały i smaczny.
Na grządce jest jeszcze jeden arbuzik, dzisiaj go zerwę i zabiorę ze sobą na wakacje , bo nie będzie mnie dwa tygodnie więc jak wrócę , to będzie za późno.
Mam pytanie, czy nasiona profesjonalne gwarantują jakiś sensowny zbiór, tak jak nap, nasiona rzodkiewki?
Jaka odmianę byście polecili jakiegoś smacznego niedużego arbuza?
Pozdrawiam zakręconych arbuzowo
Asia
- Kabomba
- 500p 
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Super
 Właśnie o to chodzi, żeby sobie choćby metodą prób i błędów wypracować sposób, który akurat u nas najlepiej się sprawdza.
 Właśnie o to chodzi, żeby sobie choćby metodą prób i błędów wypracować sposób, który akurat u nas najlepiej się sprawdza.Szacun
 To co pokazywałeś po tym katastrofalnym gradobiciu i ogrom pracy, jaki włożyłeś żeby postawić nie tylko tę uprawę na nogi (ja bym rzuciła motyką i poszła się rozpłakać) i fakt, że teraz zbierasz piękne arbuzy - "szacun" to za mało, ale lepszych słów nie znajduję.
 To co pokazywałeś po tym katastrofalnym gradobiciu i ogrom pracy, jaki włożyłeś żeby postawić nie tylko tę uprawę na nogi (ja bym rzuciła motyką i poszła się rozpłakać) i fakt, że teraz zbierasz piękne arbuzy - "szacun" to za mało, ale lepszych słów nie znajduję.Sensowny człowiek. Dla zaawansowanych nie ma tam nic nowego, ale obejrzeć zawsze warto. Nie zgodzę się tylko z tym, że w Polsce najlepiej sprawdzają się "odmiany cylindryczne", ale też biorę pod uwagę, że producent masowy musi wybierać odmiany zdolne znieść transport (Złota Wolicy pewnie dojechałyby na miejsce w postaci surowego dżemu
 ) i takie, które mogą trochę poleżeć na półce w oczekiwaniu na klienta
) i takie, które mogą trochę poleżeć na półce w oczekiwaniu na klienta 
No, ale jak na razie to są najsłodsze kule w mojej uprawie

- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3351
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Bioy również gratuluję samozaparcia i pobudzenia do życia zmaltretowanych roślin z taką skutecznoscią.  Nie wiem co bym zrobiła pewnie to samo co Kabomba.
 Nie wiem co bym zrobiła pewnie to samo co Kabomba.  
 
Asia nie zrażaj się i próbuj , może własna rozsada będzie lepsza niż rynkowa. Nie wiadomo z jakich nasion zrobiona.
Moje arbuzy nadal rosną.
Dwa pasiaki na jednym krzaczku idą łeb w łeb, po 6 kilo z małym hakiem.

I 4 sztuk Rosario. Najmłodszy jest największy. 
 
Prawie 4 kg, pozostałe 3kg i bliźniaki po 2kg.



			
			
									
						
										
						 Nie wiem co bym zrobiła pewnie to samo co Kabomba.
 Nie wiem co bym zrobiła pewnie to samo co Kabomba.  
 Asia nie zrażaj się i próbuj , może własna rozsada będzie lepsza niż rynkowa. Nie wiadomo z jakich nasion zrobiona.
Moje arbuzy nadal rosną.
Dwa pasiaki na jednym krzaczku idą łeb w łeb, po 6 kilo z małym hakiem.

I 4 sztuk Rosario. Najmłodszy jest największy.
 
 Prawie 4 kg, pozostałe 3kg i bliźniaki po 2kg.



- Kabomba
- 500p 
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 14
No widzisz, Pelasia - ogromnego byś na wakacje zabrać nie mogła, a taki to się do torebki zmieści i do serca przytulić można   
 
(Z małych, a plennych i smacznych odmian lubię i polecam Mini Blue, tylko nasiona nie zawsze są dostępne, no i stosunkowo drogo wychodzą; może ktoś jeszcze podrzuci inne propozycje).
			
			
									
						
										
						 
 (Z małych, a plennych i smacznych odmian lubię i polecam Mini Blue, tylko nasiona nie zawsze są dostępne, no i stosunkowo drogo wychodzą; może ktoś jeszcze podrzuci inne propozycje).
- 
				Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7674
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Arbuzik został w domu, dla wnuczki.
Ona oceni czy dobry, bo uwielbia je.
Dzięki za propozycję Kabomba
			
			
									
						
										
						Ona oceni czy dobry, bo uwielbia je.
Dzięki za propozycję Kabomba

- bioy
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3379
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Bardzo dziękuję, ale to bardziej zasługa sprzyjającej pogody, niż moja.Kabomba pisze: ↑2 wrz 2024, o 10:13
SzacunTo co pokazywałeś po tym katastrofalnym gradobiciu i ogrom pracy, jaki włożyłeś żeby postawić nie tylko tę uprawę na nogi (ja bym rzuciła motyką i poszła się rozpłakać) i fakt, że teraz zbierasz piękne arbuzy - "szacun" to za mało, ale lepszych słów nie znajduję.
 
 Najważniejsze, że codziennie świeży arbuz ląduje w lodówce, na miejscu poprzednika, oczywiście.

Pozdrawiam, Jacek
			
						- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver 
- Posty: 794
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kawon (arbuz) - część 14
U mnie w tym roku klęska, miało nie być wcale arbuza ale coś tam posadzone było.
A dziś takiego "Bieszczadnika" jadłem.
Waga niewielka jak na te okazy na forum , ale za to bardzo smaczny.
Nikt takiego nie ma, tylko ja.



To taki malutki akcent arbuzowy z moje strony. 
   
  
			
			
									
						
							A dziś takiego "Bieszczadnika" jadłem.
Waga niewielka jak na te okazy na forum , ale za to bardzo smaczny.
Nikt takiego nie ma, tylko ja.



To taki malutki akcent arbuzowy z moje strony.
 
   
  
Witam, jestem Adam.
			
						- Kabomba
- 500p 
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Czy się zdziwiłam - Niuniuś Kundel podszywający się pod Charlestona, z najgorszego miejsca pod winoroślą - obłędny...

Światło w mojej kuchni jakością konkuruje tylko z takim w kostnicy, ale mniejsza z tym, bo smaku i tak nie widać - jaki fuks, że nie zlikwidowałam tego krzaka, jak planowałam, i jaka szkoda, że ma tylko trzy owoce, a nasion z niego zbierać nie ma sensu (no MUSZĘ ponarzekać).
Z miksów-niespodzianek - CRIMARA (wokan - nie wiem z czym pszczółki ożeniły Twoją Dumarę w 2020 roku, a taki rocznik mam na woreczku z nasionami, ale zrobiły dobrą robotę, bo te miksy są przesłodkie):
 (wokan - nie wiem z czym pszczółki ożeniły Twoją Dumarę w 2020 roku, a taki rocznik mam na woreczku z nasionami, ale zrobiły dobrą robotę, bo te miksy są przesłodkie):

Jedna z tych małych Georgii skasowanych i rzuconych gęsiom okazała się prawie dojrzała, a aromat miąższu mogę określić tylko jako owocowo-kwietno-landrynkowy, zaś koza nie chiała powiedzieć, jak smakował:

Na dziś już 250 kg, a do zebrania pozostało około 25 sztuk - część już rozdałam, zaczyna mi brakować miejsca do składowania i zachodzę w głowę, gdzie swoje zbiory przechowuje przodownik tego wątku, wokan trzysta procent normy

			
			
									
						
										
						
Światło w mojej kuchni jakością konkuruje tylko z takim w kostnicy, ale mniejsza z tym, bo smaku i tak nie widać - jaki fuks, że nie zlikwidowałam tego krzaka, jak planowałam, i jaka szkoda, że ma tylko trzy owoce, a nasion z niego zbierać nie ma sensu (no MUSZĘ ponarzekać).
Z miksów-niespodzianek - CRIMARA
 (wokan - nie wiem z czym pszczółki ożeniły Twoją Dumarę w 2020 roku, a taki rocznik mam na woreczku z nasionami, ale zrobiły dobrą robotę, bo te miksy są przesłodkie):
 (wokan - nie wiem z czym pszczółki ożeniły Twoją Dumarę w 2020 roku, a taki rocznik mam na woreczku z nasionami, ale zrobiły dobrą robotę, bo te miksy są przesłodkie):
Jedna z tych małych Georgii skasowanych i rzuconych gęsiom okazała się prawie dojrzała, a aromat miąższu mogę określić tylko jako owocowo-kwietno-landrynkowy, zaś koza nie chiała powiedzieć, jak smakował:

Na dziś już 250 kg, a do zebrania pozostało około 25 sztuk - część już rozdałam, zaczyna mi brakować miejsca do składowania i zachodzę w głowę, gdzie swoje zbiory przechowuje przodownik tego wątku, wokan trzysta procent normy

Może i trochę przejrzały, ale... Pamiętam jak mi wszystko z ogródka mojej babci smakowało i się po tych Twoich zdjęciach pozytywnie rozkleiłam





 
 



 
 
		
