


Jonzak- Witam Ciebie w moich skromnych pomidorowych progach

Bardzo dziękuję za komplementy, i pochwały


Widzę, że pomidory uprawiasz w gruncie, z gruntowymi uprawami będzie gorzej, może warto zatem jakich mały foliaczek postawić.
Ja uprawiam swoje w tunelu foliowym, podstawą takiego plonu jest odpowiednia agrotechnika, systematyczne nawożenie wpływa na kondycje roślin, uprawiam już od kilku lat odmiany Rosyjskie, one jak dla mnie są najlepsze, zarówno jeśli chodzi o odporność na choroby jak i długość przechowywania. Swoje pomidory zbierałam (mam na myśli zielone -w pełni wyrośnięte owoce) na początki października:
- do tekturowych kartonów układałam pomidory po jednej warstwie, każdego pomidora obwijałam w gazetę (te większe owoce), małe przekładałam warstwami oddzielając gazetą.
- wszystkie pomidory zebrane do przechowywania powinny być zdrowe bez oznak chorobowych (ZZ czy innego ustrojstwa

-pomidory przechowuję w murowanej altanie, gdzie temperatura jest w granicach ok 6-10 stopni.
-systematycznie przeglądam, nadgniwające usuwam, lekko wybarwiające zabieram do domu,
-w domu pomidory trzymam w temperaturze pokojowej, wybarwią się w kilka dni.
- nie są to pomidory w smaku jak prosto z krzaka, wybarwienie nie jest tak intensywne, ale zawsze to swojskie pomidory zdrowe i ekologiczne.

Co do odmian jak się zachowują poszczególne, wbrew pozorom malinówki szczególnie moja SBM doskonale się przechowują, kilka odmian niezbyt się przechowuję, szczególnie te mniej soczyste, ale to napiszę potem. Dziś zrobię zdjęcie swoim pomidorkom, bo mam ich trochę w domu, pięknie dojrzewają i pokaże jak to wygląda. Zaraz grudzień a ja jem swoje malinówki, przyznam się że sama w to nie wierzę.
