markosc pisze:
ogórki po sznurku sadziłem co 25cm
Melony uprawiasz też po sznurku?nie zrywają się owoce?Jak wysoko "idą" i jaka odmiana?
W siatkach sobei takie melony wiszą (widziałem też arbuzy tak).
3emfipa pisze:Witajcie, w tamtym roku z powodzeniem uprawiałam pionowo ogórki i melony. W tym roku planuję powtórzyć manewr. Stąd moje pytanie, jaki rozstaw między roślinami?
W uprawie pionowej nie ma chyba sensu zostawiać 1mX1m. Znów JEDYNE źródło jakie znalazłam na ten temat mówi, że 20cm odstępu wystarczy, co zdaje mi się dość mało.
Ktoś ma wiedzę/doświadczenie w tym temacie?
Słyszałem 20-30cm. Nigdy nie próbowałem.
Persej pisze:Witam, mam pewien problem z melonami, mam rozsadę na parapecie od południowej strony, rosną ładnie jednak na liściach kilku sadzonek pojawiają się takie jakby zasuszone plamy, które pojawiają się od zewnątrz liścia. Czy ktoś podpowie co to jest i jak się tego pozbyć? Dodam, że melony sadzę pierwszy raz i jeszcze nie jestem w temacie do końca.
Pozdrawiam
Masz dziurki w kubeczkach? Moze przegniły korzenie? Wyglada mi to na chorobowo i obstawiał bym za dużo wilgoci właśnie.
W tym roku posadziłam w odstępie ok 25-30 cm. Najwyżej będę żałować
W tamtym roku poszły po sznurku a owoce zawijałam w siatkę elastyczną, taką w jakiej sprzedają np. cebulę.
Ogólnie w zeszłym sezonie miałam jedną sztukę, taką "bidę" co już w doniczce nie wyglądała ale żal było wyrzucić, więc nie nie traktuję zeszłorocznej uprawy jako doświadczenia w uprawie - miał niezły surwiwal
Moje melony posadzone dzisiaj w tunelu przeznaczone na uprawę pionową na sznurkach: Bereginia, Kołchoźnica (z Ukrainy), jakiś żółty miodowy przywieziony z Krymu (pyszny!) i Piel de Sapo. Szczepione na podkładkach odpornych na choroby grzybowe odkorzenne. Sadzone co 55 cm i to jest wg mnie optymalna odległość na mój tunel, patrząc na doświadczenia z poprzednich lat. 25 cm to wg mnie dużo za mało, gdyż przy 50 cm już jest gęsto w połowie lipca. Ogórki w pionie potrzebują mniej miejsca - ja sadzę co 35-40 cm.
Lista odmian jakie wysiałem. Po 10 nasion z każdej w większości 9-10 wzeszło z pojedynczymi odmianami gdzie wchody były 8 szt. Więkść ma 2-3 liście. Do gruntu idą za tydzień.
Witajcie!
Mnie rowniez naszlo na melony, ale dopiero pare dni temu wysialam nasionka wiec martwie sie, ze za pozno Moze lepiej byloby wrzucic pare nasion do gruntu? Przy takiej pieknej pogodzie moze dalyby rade...
Mnie też naszło na melony, 1-szy raz. Sama zrobiłam sadzonki i kilka dni temu je wysadziłam... w gruncie, od płd-zach strony, na noc przykrywam włókniną. Na razie już sie zadomowiły i rosną ładnie... oby tak dalej
Niestety aparatu foto. nie miałam przy sobie, robiłam telefonem, w samo południe....i zdjęcia nie oddają/przekłamują rzeczywiste kolory
W/g mnie wszystko ok z nimi
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Lobuzka, bardzo ładne melony, widać, że mają wszystko czego im trzeba
Moje z rozsady dopiero się zadomowiły w gruncie, a posiane do gruntu zaczynają wychylać łebki. Jednak przykrywanie włókniną sporo daje
Witam.
W tym roku postanowiłem pobawić się w uprawę melonków. Pogoda jak na razie sprzyja więc mam nadzieję, że coś z tego będzie. Mam w ziemi ogólnie 12 sztuk (6 Melba + 6 Charentaise). Trzy melonki są w szklarni reszta w gruncie.
Jak już stosujecie czarne geowłókniny to przykryjcie je chociaż w pobliżu melonów słomą czy nawet skoszoną trawą bo ugotujecie te biedne rośliny. Pod spodem jest pewnie kilkadziesiąt stopni. Jak ktoś nie wierzy to niech położy w południe na trawniku kawałek takiej tkaniny . Pół godziny wystarczy.